Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
Ja mam 2 braci jednego starszego o 4 lata z ktorym nie utrzymuje kontaktow a drugiego 12 lat mlodszego
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
Wiecie co? Ostatnio pisalam ze antybiotyk mi nir pomogl bo tak bylo po 3 dniach dostalam okres po okresie dwa dni i jak reka odjal wszystko przeszlo nie boli nie leci. Wszystko wrocilo do normy po 3 miesiacach. Az dziwnie sie czuje. Balam sie cieszysz zeby znowu cos sie nie narobilo.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88
Ja mam siostrę 11 lat starsza ,potem był brat 10lat starszy ale niestety anioleczkiem jest,i brata 7 lat starszego z którym zawsze piękny kontakt miałam ale od czasu jak jego żona zaczęła mieszać w rodzinie mało kto z nimi utrzymuje kontakt . Zresztą przez nich wyjechałam do de. Ubolewam nad tym bo brat zawsze najlepszy był, ma córki z ktory mi minimalny kontakt mam. Ale co zrobić . Co do przetworów uwielbiam robić :) w pl robiłam kompot ,dżemy, ogorki ,sałatki itp. Tu w miarę mozliwoski robie ,jak mam owoce przetwarza ,ogórki kiszą się w wielkim słoju ,mąż regularnie podjada:) no i rytuał u nas co niedziela kompot gotuje i cały dzień dzieci piją i jedzą owoce z niego ;)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88
Dają super słyszeć ze w końcu przeszło. Długo to trwalo u ciebie . Teraz nic tylko zdrówka życzę ! Agathe jeszcze raz gratulacje ,mała fajnie waży ! Napisz coś jak będziesz miała chwilkę :) jakie imię wybraliście ? Ale fajnie ze juz masz maleństwo przy sobie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

Haha ja w zeszlym roku mialam 320 sloikow kompotow i sokow. Do tego wszelkie surowki i buraczki do obiadu no i ogorki octowe i kiszone... W tym roku zrobilam tylko soki z porzeczki i troche drzemow z truskawek bo skonczyly mi sie.  Tesciowa przywiozla 25 kg i troche sokow do rozcienczania wyszlo:) gdyby byly owoce pewnie codziennie robilabym kompoty ale w sadzie pustki na drzewach wszystko zmarzlo. Ja mam skrytke przy kuchni dosc spora no i piwnice a za tydzien wykopki :) beda ziemniaczki na zime

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
U mnie ze starszym bratem to samo dziewczyna tak namieszala ze pol naszej rodziny sklocila dlategoctez musialam sie wyprowadzic z dnia na dzien i zamieszkac w domu ruinie. Ja niestety w tym roku nic nie robie bo sie jeszcze nie dorobilam ogrodka warzywnego ale mam nadzieje ze w przyszlym bede miala juz ogorki pomidorki
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
Zazdroszcze Wam dziewczyny. Ja nie mam ani sloika a moje dzieci tak uwielbiaja dzemy ogorki surowki sloiki. U mojego taty wszystko sie marnuje ale nie da bo to jego zony. Nawet nie pytam prosic sie nie bede
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

Dobrze ze duzo z zeszlego roku zostalo bo teraz nie mam sily tyle co zawsze robic. Jeszcze dzis papryke zrobie w zalewie i moze w nastepnym tygodniu buraczki. Potem tylko zostanie kiszenie kapusty a to juz w okolicach wszystkich swietych wiec bede juz wolna od brzuszka wiec energia wroci.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

No ja z roku na rok poszerzam ogrodek a w tym roku kleska na calego. Ogorki nie rosly bo wody za duzo. Pomidory zarazy dostaly. Buraki mi nornica zjadla. Wczesniej sarny i lanie wpadly. No jedyne co to seler i por jest piekny w tym roku :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88
No to identycznie jak u mnie daja:( dopóki żył mój tato wszystko było ok. Ta pindzia nie swirowala siedziała cicho. Tata mój zmarł nie zostawił testamentu (zmarł szybko ,niespodziewanie) i się zaczęło. Dom miał być mój bo każdy na swoj (siostra dostała od teściowej ,a brat mieszkał z teściową potem dostali dom od ciotki i tam się wyremontowani) no i my zaczęliśmy już remontować,wymienione drzwi ,grzejniki,salon,sypialnia ,pokój dziecięcy urządzony . Mama na dole mieszkała aż ten nie przyszedł po kasę i się zaczęło. Ta fo nakrecala a ten coraz większe klutnie wczynal. Więc zmaz znalazł mieszkanie i bez obracania się za siebie wyjechaliśmy . Właśnie mija 9miesiąc jak mieszkamy tu w de . Oni dalej sceny przy każdej okazji odwalają. Nam z siostrą kończy się cierpliwość co oni wyczyniaja lecz mama jednak próbuje wszystko zalagodzic.