Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
hi hi jJutro ide do innej przychodni spytac o tąglukoze.Moze sie uda wcześniej.I tak bede robic prywatnie badania  to juz mi obojetne.Acha czy wy tez macie niskie ciśnienie w ciąży?Bo każdy jak sie mni pyta o ciśnienie to robi wielkie oczy i pyta czy ja jeszcze zyje:(

U lekarza miałam ostatnio 140/60 i lekarz kazał kontrolować w domu, bo wysokie... Tylko, że ja takie mam tylko w gabinecie lekarza, bo w domu to tak gdzieś bliżej 105/60.

 

Do maja ciśnienie miałam "normalne" 120/80. Później jak się obnizyło tak zostało, mój rekord to 99/50. Teraz waha się w granicach 105/55. Moja gin stwierdziła,że gorzej jakby było za wysokie...tylko że ja z takim niskim cisnieniem kiepsko się czuję,czasmi nawet nie moge zwlec się rano z łóżka.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
Hm moje cały czas wynosi praktycznie 95/40 masakra:(

Nosz kurde... pożalę się. Może ja nie rozumiem lekarzy... albo specyfiki ich pracy... albo... sama już nie wiem. Pisałam o tym już w komentarzach pod którymś moim blogiem, ale się powtórzę, bo jestem ciekawa jak to jest u Was. 

Po ostatnich wynikach morfologii (22 tc) mój ginekolog przepisał mi tardyferon fol, z końską dawką żelaza, bo hemoglobina i hematokryt lekko spadły poniżej normy. Nie podobała mi się adnotacja na ulotce "Lek powinien być podawany tylko pod tym warunkiem, że oczekiwane korzyści terapeutyczne są wyższe, niż ewentualne możliwe ryzyko dla płodu", więc poleciałam z wynikami do lekarza rodzinnego.

Lekarz rodzinny wytłumaczył, że takie wyniki znaczą, że mam niedokrwistość rzekomą, spowodowaną wzrostem osocza w krwi, w czasie ciąży, i że o prawdziwej niedokrywistości z niedoborów żelaza, kwasu foliowego lub witaminy B12 świadczą wartości erytrocytów i MCV, które mam w normie! 

Dlaczego ginekolog nie potrafi zinterpretować PODSTAWOWYCH wyników morfologii, którą sam zleca? Lekarz rodzinny uważa, że wystarczy jak nie będę zapominać o zielonych warzywach i nawet nie było świętego, lekarskiego oburzenia jak powiedziałam, że nie jem mięsa. Oczywiście trzeba kontrolować, ale na wyniki patrzy się całościowo a nie tylko na dwie wartości...

A całościowo moje wynik są dobre. I nie muszę "na wszelki wypadek" podejmować "możliwego ryzyka dla płodu".

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
u mnie nawet z tymi wynikami nie jest tak zle.Zobaczymy jak teraz beda wygladac.A jesli chodzi o interpretacje wyników to juz kilka razy spotkałam sie ze złym odczytem ich  i faszerowaniem lekarstw,a wystarczyło tylko troszke zieleninki pojeść i było ok
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kingag85
Moje wniki z przed 2 tygodni według mnie były nie za dobre i oczywiście zaczęłam się martwić, ale na wizycie lekarz powiedział że kobiety w ciąży moga mieć troche poniżej normy, w przyszłym tygodniu znów robie badania, ciekawe jak wyjdą tym razem:)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
Ja ide jutro na badania ,sama ciekawa jestem jak to bedzie wygladac nie wiem czy ma znaczenie to że jak sie budze to bym zjadła cały słoik nutelli.Boję sie abym mi jakiś cuker nie wyszedł:(
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kingag85
Ja wręcz obżeram się słodyczami a cukier mam idealny :D
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kingag85
A jutro mam wizyte kontrolną (nie zaplanowaną) z powodu nisko osadzonej główki dzidzia i moich bólów brzucha, boję się jak cholera , ale jestem myśli że nawet jak coś jest nie tak to dostanę leki może będę musiała leżeć i jakoś dotrwamy do terminu. Tylko jeszcze tyle czasu przed nami !!