narazie to luźna propozycja,ale kto wie,kto wie... ja chętna!

Ja tez chetna, przyjade gdziekolwiek jesli spotkanie bedzie miedzy 5 a 19.08 :)

 

Co do duchow. Nie jest to nic takiego,ale 2 razy widzialam mojego dziadka, jak szedl korytarzem do kuchni, jestem pewna,ze widzialam, a za 5 skund jak poszlam to dziadek spal mocno na kanapie. Swego czasu tez czulam cos dziwnego nad gazowka w kuchni, nie wiem co to bylo,ale wyraznie cos czulam. Mialam takze kiedys przypadek,ze lezalam i poczulam doslownie dotyk reki na policzku, strasznie sie wystraszylam, bo wiem,ze cos mnie dotknelo, zmowilam pacierz wtedy. Najbardziej czuje energie, nie wiem ak to okreslic, zawsze opisywalam to w taki sposob, ze jak sie wlacza taki kineskopowy telewzor, jest taki 'tsssssss' i ja to czuje czasem, siedze i czuje taka energie, jakby ktos przeszedl kkolo mnie, poprostu to czuje na ciele. Zawsze kazdy sie smial z tego. No i cos czego nie zapomne, mielismy to nagrane na telefonie, ze 3 lata temu na stole stal talerz z miesem i nagle sie przesunal. My kurde co to i wlaczylismy nagrywanie, i P mowi 'jesli cos tu jest niech sie talerz przesunie' i przesunal sie, i znowu to powiedzial i talerz sie znowu przesunal. Zesralam sie w gacie wtedy. Mieszkalismy blisko autostrady i ludzie mi  gadali,ze to drzenie. 

aniczka ciekawe to co mowisz,tez mam parę takich rzeczy do opowiedzenia,ale to moze innym razem.dobrej nocy Dziewuszki,spijcie grzecznie 

Matko dziewuchy ale sie temat wam rozwinal.. Ja mialam cos.kiedys dziwnego. Bylam dzieckiem i zmarla moja babcia. Stalam w progu kuchni. Laczyla sie z przedpokojem i drzwiami na klatke schodowa w bloku. Przy zamknietych drzwiach bylo widac swiatlo zklatki schodowej jakby ktos je otworzyl i przez przedpokoj obok mnie do duzego pokoju przeszedl taki chłód. Ja spalam z matka w duzym pokoju.. I wtedy snila mi sie babcia mowila zebym sie nie bala i wyciagala do mnie reke... Balam sie wiec powiedzialam o tym chlodzie matce i powiedziala ze babcia z nami jest i prosi o modlitwe.... Mialam tylko raz cos takiego w zyciu... Dzis sobota a ja sama w domu z Igim. Tzn jest tesciowa ale dla mnie to jej nie ma ;-) wczoraj dostal na wieczor mm i ku mojemu zaskoczeniu obudzil sie o 3 w nocy dostal 150 ale wypil 120 i spal do 7... Myslalam ze przespi noc na mm... Bo ostatnio po moim mleku tez sie juz budzil..

No tak wczoraj pisały do późna to dzis odsypiają hahah

nie madelko ja jutro chrzciny mam i latam od rana jak nakrecona,wiesz jak jest  jestem wkur...bo umówiłam się z fryzjerką do domu,a ta odwołała wczoraj,no zesz...a sama się nie uczeszę za cholerę 

No fakt! Bo to jutro Dzień Matki i chrzciny u Ciebie i Madzi :)

a ja sie chciałam o fryz poradzić... ale to na fb bo tu nie wkleje zdjecia...

 

Patunki miałaś rację, że te wczoraj nieobecne miały dziś co czytać

Luty2013 to Mężem pewnie się cieszy w domku i nie ma czasu pisać

Nelka ja odwołałam sama fryzjerkę, bo kupiłam sobie super lokówkę stożkową i sama będę się czesać

Aga może popadam w paranoję, ale chyba dla spokoju muszę się przejść z Ernestem do Lekarza, bo panikara jestem

Madelka jak dla Mnie dobrze wyglądasz w takich włoskach, jak masz teraz. Ja osobiście nie lubię takich fryzur....

Co do czytania, to uwielbiam czytać, tylko nie mam czasu W szkole wszystkie lektury czytałam, choć zawsze wolałam matematykę, a Siostra polski...

Wróżki, hmmm.... Nigdy nie myślałam nad tym, nie byłam u żadnej...

U Nas deszcz leje, a My dziś weselicho. Zaraz budzę Męża i biorę się za fryz, paznokcie, to ze 3godz... Potem pół domu spakować, bo Ernest do Dziadków jedzie....

aneczka udanej zabawy i pamietaj,co mi obiecałaś 

hehe he Nelciu jasne, że będę pamiętać Musiałam dziś coś napidsać, żeby mieć pkt odniesienia i wiedzieć odkąd mam Was potem czytać