trzeba i to jak najszybciej :)

Jeśli wiesz ze byłaś w ciąży i nagle rozbolal cie brzuch i jest plamienie trzeba zgłosic sie do lekarza..tak bylo ze mna....jesli nie wyczyszcza wszystkiego jak trzeba mozesz juz nie miec dzieci...

a jezeli sie nei wie ze sie bylo w ciazy?

Jak to rozpoznac?
Jezeli robilas test i byl pozytywny to wszelkie plamienie, krwawienie trzeba wyjanic.

Niestety bywa, ze plod obumiera i plamienie czy krwawienie wystepuje dopiero tygodnie pozniej (ok. 2-3).

Ja poronilam w 18. tc wiec tego juz przeoczyc nie mozna bylo. Musialam malenstwo urodzic.

ja tez poronilam. okresu przez dwa tyg nie mialam, test zrobilam rano i byl pozytywny, i potem nagle zaczelam krwawic i bylo po ciazy... z miejsca dostalam skierowanie do szpitala

Pytanie nie jest krępujące...

W moim przypadku nie było żadnych objawów poronienia. Dowiedziałam się o śmierci mojego synka na wizycie kontrolnej na usg. 

Zero krwawienia, zero skurczy, czułam się bardzo dobrze.

Oczywiście że trezba pójść do lekarza!

Mnie się spóźniał okres miesiąc.... Zrobiłam test wyszedł pozytyw, poszłam do lekarza, zrobiłam HCG z krwi, wyszedł pozytyw..... Zaplanowalismy juz wszystko i nagle zaczął boleć mnie brzuch....ale tak mega jak nigdy przedtem.... Zaczęłam plamić strasznie duże skrzepy i taki dziwny zapach.... Nie poszłam do lekarza.... jakoś tak odkładałam "na później". I zaszłam w drugą ciążę.... Poszłam do innego lekarza i dała mi tabletki i powiedział tylko , że ma nadzieję, że po tych tabletkach ta obecna ciąża się utyma... Nie wiem co mi dałabo dostałam to w gabinecie, ale dostałam jeszcze takiego "mini okresu", będąc już w 2 miesiącu ciąży... Potem poszłam na usg i się okazało, że wszystkoto co miało zejść to zeszło, a to co miało zostać to zostało:)

mam 16 lat... jestem jakoś w 5-6 tyg. ciąży...;( nie mogę urodzic. :(  powiedzcie jakie tabletki mogę wziąść. :( czekam na odp. :(

aassiiaa-przypadkowo oczywiscie spadnij se schodow...wtedy na pewno stracisz ciaze...bo skoro jestes taka glupia gowniara ktora daje dupy i zachodzi w ciaze i chce ja usunac nie zaslugujesz na to dziecko!!!

poazatym moglas sobie darowac i napisac np nowy post a nie podciagac watek dziewczyn ktore poronily!!!

nie mawsz w sobie za grosz wyobrazni i wspolczucia dla innych!!!

U mnie bylo tak, ze po prostu wieczorem nagle zaczal mi twardniec brzuch. Myslalam, ze to po prostu problemy jelitowe (mam zespol nadwrazliwego jelita, wiec tego typu bole miewam niezaleznie od ciazy). W kazdym razie polozylam sie i czekalam, az mi przejdzie. Nie przeszlo. Niezaleznie od tego, jaka pozycje przyjmowalam, bol byl. Przychodzil, odchodzil i wracal.

Poszlam do ubikacji, myslac, ze moze tam uda mi sie cos na to zaradzic. Na papierze toaletowym mialam krwiste uplawy. Tak niewiele, a mimo wszystko serce ze strachu podeszlo mi do gardla.
Pojechalam do szpitala. Bole nie ustawaly.

Na usg okazalo sie, ze moje malenstwo (synek) juz nie zylo.

Na drugi dzien urodzilam je...

Ale to byl juz 18. (17+5. tc) tydzien ciazy.