Zuziu, to masz taką młodą siostrę? :) i jak, udała się niedziela? Ja dziś wzięłam Dorianka na dmuchańce itd. bo mieliśmy festyn na zakończenie wakacji. Było super, spotkałam tyylu znajomych! Dawno nie wychodziłam do ludzi..Teraz z niemowlaczkiem to ciężko wyjść, nawet do sklepu z dwójką dzieci to masakra. Ubieranie, karmienie, kupa, wózek..chwilami przeklinam pod nosem. Wiem dziewczyny, że Wy chętnie byłybyście na moim miejscu, ale z dwójką dzieci to naprawdę czasami jest ciężko. Marzę o tym, żeby kiedyś w przyszłości urodzić jeszcze córeczkę..ale jak myślę że troje dzieci miałabym obskoczyć w ciągu dnia to byłby kosmos w domu.

Myszko byłaś u lekarza? Jest noc a ja mam jeszcze górę ubrań do ogarnięcia, jakieś naczynia.. Bałagan że hoho. Nie wiem, czy to ja sobie nie radzę czy ten bałagan sam się mnoży. A taki ze mnie typ, że nie usnę jak nie posprzątam.

Boszka. W pełni rozumiem twoje zmęczenie. Nadprzyrodzona miłość do dzieci i jednocześnie frustracja i zmęczenie zawsze chyba idzie w parze u każdej matki. Wiadomo że kochamy nasze dzieci ponad wszystko, ale wiadomo też że ogarnięcie wszystkiego, wychowanie dziecka, i wogole bycie kobieta od wszystkiego to ciężka praca! Więc nie rób sobie wyrzutów. Jesteś napewno wspaniała mama i gospodynia ale tak jak piszesz robota się mnoży. Moja też może dlatego że mam mieszkanie 30 m2 to wszędzie brudno jak tylko coś się nie sprzatnie od razu, ale tonę w bałaganie. Dziewczyny super, choć teraz dopiero widzę jak jest ciężko przy 2. Jedna kupę to druga siku jedna śpi druga nie chce, jedna zadowolona to druga nie. Jest ok, ale niestety mam znów bardzo silne bóle kręgosłupa, promieniuja na oddychanie, żołądek, bardzo się męczę :( wszędzie bałagan, obiad to zupa, bo jak postoje w kuchni to jakby mi miał peknac kręgosłup:(

Nie byłam u lekarza . Krwiomocz ustal,ból w ciągu dnia tez. Jedynie przy sikaniu boli. Podejrzewam że piasek wychodzi . Jakbym miała gorączkę i bóle aż do omdlen to bym musiala di szpitala. Przechodziłam to już 5 lat temu . My chodzimy na place zabaw ,mamy tu chyba z 10 i takich bajeranckich wiec dziennie gdzieś jedziemy. Za tydzień córeczka ma 5urodzinki no i beda znów "dobredni" . Miłego dnia kochane :*

Ewelinka. Masz kamienie na nerkach? Co tu taka cisza wogole? Ja chyba mam jakieś huśtawki nastrojów. Rano do 14 nastrój do kitu miałam, wszystko mnie denerwowalo, a od popołudnia mega dobrze psychicznie się poczułam :)) chox kręgosłup i biodra dają w kość, to czuje się taka podniesiona na duchu :) oj mało mam takich chwil, nie wiem pewnie to niedoczynność sprawia takie ciągle stany depresyjne, staram się jednak nie dopuszczać do siebie nigdy złych myśli i różnych stanów załamania. A co u was? BOSZKA jak się masz??

Ja ostatnio przetwory robie. Wczoraj i dzis robilam przeciery pomidorowe :) pracy mam troche na podworku bo przed jesienia trzeba ogarnac podworko. 

Ojej to się Izka narobisz... Ja też dziś robiłam konfitury z jagód :)

Wyszła mi w ciąży kamica nerkowa . Przez przypadek to odkryto bo w pracy dostałam kolki nerkowej . I potem antybiotyki ,,mocz badany co 2 tyg przez całą ciążę . Zawsze wyniki źle. Teraz na tyle lat spokój był i znów się budzi. Ale czytałam ze to zwykle po właśnie 5 latach wraca :/ szoszanka taka mala siostrę masz ? Fajnie tak . Ja mam siostrę 11 lat starsza i do teraz taki kontakt mamy ze tego co z nią przegadam nie da mi ani żadna przyjaciółka ani mama. Ona mi wytłumaczyła mieśiaczke ,poradziła przy antykoncepcji , potem w ciążach. Zawsze pocieszyć pogada itp.

A ja mam siostrę młodszą o 8lat o tez jest dla mnie chyba bliższa niż ktokolwiek. A co do przetworów to podziwiam Was dziewczyny, ja w życiu żadnego słoika nie zrobiłam.. takieA rarytasy zawsze przywozimy od rodziców.

Ja uwielbiam takie szaleństwa jak przetwory, choćby dlatego że potem mam swoje takie jak lubię i wiem co w środku :) niestety nie mam piwnicy, skrytki nic, a w mieszkaniu 30 m2 jest upał niesamowity teraz i wszystko się mega psuje ;/ ale musiałam zrobić cokolwiek bo mi mąż przywiózł cały wielki kosz jagód... Ja mam siostrę 2 lata starsza, 3 lata młodsza, 9 lat młodsza, i ta 19 lat młodsza :) każda inna, i można powiedzieć, zw z każdą mam w miarę dobre relacje, choć z 20 latka najlepsze i 8 latka, a ze starsza zawsze się kloce bo ma zawsze o coś pretensje, i denerwuje ja, jesteśmy zupełnie inne...