No my po chrzcinach :-)w kościele 10 dzieci do chrztu w różnym wieku . Najstarsze miało prawie 4lata. I Olcia jako jedyna- pod koniec na szczęście tak się rozdarła a że donośny ma płacz to nie było słychać księdza. Miałam odciągnięte mleko ale nie chciała cycac butli. To się dopiero wściekła jak jej cisnelam na chama. Musiałam zapieprzac do zachrysti cyca wyciągać. A że ja głupia ubrałam kieckę bez guzików to z dupą na wierzchu siedziałam w tej zachrysti i ta cycala a ja się modliłam żeby żaden ksiądz nie przyszedł się przebrać ;-)
Iza ja też zawsze męża przed faktem dokonanym stawiam jak mam coś kupić. Bo mojemu mężowi to nic nigdy nie potrzebne. Jeju dobrze że z mamą się polepsza :-) ale ci zazdroszczę że maluch przesypia noc. Bo ja nadal karmię co 2 lub 2 i pół h. No ale chyba kiedyś się nacyca na całą noc :-) albo chociaż pół nocy.
Zuzia haha, mąż już wszystko sam zaplanował:-) nawet pomoc :-) widzisz jaki obrotny :-) będziecie budować - to super. Tylko dużo biegania rzeczywiście i ciężkiej pracy. Kibicuje wam mocno:-)
Ewelinka rozmowa w takich sytuacjach jest bardzo ważna. Bardzo pomaga. Ale macie tak fajną rodzinkę że dacie radę. W rodzinie siła:-*
U nas też teraz pada śnieg :-) fajnie . A zwłaszcza że dziś kupiłam sobie kurtkę i buty na zimę wreszcie. Więc teraz może padać . Święta już za miesiąc:-)
Tak mam ale nie moge jej znalezc nigdzie jakbym mogla to bym dodala zdjecie. Znalazlam w wypozyczalni ale jeszcze nie wiem jak dziala czy maja moj rozmiar czy w razie w przerabiaja cos pod dana osobe...