A my dziś mamy weekendową wizytację teściów. Trzymajcie kciuki, żebyśmy to przeżyli :>

Trzymamy kciuki :)My natomiast dzisiaj  mamy imprezke bo moja córcia wczoraj skończyła 9 lat :)

Hihi Ewa równiez trzymam kciuki ;)

A ja mam wizytację teściów codziennie bo mieszkamy w jednym domu ( ale na róznych pietrach ;) w sumie moja mama też często wpada,ale to dobrze bo dużo mi pomaga, pilnuje małego ok.godzinki a w tym czasie moge cokolwiek zrobić umyć głowę, obciąć paznokcie czy oskrobać jakiegoś ziemniaka i wrzucić coś szybko do garnka itp...

a tak pozatym...

Dlaczego nikt mi nie powiedział że opieka nad niemowlakiem to taka ciężka praca?? Oczywiście niczego by to nie zmieniło bo bardzo pragnęliśmy dzidziusia i bardzo jesteśmy szczęśliwi,ale czasem już fizycznie ani psychicznie nie wydalam :( poprostu padam na twarz ze zmęczenia

"Dlaczego nikt mi nie powiedział że opieka nad niemowlakiem to taka ciężka praca??"

 

A mi mówili, ale nie wierzyłam :)))

Jak tam dziewczyny sobie radzicie??

Ja musze troszkę dokarmiać malego bo przez to całodniowe wiszenie na cycu nie mialam na tyle pokarmu zeby sobie pojadl, jadł bradzo często i od niedawna piersi przesały mi się dosatatecznie napełniać,praktycznie cały czas były miękkie. Mam nadzieję że nie jest to poczatek zaniku pokarmu...Kubunio rośnie i potrzebuje coraz więcej a ja kurcze blade nie wyrabiam juz z produkcją...

a jak z Waszym karmieniem?? i jak z nocami??

U nas z nocami jak narazie ( odpukać ;) super, wysypiam się. Kuba zasypia na cycu tak koło 22,23. Koło 4 budzi się na jedzonko,zmieniam pieluchę i znowu zasypia. Koło 6,7 ten sam schemat i Młody wstaje gdzieś po 10. A poźniej dziń jak codzień...:)

U nas też kryzys piersiowy nastąpił.Mały wisi na cycu  godzine a jak mu robie butle to zjada 120 ml.Jak przyszła położna i jej powiedziałam to wymacała mi piersi  i powiedziała ze pomału laktacja zanika-odstawiamy tylko Ja nie chce :(Ciekawa jestem jak sobie poradzimy po odstawieniu ,jak nasz mały nauczył sie zasypiać przy cycu.Smoczek mu nie pasuje tylko po kąpieli go toleruje :(A tak to go ciągnie na wymioty.Ze spankiem też nam sie unormowało-wreszcie :)A reszta to tak jak piszesz @Karolajna dzień jak codzień.Czyli brak czasu na wszystko :(Wczoraj jedynie dzieci zostały  z babcią przez godzine bo prezenty musielismy z meżem kupić-ale babcia chyba rady nie dawała tak po minie zobaczyłam ;)

O to fajnie macie z nockami :) Jaś je co 2 godziny w dzień i co 3 w nocy (jak jest łaskawy, bo zdarzają się pobudki częstsze).

Hej dziewczyny:) u mnie jak na razie problemu z laktacją nie ma.Mały jak zje to śpi po 5 godzin więc chyba się najada.Ale Karol to mały głodomorek i lubi pojeść.Z nockami mamy tak że po kąpieli śpi do ok 22 potem jest karmiony, fika do 24 i śpi do 5 a nawet 5:30.Najbardziej lubi zasypiać przy cycusiu rzecz jasna.Generalnie ma podobny schemat jak Kubunio karolajny:)Smoka nie toleruje w ogóle a wręcz dostaje szału jak ktoś próbuje mu go włożyć do buźki.Pozdrowionka!

My też jakoś sobie dajemy radę. Mieliśmy co prawda małe problemy, bo najpierw stwierdzono u małego nietolerancję laktozy a później jeszcze do tego refluks bo chlustało z niego straszliwie, ale pomału wszystko się normuje po mleku alergicznym i zagęszczaczu do pokarmu i nawet od kilku dni Filuś w nocy mi tylko raz się budzi na jedzenie:) Koli na szczęście też już przeszły więc można powiedzieć że z dnia na dzień jest coraz lepiej :)a jutro przed nami szczepienie :/

Dzisiaj Dawid pozwolił swojej mamci troszke poprasować ale tylko troszke bo potem znudziło mu sie spoglądać w strone okne ;)Dziewczyny jak to jest u was czy wasze maluchy miedzy godziną 19 a 21 tez płaczą że nieda się ich uspokoić?Mój mały od paru dni ma taką tradycje :(