Ps. Roslina, ale Ty punktualna sie zdajesz, na 2 dni przed terminem odszedl Ci czop :) Ksiazkowo idziesz ;)

odeszly mi dzis wody , nawet nie wiedzialam , ze az tyle tego jest , przynajmniej u mnie :) a teraz czekam na skurcze , jak nic sie nie wydarzy przez caly dzien to mam wrocic o 10 wieczorem na wywolanie :)

No to juz pewnie Roslinka trzyma w ramionach swoje malenstwo :)

CZESC :) no juz trzymam dokladnie od tygodnia :) Angel tez sie pewnie w koncu doczekala :)

Chyba tak, bo cisza z jej strony :) Pewnie niedlugo sie zamelduje :)

Jak tam sobie mamuski radzicie?? U nas jutro 3 tygodnie wspolnego zycia poza brzuszkiem. Ale czas uplywa...

radzimy sobie jakoś, powoli przyzwyczajam sie do bycia mama;) my juz mamy miesiac za soba;)

no dokladnie czas ucieka szybko :) dopiero co czekalysmy na porod a tu juz nasze pociechy prawie miesiac maja :)

A jakie postepy robia wasze maluchy? Moj po ukonczeniu 2 tyg. dzielnie utrzymuje glowe lezac na brzuchu, przewraca ja z jednej strony  na druga. Robi sie tez coraz bardziej gadatliwy. Oprocz "stekania" (hehe smieszne, bo jakby ciagle kupe robil) doszlo juz kilkakrotnie "aghu" i eee, i jakies takie nieokreslone dzwieki. Zatrzymuje tez wzrok np. na mnie (ale nie tylko) na dluzej :) Fajne sa tez zezy niektore :D I czasem tak sie zaslucha w to, co sie mowi, ze zastyga w kompletnym bezruchu :)

I bedzie chyba mial moje oczka, tzn. piwne, bo zaczynaja sie w dziennym swietle uwidaczniac takie kropeczki brazowe w okolicach zrenic :)

Ehhh, ale sie nachwalilam, ale nasz zachwyt nim nie mija z uplywajcacymi dniami :) Od dwoch dni wrocil na nooc do swego lozeczka i nawet niezle w nim przesypia :)

moj szkrabek spi sam w kolysce , niestety meczymy sie z kolkami i zatwardzeniami :( buuuuuuuuuu :(