« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978
myszor1978

2009-01-06 16:53

|

Przebieg ciąży

Czy jest ktoś z terminem na kwiecień 2009?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnes77

A ja mam do Was pytanie w sprawie kosmetyków do pielęgnacji noworodka. W co się zaopatrzeć jeszcze przed porodem? Czym najlepiej smarować pupę przy każdorazowym przewijaniu? Ja póki co kupiłam oliwkę, maść bepanthen na odparzenia (i przy okazji na popękane brodawki) mydełko i mleczko intensywnie nawilżające. Czy kupić takie gaziki nasączone środkiem odkażającym do pępuszka, czy wystarczy zwykły spirytus? Całkiem wypadłam z wprawy, zresztą dużo się pozmieniało od czasu kiedy byłam w pierwszej ciąży, dlatego wolę zapytać czy o czymś nie zapomniałam. Przy pierwszym dziecku używałam pudru, teraz czytam, że odradza się stosowanie pudru bo zbyt wysusza skórę noworodka.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dotinka

Do pępuszka kupiłam gencjanę  na spir,można też stosow spirytus ale musi być rozcieńczony (nie pamiętam tylko w jakiej proporcji).Do mycia mam mydelko,do wody dolewam trochę ciekłej parafiny,a po kąpieli oliwka,po jakimś czsie mlieczko nawilżające też używam na przemian z oliwką.Do pupci tylko w razie konieczności sudocrem,bepanten,alantan(w szpit mi odradzili smarować za każdym razem bo te kremy zatykają pory i w sumie leczą odparzenia,a jeżeli do nich nie dopóścimy to nie ma potrzeby by nakładać tego kleju na dupcię kruszynki:) ).A w razie odparzeń dużych i uporczywych nie ma nic lepszego jak mąka ziemniaczana:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978

Spirytus rozciencza się tak, że dwie części spirytusu u jedna wody. Ja do kąpieli używam Balneum lub Oilatum ( juz oliwki potem nie trzeba) a do pupci Sudocrem - po każdym przewinęciu.

Kurcze dotinka, Ty urodzisz wcześniej, tak czuję...i ja dostane noramlnie szału. A u mnie juz wszystkie okna pomyte i cisza jak makiem zasiał. jaki ten los upierdliwy...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnes77

Dzięki za podpowiedź dotinko i myszorku, ja też chciałabym wcześniej urodzić ale to jeszcze ponad dwa tygodnie i tak sobie myślę, że chyba dobrze jest tym naszym maleństwom w brzuszku. Mnie lekarz powiedział, że lepiej by było gdyby za wcześnie nie chciało wychodzić, bo dobry każdy dzień w brzuszku mamy, dlatego staram się cierpliwie czekać. Jutro mam kolejną wizytę u lekarza, to dam znać, co i jak, ciekawi mnie ile już waży moja kruszynka.  

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978

Oj mojej tez chyba strasznie dobrze w tym brzuchu...no nic, w każdym razie na Wielkanoc wszystkie 3 będziemy miały swoje nowonarodzone dzieciaczki i tego nic raczej nie zmieni :))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marza

a u mnie nuda...mala tylko czasem daje znac o sobie:)wszystko mam przygotowane,a tak balam sie ,ze nie wyrobie sie z tym wszystkim...od wczoraj czuje sie b.dobrze,ale za to jaki mam apetyt!!ciagle bym cos jadla!jakos jestem dziwnie spokojna,to tez do mnie nie podobne...juz sie nie moge doczekac,kiedy ja przytule...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978

U mnie tez nuda, oficjalnie skończzyłam właśnie myć wszystkie okna i wieszać uprane firanki, poszło mi szybciej niż myslałam i nie mam co robić...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marza

jak u Was z apetytem?bo ja  mam ogromny...!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978

Ja się obżeram jak, nie przymierzając prosiaczek, juz nie mówiąc o dodatkowych atrakcjach w postaci lodów i takich tam rzeczy. No i kiwi - po prostu kilogramami. Ale jakos mnie to nie przeraża, poprzednio też tak bylo a po porodzie przeszlo. Te ostatnie dni chyba są najgorsze, bo to oczekiwanie mnie dobija...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marza

w szpitalu przepisali mi hydroxyzinum 10 mg 3 razy dziennie (oprocz nospy i potasu)i wczoraj na wieczor juz nie chcialam tego brac,bo po tym jestem taka osowiala...i oczywiscie noc z glowy....jestem nieprzytomna...myszor do samego porodu mialas taki apetyt?ide po swieze buleczki i pysznym sniadankiem wynagrodze sobie paskudna noc