Najaktywniejsze:
Komentarze
2018-02-21 17:03
Jej Agatka. To pierwszy raz spotykam się z takim czymś. Że twój tato pił ale potrafił w tym się nie zatrcic i nie krzywdzić was.. choć z pewnością jego nałóg i tak odcisnął na rodzinie piętno. :/
Mój tato był alkoholikiem agresorem. Kiedy pił to się chowaliśmy, nie było co jest, była tragedia, często byłyśmy obite z siostrami, ale gorzej było gdy próbował nie pić, wtedy w domu latało wszystko. Potem nie wytrzymywał wpadał w cug i kilka dni go nie było, awantury, głód, przemoc do 15 roku życia miałyśmy a i wiele lat później jeszcze tata miał problem z agresją. Teraz jest inny, dobry, choć i tak jest z charakteru cholerykiem.
Ewelinko. Cieszę się jeśli pomogłam ;* co do większej dawki w ciąży to bardzo możliwe że będziesz musiała nawet 100 brać. Bo hormony w ciąży zwłaszcza do połowy bardzo bardzo są potrzebne i wciąż rośnie zapotrzebowanie organizmu i maluszka. Ale nie martw się tym po prostu dostaniesz większą dawkę j będzie dobrze ;* właśnie tak myślałam że bierzesz 50 ntke ;) ja zaczynałam 7 lat temu od 25, a teraz jest 100 a było już więcej właśnie w ciąży. I potem troszkę spadły. Nawet miałam z 3 lata temu kilka miesięcy 50 i potem znów więcej musiało być.
Ewelinko starajcie się starajcie!!! Oby wam się udało! My też się staramy. Już kilka razy mogło się udać, ale nic. Ja boje się wogole o tym myśleć, robić sobie nadzieję, bo jak zacznę żyć tymi staraniami to będzie potem tylko płacz i cierpienia. A pragnę jak nie wiem co. ...
Agatka. Dorvze że mama nie ma guza, ale zapchane tętnice to poważna sprawa. Koniecznie musi mieć to ustabilizowane, bo to bardzo niebezpieczne. Jak w pracy? Jak ty to wszystko godzisz ? Jesteś normalnei zuch dziewczyna!!!
2018-02-21 17:17
Agatko. Dorotka musi być w domu.to już 4 tygodnie jak jest jest w domu. W jej grupie panuje Rumień zakaźny, (wirus z gorączką, wysypką) więc kolejny tydzień boje się ją posłać... Ale z drugiej strony jak tak pokolei będą dzieci chorować to to może potrwać jeszcze z miesiąc... Nie wiem co zrobić.
Wyniki wszystkie wyszły dobre. Dzięki Bogu. Żadnej bakterii zdiagnozowanej... I nie wiadomo co to było... Ważne żeby już nie wróciło...
2018-02-21 17:25
2018-02-21 17:27
2018-02-22 09:27
2018-02-22 09:28
Agatka. Ale jesteś dzielna .ja mam nerwicę dziś.
2018-02-22 09:29
Proszę cię poradź mi jako doświadczona mama.
2018-02-22 09:30
Dorota każdy posiłek je 1.5 godziny, mieli bez końca, jak się zaczyna obiad kolacja, śniadanie to ja już prawie talerzami rzucam, to jest niekończąca się bajka... Odchodzi od stołu, a za 15 min głodna, chce płatki z mlekiem, jogurt, słodycze jadła by stale, ale nie dostaje. Ja już nie wiem co mam robić... Normalnie już nie mam cierpliwości. Te całe żarcie mnie zabija ;p chyba przestanę jej dawać jeść, przynajmniej będzie tak jak ona chce, a ja będę spokojna. Nie to żart. Ale wysiadam. Od 1.5 h siedzi nad owsianka która która sama zrobiła!
2018-02-22 09:33
Gotuje to co ona sobie królowa zażyczy, na głowie staje, ale nie ... Potem posiłek trwa i tak 1.5 godziny w wielkich już nerwach moich i Dawida bo jest marudzenie, po 2 łyżkach, że już nie chce...