Najaktywniejsze:

Komentarze

No i nie poszłam ;p nie spalam całą noc przez ten upał, na dodatek brzuch mnie bolał caly czas bo dzidziuś znalazł sobie jakąś dziwną pozycję na wieczór i dół brzucha miałam cały czas obciążony. Teraz np kopie mnie w pęcherz i jakąś częśc ciała wpakowalo mi pod żebra ;/ nie jest to przyjemne
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
Wyniki odebrałam.Nie pamietam jak to jest z tą glukoza ,ale na logike to nie mam chyba w normie .Wynik mi wyszedł 114.4 mg a norma jest od 70 do 105:(.białko całkowite tez cos nie halo kompletnie ponad normehenoglobina 11.7 czyli tez troszke ponizej.No cóż bede musiała sie wstrzymać do 5 sierpnia z fanfarami ze moje wyniki sa idealne .Zobaczymy co powie gina.Pragne aby było chłodniej  bo siedze w domu ani na spacer nie mam jak wyjść przez ten gorac:(
Nie wiem jak to wygląda, ale z tego co wyszukałam w necie (podałam linka na forum pod Twoim pytaniem) to mi wynika, że "do 105" to jest na czczo. A to jest Twój wynik na czczo czy po obciążeniu? Jeżeli miałaś mieć 50 g i po godzinie, to norma jest do 139.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
Troszke zamieszałamEmbarassedŻle opisali jaka jest norma i sie troche zawiesiłam Frown
Lepiej Wam po zmianie pogody? :) Mieliśmy się wybrać na wycieczkę jak się ochłodzi, ale burze nas przestraszyły...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
Ja zaczełam  funkcjonować,nawet miałam zamiar upiec ciacho(ale tylko mialam zamiar)Pod wieczór spacerek z meżem i córką bo dawno nie byłam przez upały:)

Dla mnie taka pogoda to rewelacja. Podbnie jak @dawidek zaczęłam normalnie funkcjonować, wogóle ten lipiec dla mnie jakis koszmarny był, upały, bóle brzucha, stres i obawa o maleństwo,wizyta w szpitalu -masakra jakaś. Mam nadzieję, że sierpień będzie dużo lepszy (( 22 nasza pierwsza rocznica śubu :)) Jutro wybieram sie na badania, a glukoza dalej mi się śni po nocach - obsesja jakaś :D Śniło mi się,ze laborantka pobrala mi 3 próbki krwi, do każdej z nich wkropiła pare kropelek glukozy, spytałam dlaczego tak zrobila- ona na to - żebym nie musiała pić tego świństwa...jakze bylam wtedy szczęśliwa. Wiem przesadzam ;p mam nadzieję że wyniki będa w porządku,a w pt kolejna wizyta u gin, której się nie moge doczekać. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny w niedzielne popołudnie!!

No i mój test diabli wzięli ;( poszłam, wypiłam, po pierwszym pobraniu krwi -zwróciłam. Eeeh pewnie trzeba będzie powtórzyć :///// a i już wiem dlaczego trzeba siedzieć i odczekać, podobno takie zachowanie minimalizuje mdłości i omdlenia. Mieszkam 2 bloki od labo a juz koło bloku jak wracałam po wypiciu miałam miękkie nogi, wiedziałam co mnie czeka...godzine wytrzymałam a potem masakra :(((

O rany, to aż tak? :(

To może ta cytryna coś pomaga? 

Ja ma siedzieć 2 godziny i to mnie głównie zniechęca i ciągle odkładam... ciągle jutro, jutro... no ale może jutro się uda :)

Każdy może reagować inaczej,ja akurat tak :/ Ewa możesz wypić bez problemu i będzie ok, broń Boże nie chcę Cię straszyć :) Smakiem glukozy byłam zdziwiona,ponieważ spodziewałam się tylko słodkiego smaku (oczywiście cytrynka była cała wciśnięta) a wydawało mi się jakbym piła "wywar z trampków". Idź i nie zwlekaj bo takie odkładanie jest najgorsze...Pozdrawiam :)