Zuzanko widocznie u mnie to była owulacja ,trwało to chwile a potem wszystko wróciło do normy i już dobrze sie czułam . Dziś już podwyższona temperatura ciała rano wiec już po owulacji . Idź lepiej do lekarza bo to strasznie nienormalne z tymi twoimi cyklami ;( Super zw masz taki weekend tu z dziewczynami a dziś z mężem trzeba od czasu sie tak "odchamic" jak to sie gada . Mówcie co chcecie ale po takich wypadach człowiek chodzi szczęśliwszy :) Ciekawe jak Iza bo zabawie ;)

Zuzia koniecznie idz do ginekologa nie mozesz sie tak meczyc i to wcale nie jest normalne. Iza jak po zabawie? Olcia przecudna z tym smiechem.

Moj S od pierwszego lutego zaczyna nowa prace taka wymarzona. Szczerze? Wyglada to za pieknie jego szef? Jest za idealny.boje sie zeby to wszystko nie peklo jak banka mydlaba. Trzymajcie kciuki zeby bylo tak jak mowi ten koles i zeby nam sie wkoncu udalo ustabilizowac finansowo

Dziewczyny jestem pelna nadziei

Trzymam kciuki Dajanka :-* wszystko się ułoży :-) Iza chyba jeszcze śpi po imprezie :-) jak było napisz :-* Zuzia to dziś z mężem wieczór :-*super. Ja już nie pamiętam kiedy wyszłam z mężem.

Ja tez juz nie pamietam kiedy wyszlismy we dwoje chyba 3 lata temu albo i wiecej. Mialam nadzieje ze wyjdziemy gdzies razem jak mlodsza pojdzie do przedszkola ale ostatnio mamy tyle zmartwien ze nikt o tym nie myslal

Aj dziewczyny bardzo się cieszę tylko dziś pęka mi głowa, i moje biodro tak boli, że znów tabletki łykam. Ale coś nie pomagają. Nie wiem czy to pogoda czy co. Ale wczoraj dziąsła mi krwawiły i tak patrzę a okazuje się że mu wychodzą 3 ósemki na raz! To pewnie od tego ten silny ból głowy, ciągle osłabienie i ból gardła. Jak u maluszków. Kurcze będzie co usuwać. Bo mi się w policzki wyżynaja aż :/ 

 

Dajanka. Bądź pełna nadziei. Wszystko może być tak pięknie jak się wydaje! I mam nadzieję, że wszystko wam się ułoży kochana! 

 

Agatko. U was to pewnie też problem z kp. Jak Dorka była maleńka to pierwszy raz wyszłam z mężem jak miała 6 miesięcy. Bo jednak Karmienie piersią utrudniało rozstania, bo nawet technicznie 2 dni sciagalam mleko żeby mieć ilość na czas mojej nieobecności. 

My mamy to szczęście z teściową. Jest jedyną osobą na którą możemy liczyć żeby wyjść. Gdyby nie ona nie było by wyjść. Więc cieszę się i wdzięczna jej jestem :) 

Oj ósemki to do kitu sprawa ,ja miałam jedna i tyle klopow z nią było ,ponad rok z nią walczyłam i mało kto mi chciał pomoc :/ ja qogole jestem zmora dentystów ,mam tak problemowe żeby . powodzenia ,oby szybko wyszły . Dajana trzymam mocno kciuki ,będzie dobrze ,musi wkoncu być !

Zuzia jak ja bym chciala miec taka tesciowa. Moja mieszka 600 km od nas i nie jest chetna do zajmowania sie wnukami.

Ewelinko jak Twoje cuda (szydelkowanie) co teraz tworzysz?