no moj maly ( juz nie taki maly bo 6kg :) ) rosnie jak na drozdzach , ze wszystkiego wyrasta :) 

Hehe u nas ponad 6,5 kg i jakby bardziej lubil noszenie, to rece by wiedly ;) Na szczescie jeszcze sie tak nie dzieje, uffff

Maly zalapal, ze zabawki mozna chwytac :D Na razie smiesznie, nieporadnie w nie uderza, czasem uda mu sie na chwile zlapac i wytarmosic. Przy tym wtedy fajnie zdziwiony ;) Ale z racjo, ze doszlo nowe zajecie, nie wymaga mojej ciaglej uwagi (chociaz i tak nie dokuczal). Traca sobie lapka i traca...

moj z zabawkami to roznie czasami go zainteresuja , ale na krotko , najlepiej lubi bawic sie teraz raczkami :) jaki zdziwiony ze cos takiego ma :) ciagle wpycha je do buzi :) 

No to moj dzis odkryl, ze oprocz rak ma tez nogi. Przy przewijaniu, gdy unosze pupe, lapie je wtedy i sie gilgocze hehe. Sam jeszcze nie potrafi sobie ich uniesc do wylizania :)

Co chwile jakas nowa umiejetnosc dochodzi, jakie to zadziwiajace. Takie male inteligenciki z niemowlakow :)

moj jeszcze sie nie lapie za nozki , ale jak lezy na macie to czasami tak mocno je podnosi do gory ze mu swieca prawie wychodzi , mam wrazenie ze sie przewroci do tylu :)

moja niuńcia ma już ząbka;)

to super :) a mojemu jeszcze sie nie pokazaly , szuka i szuka raczka , nawet widze na dole w dziaselkach ze cos jakby chyba szlo , a nie idzie :)

U nas tez nie ma jeszcze :) Ale na wszystko rzuca sie jak wsciekly pies. Wezme go na rece, to atakuje moje ramie. I lapki cale zgryzione, na razie dziaslami ;/

ha ha już mamy 2 ząbki na dole;)

kurcze jakie niunia nabrala tempo, juz kolejne zeby tymn razem 2 na górze