Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

Ogolnie miala wodniaka ale teraz miala tomograf i pani ktora robiła twierdzi ze juz tam nic nie ma. No jest lepiej jak bylo ale pewnie jeszcze duzo czasu minie. Ogolnie juz normalnie posługuje sie telefonem itp. Ale powtarzam jej wiele razy niektore rzeczy a ona część pamięta a część zapomni. Leki juz w sumie neurologiczne ma do wtorku. Drugie juz jej pomału zmniejszamy dawki bo trzeba stopniowo. Takze moze z tydzien i skonczy brac wszystkie leki. A chyba z 4 opakowania zostaly.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88
Iza akie wiadomości to można czytać ,oby tak dalej postępy szły ,woadomo nie wszystko naraz sie da ale ważne ze już coś poprawy jest , i bardzo dobrze ze nie dopuszczacie rechabolitacji ,to ważna rzecz ,' moja mama paskudnie złamała rękę ,ma osteroporoze ,rękę miała składana operacyjnie ,potem gips 3 miesiące miała i rechabilitacke ,chyba tylko Dzieki temu jej ta ręka działa , ma sztywna ale wszystko umie nią robić , jeszcze w tym czasie mój tato zmarł to było za duzo . A znow dziadek mojego męża miał iść na rechabilitacje a tak nas prosił żebyśmy zawieźli go domu i potem jego żona i moja tesciowa odpuściły i tak zaległy w łóżku i już nie umiał sie ruszać , wiec dobrze ze jedziecie z nią ,już niedługo i będzie tylko lepiej ! Trzymam kciuki
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88
A nasz dzien dziś No taki neutralny ,pol dnia przegadaliśmy ,były łzy ,padły decyzje ale mam nadzieje ze wszystko pójdzie już w dobrym kierunku , ze damy radę .
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Ewelinka. Napewno dacie radę. Wspaniałą z was rodzina, wspaniałą drużyna, widać że się wspieracie pomagacie sobie a to najważniejsze. Tak dobrze mi się czyta jak piszesz że rozmawialiście z mężem, były łzy, tak sobie wyobrażam was jako taka dojrzała parę, nie tylko małżeństwo ale i przyjaciele. To piękne moc płakać z mężem, rozmawiać godzinami 

 

Ja skolei z moim się wczoraj wieczorem kłóciłam. Oj burzliwe rozmowy były. Ciśnie od tygodnia żebym zrobiła resztę badań i się znów staramy. A wczoraj postanowiłam konkretnie pogadać. Mam niedoczynność tarczycy, straciłam 3 ciąże, 4 miałam leżąca, a teraz na wiosnę mąż zaczyna jak Bóg pozwoli budowę domu, i będzie budowa, praca, i jak sobie wyobraża jeśli będę musiała leżeć... Bo wcześniej też mieliśmy plan, byliśmy na wszystko przygotowani. Teraz znów trzeba nowy plan wdrożyć. Ja jednak muszę myśleć bardzo realistycznie. Prognozy mam kiepskie.  A WIEC! mój wspaniały dojrzały mąż nie widzi problemu. Ponieważ... Umyślił sobie w głowie że jeśli lekarz znów każe mi leżeć, to on każe swojej mamie rzucić pracę, zatrudni ja i ona będzie ze mną 9 m-cy non stop... Nosz normalnej tak się wkurzyłam, że aż futryny się trzęsły. To jego mama. Moja kochana teściowa, ale jak on może mieć takie roszczenia wobec niej. Nawet 1 rozmowy na ten temat z nią nie przeszedł... No i ostra dyskusja była... Ja nie mogę sobie po prostu mieć nadziei, muszę mieć też plan, bo jednak za dużo było tych przykrych zdarzeń... Mąż zszokowany że ja taka ostra... Że robię problemy hehe... Normalnie myślałam że go kopnę. Ale i tak go kocham. To dobry kochany człowiek, tylko nie raz nie ma wyobraźni... Musi teraz pogadać ze swoją mamą, czy wogole zechce pomagać w wolnych chwilach i tak... Jej ja bym chciała żeby mi ten bocian przyniósł niemowlaczka. To było by piękne... 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
Hej dziewczyny my dzisiaj do poludnia lezelismy ogladalismy. Pozniej zebralismy sie i pojechalismy do galeri ogladac obraczki bo juz pomalu chxemy kupowac. Ogladalismy tez garnitury bo sukienek niestety nie bylo. . mlodsza corka caly czas siedziala grzecznie w wocku jak nie ona. Odrazu wiedzialama ze cos jest nie tak. Wrocilismy do domu i sie okazalo ze ma 38,5 goraczki
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Ojej Dajanka. To kiepsko że u was też choroba ;( miejmy nadzieję, że córci twojej szybko minie... Zdrówka dla córci życzę!

Super że byliście oglądać obrączek, tylkobszkoda że sukienek nie było, bo to pewnie to co ciebie najbardziej interesuje ;) 

 

A jakie teraz ceny obrączek Dajanka? Jak my kupowaliśmy kilka lat temu, to ceny to bylo jakieś szaleństwo, ale nam się mega przyfarcilo bo ciocia podarowała nam złote obrączki i sprzedaliśmy je bo nam się nie podobały i dołożyliśmy do tych co chcieliśmy.

A wy myślicie o złotych czy srebrnych?? 

 

Ja straciłam głos . Nic nie mogę mówić. Dorka już lepiej, ale jutro zostawiam ja jeszcze w domku... Poobserwuje...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

Daja faktycznie kiepsko ale u nas tak samo sie objawia gorączka. Jak syn nie wariuje to znaczy ze cos nie tak. Zdrowia dla corki ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
Zlote ale nie takie klasyczne. Cena zalezy od probki ta najnizsza od 900 do 1400 ta posrodku dwa razy tyle. Corka dzisiaj juz nie ma goraczki biega szaleje
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
Znowu cisza dziewczyny gdzie jestescie?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
U nas wczoraj wieczorem padal śnieg dzisiaj jest wiatr i nieprzyjemnie. Na szczescie nie pada bo ja jezdze autobusem po starsza corke. Jeszcze sie nie dorobila foli do wozka hahaha. Obiad mam z wvzoraj wiec tylko musze odkurzyc i umyc podlogi plus wykapac psa :))