@dawidek, może ta ochota to zwykle zapotrzebowanie na więcej kalorii? Dzidzia rośnie, bryka... Ja się staram nie objadać słodyczami, ale i tak jem teraz więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Lody zwłaszcza.

@kinga nie bój... nawet jakbyś w najgorszym razie miała leżeć, to czas szybko zleci. A to przecież taki najgorszy scenariusz, bo wcale tak nie musi być. Dobrze, że już jutro będziesz wiedziała. Najgorsze to jak się tak czeka i czeka...

No to faktycznie musisz oszczedzać sie troszke.U mnie na szczescie łozysko połozone jest na przedniej ścianie wysoko i stopień dojrzałosci ma 0 czyli idealnie .Bałam sie bo na początku strasznie bolał mnie brzuch i jak niektorzy mówią wiek tez swoje robi.Wogóle to nie wiem o co im chodzi;)

Glukoza wypita:( fujjj .Jutro wyniki.Nadal gorąc i nudy w domu:(

Noto już masz z głowy :) jak sie zbiorę to jutro pójdę. Chciałabym już to mieć za sobą - ta glukoza juz mi się śni po nocach haha ;)

Podobnie miałam .Nie było az tak zle ale jak narazie na słodkie nie moge spojrzeć.

A dodawałaś cytrynę do tego dziadostwa??

Tak całą wycisłam ale i tak było czuć tą słodycz.Mam nadzieje ze drugi raz nie bede musiała jej pic

Ja miałam dzisiaj iść, ale jakoś... mi się nie chciało :/

Jakoś odzwyczaiłam sie od wczesnego wstawania i chce nadrobić troszke tym spaniem.Wizyte mam 5 sierpnia wiec musze miec wyniki przy sobie bo by mnie ta moja oskubała chyba.Jeszcze mnie czekaja badania na tsh i f4 ale to w sierpniu bo mam wizyte u lekarza ,wiec bede musiała jeszcze raz wstać

Ja niby wstaje. Zaraz jak mąż wyjdzie do pracy o 7. Za pusto mi w łóżku i spać nie mogę :)

Ale żeby gdzieś wychodzić... o nie... coraz lepiej mi w domu :)