Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88
Dziekuje za slowa otuchy . Bardzo dziennie sie jednak boje , dzis mnie piersi az tak nie bolaly ,ale przezywalam to matko ,prawie plakalam . Wiem ze nic sie nie zrobi ale i tak strach bedzie. Tego sie juz nie pozbede . Ale i tak dziennie jestem dobrej mysli,modle sie zeby bylo dobrze no i duzo odpoczywam . Mowie wam dom wyglada jak wyglada ale olewam ,dziennie troszecke posprzatam i ide spac . W dzien spie jak tylko mnie zmeczenie bierze.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88
Wlasnie Izka ,Dajana gdzie przepadlyscie ???
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88
Agatko wielkie wow i brawa dla ciebie ,za taka determincje ,za tyle kg zgubionych i najwazniejsze odchudzanie z glowa ,dowodem sa wyniki . Widac z zdjec ze emanujesz szczesciem i zdrowiem . Widac twoja przeszczesliwa buzke ! Dzielna kobietka z ciebie :*
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Ewelinka kochana. Ja też spodziewam się już u ciebie samych dobrych wiadomości. Samych szczwsliwych chwil... I łykaj te wszystkie tableteczki .to nie ma znaczenia ile ważne że zwiększają twoje szanse. 

 

Ja z Dorotka 3/4 ciąży miałam zagrożone. Co chwilę szpital, leżenie do 16 tyg, leżenie od 29 do końca. Dużo sobie nie podchodziłam . Też brałam z 10 tabletek. Najpierw na podtrzymanie, potem krążek założyli wielki Pessar dopochwowo, żeby nie urodzić , leki hamujące skurcze wywoływały kołatania serca i dygotw, więc dawali leki uspajajaceu na serce i wiele innych. Normalnie byłam narkomanka :p ale wszystko byle ja donosić. Nawet dostałam zastrzyki w tyłek, na jej rozwój płuc w razie przedwczesnego porodu. Tak się bałam. I jest moja łobuziara... 

 

Teraz jeśli jeszcze dostanę te szansw że będę w ciąży to będę brała napewno 2x tyle leków co wtedy... Ale wszystko zniosę. Byle ciąża się rozwijała, też prawidłowo... Żeby było dobrze. 

 

Agatko. No i dobrze że kupiłaś ta spódnice. Niestety z siostrami nie raz tak jest, że bywają zazdrosne i jakieś takie nie fajne. Ja mam 4 siostry, a z 1 się przyjaźnie, s druga raz się dogaduje,  raz wogole się nie dogadujemy , 3 jeszcze mała, a 4 najstarszą to się kochamy ale charakterami tolerujemy... Najczęściej dłuższe przebywanie razem kończy się kłótnia. Moja siostra zawsze była zazdrosna o mnie...  Niestet... 

 

Więc widocznie siostra twoja też ma z tym problem . I boi się że będziesz lepiej od niej wyglądać... 

 

Co do okresu teraz pójdę do lekarza przyszły tydzień. Boli jak nie wiem co. Cały dzień ćpam tabletki żeby funkcjonować. Nie receptę od lekarza połączone z 2 rozkurczowymi, a j tak ból i skurcze zwalają mnie z nóg... To masarka jakąś... 

 

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88
Zuzia tylko nie dosc ze przez te krwawienia mozesz nabawic sie anemi to tabletki ci zoladek wykoncza. A nie dosc ze tyle ich masz na dolegliwosci to jeszcze przeciwbolowe ;( Zuzia a napisz mi czy przy braniu prolaktyny i lekow na rozrzedzenie krwi sa jakies skutki uboczne . Bo nie ze sie ich boje tylko zebym nie wiazala jak wystapia tego z najgorszym. Ja w pierwszej ciazy w 15 tygodniu bralam dwie kuracje antybitykami ale to juz dla ratowania siebie bo nerki chorowaly ,juz nie patrzyli na ciaze ale przetrwalam. Potem tez od 30tyg zastrzyk w dupke na rozwiniecie pluc dziecka bo juz byly skurcze juz chciala sie daria rodzic a byla posladkowo obrocona i miala tylko 1800 ,lezenie w szpitalu ,magnez nie umialam w kroplowkach przyjnowac ,fenoterol absolutny zakaz brania to zostalo do konca ciazy lezec plackiem . Wiec tez to przechodzilam. Mam nadzieje ze wkoncu sie uda ,ze bedzie dobrze . Gleboko w to wierze.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
Okresowiczki ja też mam okres od wczoraj :) cierpimy grupowo
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
Nie stresuje się wogole . Zacznę pewnie tydzień przed. Nie mogę się doczekać chciałabym żeby to było już a jest to w większej części związane z tym że mój S co chwilę wyjeżdża i bardzo się o niego martwie. Mam takie dziwne niepokojące myśli żeby zdążyć z nim wsiąść ten ślub. Wiem że to głupie ale niestety takie myśli mam.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
Zuzia zamiast cieszyć się z przeprowadzki z pięknych zmian w życiu to ty biedna cierpisz i modlisz się o przetrwanie z tym okresem. Całym sercem jestem z tobą wiem że dasz radę bo jesteś silna. Dużo wam jeszcze zostało? Po tej przeprowadzce należy ci się porządny odpoczynek
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
Stresuje się tylko tym czy ze wszystkim zdążymy jeszcze sukienki dla dziewczynek garnitur i buty musimy kupić
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
Teraz mój S wyjeżdża na dwa tyg wraca na 4 dni i dalej na 2 tyg wyjezdza. Dopiero w połowie lipca kupimy boje się że to za późno na poprawki itp