« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978
myszor1978

2009-01-06 16:53

|

Przebieg ciąży

Czy jest ktoś z terminem na kwiecień 2009?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978

No i dotrawałam do 37 tygodnia, jak się dziś obudziłam, to z takim dziwnym uczuciem ulgi, że teraz to juz powinno byc wszystko dobrze. Co prawda jeszcze tydzień do 38. tygodnia, ale to juz zaledwie parę dni. Nie mogę po prostu uwierzyć, że już za chwilę zostaniemy mamusiami i nagle zaczęłam w związku z tym panikować, jak dam sobie radę z dwójką dzieci. Jak to będzie?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnes77

A czy macie często opuchnięte nogi? Zastanawiam się do jakiego stopnia ta opuchlizna jest normą. Może jestem trochę przewrażliwona ale moja pierwsza ciąża została zakończona na 3 tygodnie przed porodem w związku z podejrzeniem zatrucia ciążowego, co objawiało się wysokim ciśnieniem i opuchniętymi stopami. Ciśnienie zawsze (odkąd pamiętam) miałam lekko zawyżone, więc teraz od początku ciąży biorę dopegyt. Niepokoi mnie ta opuchlizna nóg, wieczorem stopy mam jak u słonia, kostek też nie widać, z rana jest trochę lepiej ale całkowicie to ona nie znika. Wizytę u lekarza mam dopiero na 18 marca, a termin na 2 kwietnia.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978

Ja nie miałam poprzednio i nie mam żadnych obrzęków, ale sporo kobiet je ma i to dość spore. Są bezpieczne do momentu, aż nie wzrasta cisnienie tętnicze, bo wtedy jest to stan przedrzucawkowy, czyli po prostu musisz kontrolować ciśnienie, kreatyninę i tyle. Dużo leż z nóżkami uniesionymi do góry, wtedy jest lepszy odpływ chłonki i krwi z układu żylnego.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dotinka

Aż dziwne że w 37 tc wolę stać niż siedzieć:),tak mnie tyłek boli...jakby ktoś pożądnie mnie tam kopnął;).A w dodatku to malutka ciągle się kręci i jest to wręcz nie miłe uczucie,bo mam wrażenie że "miesza"mi przy jajnikach i pęcherzu,no i drętwieją mi nogi i pośladki.Dziwne to uczucie,szczególnie jak stoję ,nogi się pode mną uginają w takim momencie.Jeszcze w tym tygodniu chciała bym umyć okna (a mam ich trochę 8)i mogę jechać rodzić.Już jestem zmęczona,ile to człowiek się nastęka zanim skończy jedną prostą czynność:).Pozdrawiam i powodzenia :))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marza

witam!!ja wczoraj wyladowalam w szpitalu!znow ten okropny bol pod brzuchem,wymioty i male rozwolnienie.myslalam,ze mnie tam zbadaja,podadza jakis lek i do domu,ale zostawili mnie w szpitalu  w izolatce.na szczescie z mala ok,dostalam zastrzyk i leki,ale to i tak nie usmierzylo bolu,ktg tez nie wykazywalo wiekszych skuczy.cala noc nie spalam,tak bolalo.jakas kobieta rodzila w nocy,ale krzyczala...plakalam razem z nia...dzis rano badania,kroplowki,najprawdopodobniej to znow od nerki.oszaleje...juz jestem w domku,mam caly koszyk lekow...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978

Ja tez dotinka nienawidzę teraz siedzieć, ale dlatego, że brzuszek mnie uciska i strasznie jest niewygodnie. U mnie też 37 tydzień, jeszcze wytrzymam do niedzieli a potem w poniedziałak tez mam zamiar umyć okna, co mi tam.

marza trzymaj się, bedzie dobrze...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dotinka

mara nie daj się i nie załamuj!będzie dobrze,już naprawdę nie wiele czsu nam zostało do terminu porodu...Dzisiaj dostałam antybiotyk-Amotaks Dis 1g-mam zapalenie krtani i tchawicy.Skrzeczę jak sroka zamiast mówić :),a dzieci szczęśliwe bo o krzyku nie ma mowy!Urwisy:)!Chciałam myć okna ,ale muszę odczekać trochę bo naprawdę mnie wzięło mocno.Myślę ,że od poniedziałku zacznę polerkę okien:)Pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marza

oj dotinka...wspolczuje...a te okna to dobry pomysl?hihi pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dotinka

już nie mogę się doczekać tego mojego brzdąca małego :),mam nadzieję że llekarz się nie pomylił i urodzę Emilkę.Przytulić taką kruszynkę zaraz po urodzeniu to wspaniałe uczucie,czekam na to z niecierpliwością.Dlatego korcą mnie te okna,myślę że pomogą i szybko urodzę.Tylko gdzie ta wiosna!?Czyżby znów zima postanowiła się przejść po naszej ziemi...???Brrr..ja chcę słońce...:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiulla

hehehe poszalalyscie z tymi oknami dziewczyny!?! chociaz przyznam ze i mi sie slabo robi jak wychodzi slonce a te okna takie ufajdane ze malo tego slonca wpada...ale u mnie za oknem lezy z 1,5 metra sniegu i ciagle pada wiec nawet o tym nie mysle...ja tez juz sie nie moge doczekac mojej kruszynki, tak bardzo jestem ciekawa jaka bedzie?jedno wiem bedzie najkochansza na swiecie!!!