Najaktywniejsze:
Komentarze
2011-11-08 14:52
Sandra - żyjemy po zajęciach ;P?
Piersi to ciekawa sprawa, ja nie mogę leżec na boku bo za bardzo je ściskam i bolą... Do tego koszulki nocne ciągle piorę bo w nocy zawsze mi siara z którejś mlekodajnej piersi poleci - a nie lubię spać w staniku.
Dziś w ogóle nie mogłam spac, bo z jednej strony bardzo bolą mnie żebra, z drugiej strony bardzo boli mnie brzuch (jakby więzadło w okolicy jajnika) na wznak też się nie da, bo nie umiem tak spać. Oczywiście dodam, że od miesiąca gdzieś mam strasznie suchy nos, często mi pękają w środku żyłki - więc w nocy "świszczę" lub w ogóle nie mogę przez nos oddychać - ewidentnie nie wyśpię się przed tym jak dzidziuś się urodzi.
2011-11-08 18:32
Zakładam że wszystkie mamy termin na luty , więc jak by nie patrzył środek zimy . Zastanawiałyście się w czym zabrać malucha ze szpitala ? Pozdrawiam "lutowe" mamcie :)
2011-11-08 20:12
Ja myślę o kupnie kombinezonu dla Marcelka - ale już czuję że ta cała zima w lutym bądź styczniu mnie zaskoczy jak co roku kierowców ;) i nie wiem do końca jeszcze jak to będzie.. jeszcze fotelik do auta... na szczęście u nas ogrzewanie w aucie to raczej "ściema" więc nie będe się bać, że dzidzia się przegrzeje w podróży do domu, która jednak może troszku potrwać.
2011-11-08 20:30
dziewczyny....ewidentnie stwierdzam, że "aktywne 9 miesięcy" utwierdziło mnie w przekonaniu że jestem tak zastana że aż mi się nogi na ćwiczeniach trzęśły hehehe ale było suuuuper! fajna muzyczka, ćwiczenia na mięśnie nóg , wzmacnianie kręgosłupa...cacy! :) na koniec relaksik z piłką na macie, wdechy, wydechy...:) Ja mam 2 kombinezony, więc myślę że nie będę miała dylematu...pozatym na upartego z okna szpitala widać nasz blok, więc podróż potrwa co najwyżej 5 min :)
2011-11-08 21:34
cześć wszystkim.
Na początku chciałam stwierdzic,że zabiłyście mnie tematem piersi. Naprawdę tak je odczuwacie? Mi piersi urosly jeden rozmiar w ciagu pierwszych 12 tyg. i od tej pory przestały mnie boleć. Nie bolą,nie pieką,nic z nich nie cieknie.
A co do kombinezonu to dostalam już jeden od kuzynki,która sama sie Małego nie moze doczekać i mam nadzieje,ze będzie pasował..i szczerze mówiąc myslę,ze ten jeden starczy.
2011-11-09 06:44
Sandra Tobie lepiej chyba być nie może ;P jeszcze tak do szpitala masz blisko. Ja muszę jechać 30 km a i tak jeszcze nie wiem w którym będę rodzić bo czekam na decyzję Róży, który mi wskaże. Jest spore prawdopodobieństwo, że na UJASTKu a to oznaczałoby zadupie z drugiej strony Krakowa.
Powiedzcie mi ile wydałyście alebo orientujecie się ile za kombinezon należało by dać żeby nie przepłacić? Widziałam w TESCO taki niuniowaty ślicznowaty za stówke bez złotówki - i o mało się nie przewróciłam na mózg tam na miejscu!
Lolla ciesz się, moje piersi w porównaniu do mojego brzuszka to - jakby je połączyć- byłyby większe niż on ;P w galerii mam jedno zdjęcie to możesz sobie zobaczyć. Wszyscy mówią, że w brzuch i w piersi mi idzie. Co prawda też tylko jeden rozmiar mam większe, ale mimo tego to z C na D to już widać ;) i jest co dźwigac ;P
2011-11-09 07:03
Migrena szczerze mówiąc kombinezon za 100 zł to sporo...zwłaszcza,że ile razy Marcel go ubierze? Na początku (zwłaszcza w lutym) spacerować nie wiadomo ile z nim nie będziesz a potem będzie sie robiło coraz cieplej i cieplej Popatrz sobie na allegro, tam jest bardzo duży wybór albo nowych od producentów albo mamy odsprzedają...i są naprawdę jak Ty to nazwałaś "niuniuowaty"
2011-11-09 15:48
Ostatnio w Smyku,w Krakowie byla przecena na małe ciuszki,były kombinezony po ok. 70zł.Nie wiem czy jeszcze są w takiej cenie,ale bardzo fajne były:)
Mam pytanie do Was odnoście ruchów Waszych maluszków.Czy czujecie je nisko czy bliżej pępka?Bo ja bardzo nisko czuje,czasem się zdarzy że pod pępkiem,ale głównie czuję bardzo nisko .Trochę mnie to martwi,bo wszyscy się dziwią,że mam tak nisko brzuch,a wizytę u gina mam dopiero za tydzień.
Dziękuję Wam za odpowiedzi na temat badania glukozy,widzę,że chyba tylko ja miałam 1 wkłucie,ciekawe czemu:/
Migrena-ja też sie zastanawiam nad Ujastkiem,więc może się spotkamy :)
2011-11-09 15:58
JGM Z tego co kiedyś wyczytałam to ruchy są uzależnione od ułożenia łożyska. Ja np mam łozysko umiejscowione na przedniej ścianie i ruchy czuję głównie z boków aczkolwiek pod pępkiem też się zdarzały,ale kilka razy. Może poprostu tak dzidzia sie ułożyła...
2011-11-09 19:10
jgm - ja ciągle czuję kopnięcia czy też bardziej ruchy Marcelego w różnych miejscach. Nie raz po bokach, nie raz koło pępka, nie raz tak w środku na dole. Ale wiem, że badzo się kręci - na ostatniej wizycie był głową w dół a w piątek był w poprzek ułożony. W monotonii to on raczej nie żyje ;P co prawda mnie akurat coś nie tak z szyjką wyszło podczas piątkowego badania. Ale myślę, że to że czuję kopniaki nisko to nie ma nic współnego z tym. Z resztą Lolla wykopała skądś o tych łożyskach. Jesli bardzo się denerwujesz to zadzwoń do swojego gina i zapytaj czy to normalne, powinien Ci udzielić jakiejś odpowiedzi. A ja Ci poradzę- w czasie jak Cię mocno kopie to połóż się i odpręż :] ja tak zawsze robię. Choć teraz to powinnam non stop lezec i odpoczywać.
UJASTEK - kto wie, może faktycznie się spotkamy ;P - na kiedy dokładnie jgm masz termin?
Z tym kombinezonem to tak myślałam, ze stówa to jakiś chyba ze złota jest ;P myślę pojechać kiedyś na giełdę, tam można dla dzieci mnóstwo rzeczy kupić też w "dobrej" cenie. Tak samo Jankowi mówię, że ledwo kilka razy uda mu się ubrać kombinezon i wyrośnie - choć myślałam o kupnie rozm 62 a nie 58, nie wiadome jaki ten nasz Marceli wyjdzie na świat i jak szybko będzie rósł bo jesli tak jak teraz to wow!