Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Pociesza mnie że tez macie takie stany, huśtawki nastrojów, emocji. Jak sobie z tym radzicie? Co robicie w takich dniach, momentach? Jest coś co wam pomaga rozładować taką wewnętrzna frustrację? 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
No mnie jak to dopadnie to mam wrażenie że sobie właśnie nie radzę :'( też tak jak ty kocham swoją rodzinę i zarzucam sobię że jestem dla nich niedobra. Wręcz myślę się sobię - co ten mąż we mnie widzi. Sprawy małe urastają do mega wielkich i mam wrażenie że mnie przerastają- ale na szczęście nastaje nowy dzień ,pusta głowa z rana i nastawienie do świata i samej siebie zazwyczaj jest inne,optymistyczne:-) aż do kolejnego doła. ;-) Zuzia to jest normalne. Nie ty jedyną naprawdę. Ale może to egoistyczne ale cieszę się że nie Dołuje się jedyną. Ze wy też to macie. A jak mam okres dostac to dostaje normalnie pierdolca i szukam zaczepki Z mężem. On na szczęście na nie nie reaguje :-) także tego ... Poprostu chyba baby tak mają:-D
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
Mój mąż mówi że czasem jestem nie do zniesienia i ja też nie wytrzymuję sama ze sobą :-) jestem wściekła sama na siebie :-) hormonami rzucam na prawo i lewo. Ale to też mija i potem kilka dni lub tygodni spokój:-)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
Także Zuziku nasz kochany głowa do góry, piękności ty nasze :-*
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Agatka. Ale ty jesteś kochana.  Jesteś taka pomocna i chętna do pomocy. Dziękuję ci. Bardzo. Naprawdę. Ilekroć coś mi wyskakuje mogę na ciebie liczyć. Dziękuję. Cieszę się, że rozumiesz, ze też przeżywacie takie frustracje jak ja na codzien.

 

Izka dziękuję kochana... :* Dobrze was mieć. 

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
Ja tez tak mam wiec nie jestescie same. Wtedy denerwuje mnie nawet sama obecnosc innych osob. Placze bo wiem ze jestem zla niedobra ale nie umiem tego opanowac. Noe rozumiem jak mozna byc tak niemilym dla osob ktore sie kocha ponad zycie.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

Wiecie co ja czesto krzycze bo nie umiem inaczej jak jestem zła a potem placze bo na syna nakrzyczalam. On jest naprawde tak żywy i wogole ale wtedy ide z nim na dwór zeby sie nie wkurwia bardziej i np on biegać a ja rabie drzewo a on wtedy zanosi do stopy po kawałku i wtedy on tez sie wymeczy i jest chwila spokoj w domu. Dzis wstalam o 7 rano tzn corcia wstała. Poszla spac o 23. Oj wtedy wieczorem jak nie chce spac tez jestem mega sfrustrowana ale jak sie uśmiecha do mnie to mija. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

Takze głowa do góry wszystkie baby tak maja. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

Jeszcze siostrze nie chcą przedłożyć bezpłatnego urlopu. Opiekę miala tylko 14 dni. Nie wiem czy moze sie starać o jakis zasiłek opiekuńczy z zusu. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Izka. Kochana. Ja z tym krzykiem mam tak samo :( tak mi przykro wtedy. Ostatnio cały tydzień trzymałam nerwy na wodzy, i któregoś dnia mówię mężowi, że mamy wspaniałą córkę, tak ja kocham, a on do mnie, to dlaczego wciąż na nią krzyczę? Tak zabolało, bo cały tydzień byłam spokojna, naprawdę się staram, walczę z całych sił tak jak ty Izka aby być mama najlepsza, ale nie raz po prostu nie wychodzi. Kiedy sobie nie możesz poradzić ze sobą, ze swoimi emocjami, trudno ogarnąć cała reszta. Ja też jak ty mam mega żywa ruchliwą córcia. Jest szalona. Zawsze uśmiechnięta i wesoła, ale bardzo bardzo żywa i nie raz nie ogarniam jej.