aassiiaa: zawsze dziecko mozesz oddac do adopcji. Jezeli juz byłaś w stanie zajsc w ciaze to badz odpowiedzialna a jezli tego nie umiesz to nie zabieraj zycia temu dziecku.

A ty @aassiiaa to chyba nie na to forum trafilas. Myslisz, ze ktoras z nas poda ci nazwe tabletki poronnej, a moze jeszcze przesle na adres domowy???
Niestety tu kobiety sa w ciazy, albo pragna w nia zajsc, niedawno urodzily, albo maja problemy i nie moga doczekac sie, kiedy test pokaze upragnione 2 kreseczki.

Twoje pytanie jest tu co najmniej nie na miejscu. :/

Poza tym zgadzam sie ze wczesniejszymi wypowiedziami. Kto jest na tyle dorosly, aby wspolzyc seksualnie, powinien wiedziec, ze moze rowniez zajsc w ciaze.

A tak w ogole... to zawsze pozostaje adopcja. Jest tyle ludzi, ktorzy czekaja na upragnione malenstwo i wszystko zrobiliby, aby byc rodzicami... 

a w nocy dostałam maleńkiego brązowego plamienia,następnego dnia rano pojechałam do szpitala i okazało się,że mój malutki aniołek nie żyje,ciąża obumarła :( Miałam zabieg wyłyżeczkowania macicy,ale chyba lekarzą się on tak do końca nie udał,bo po trzech miesiącach dostałam okropnych skurczy i strasznego krwotoku.Po jakś 2 godzinach wicia się z bólu po podłodze "urodziłam"(dokładnie tak określił to lekarz na izbie przyjęć)pozostałości po poronieniu(miało to ok.10 cm więc spore było)...Nie wiem jak to jest możliwe,ale niestety to chyba tylko nasza służba zdrowia :(A Tobie aassiiaa najpierw lekarz powinien przepisać tabletki na głowę może by coś pomogły!Nie zabijaj tego bezbronnego maleństwa,Ono nic nie jest winne temu że akurat na taką matkę trafiło...

Nie wyobrażam sobie poronić dziecko, mój maluszek jest jeszcze w brzuszku a już 3 dni po terminie... :( Jakoś mu tam pewnie dobrze :))

nikt sobie nie wyobraza ale czasami sie tak dzieje, nie mozna tracic nadzieji i starac sie dalej.

Dopoki nas to nie spotka... myslimy, ze zdarza sie  to tylko innym kobietom.

Nie wiem....sorry  dzsiewczyny ale mnie się w głowie pomieścic nie chce żeby prosic na naszym forum o nazwę tabletki poronnej... Ok ja rozumiemże dziewczyna potrzebuje pomocy ale to nie jest pomoc... Dziewczyno zrozum!!! Ja jak poroniłammoje pierwsze maleństwo to mało nie zapłakałam się na śmierć!!Nie mogłam dojść do siebie!!!Teraz jak jest moja Julka już na świecie to sobie życia bez niej nie wyobrażam!!!Zastanów sie jak byś się poczuła, gdyby Twoja matka powiedział Ci teraz, że chciała Cię usunąć ale nikt nie powiedział jej jak nazywa się tabletka na usunięcie Ciebie!!!Masz Ty Boga w srecu dziewczyno??!!Tak skrzywdzić takie maleństwo może tylko zwyrodnialec....

cześć dziewczyny...jestem jakoś w 8 tyg. ciąży..wczoraj odeszły mi wody i miałam przez 1 dzień okres...czy mogłam poronić.?

W 8. tygodniu... odeszly ci wody??? :O 

kisiula-musisz pójść do lekarza...