Asiek faceci by musieli obudzic sie w naszym ciele i pochodzic z tydzien to by zrozumieli nasze problemy dolegliwosci , facet zaplodni a my nosimy bobaska wielki brzuszek i wiele zmian zachodzacych w naszym ciele , ale my kobiety twarde jestesmy dlatego rodzimy a mezczyzna by umarl przy 3 miesiacu ciazy heheh

Faceci nie są stworzeni do rodzenia dzieci bo by im czaszka pekła gdzieś to kiedyś słyszałam.. Niestety czasem nie potrafią zrozumiec kobietę i nic na to nie poradzimy. Kurcze oglądam sobie zdjęcia 4 d małej i normalnie płacze bo już się nie potrafie jej doczekać...

no i juz po swietach:) pojedlam, pogadalam i teraz czekam na porod i nic sie nie dzieje jak zawsze:P

ciekawe co mi jutro ginek powie:)

dziewczyny ide sie umyc i spac bo zmeczona jestem jakos.

Dobranoc:*

Już niedługo Asiu... pomyśl sobie, że to tylko słabsza chwila, jutro znów będzie troszkę lepiej, a w końcu z nienacka przyjdą bóle i zapomnimy o tych naszych ciążowych trudnościach :**

 

Dziewczyny, wspólczuje wam, że macie tak daleko do szpitala.. 30 km to naprawdę kawałek ;/ jednak w wielkim mieście to jest komfort,że tych szpitali jest kilka i wcale nie daleko... ten w którym ja chcę rodzić jest najdalej ode mnie, ale i tak jedzie się tylko 10, 15 minut... miejmy nadzieję, że ta okropna zima lada moment puści, bo mi już też nerwy puszczają przez to wszystko... 

Natka. kochana. napewno wszystko będzie dobrze u lekarza ;* trzymamy kciuki, a ty odpocznij, żebyś miała jutro siły na tą wizytę... może ci tam ginek coś ruszy ;0) badanie ginekol. ponoć też wywołuje skurczyki.. powodzenia. i daj nam znać koniecznie ;**

I po swietach, najedzone i pelne mamy brzuszki a co sobie żałować bedziemy...;-) strzeliłam sobie dzisiaj kapiel w poludnie,obiad zjadlam potem już miałam wychodne i niedawno wrocilam od mojego. Synek daje teraz oczywiście popis rozciagania się. Do szpitala tzn na porodowke do Ustki mamy też.spory kawałek bo dobre 30km. Nie chcialabym zaczac rodzic w nocy wolalabym zeby mnie w ciągu dnia wzięło:) ale ją sobie mogę chciec;) Jeszcze troszke nam zostalo do finału najbardziej ciagnie się koncowka

Hey !! Święta święta i po świetach ... Za oknem śnieg awet Kevin sam w Nowym jorku w telewizji czy to były Święta Wielkanocne?? hmmm...

Śniego dobija poprosu depresji można dostać!!

Dziewczyny jakiś czas temu mówiłyśmy jeszcze styczeń luty marzec i kwiecień... a teraz już kwiecień. Będziemy się pomału rozpakowywać...

Też się męcze tak jak wy Kochane teraz w dwa tygodnie przybrałam 4kilo jestem już +16kg a nogi już mi wysiadają wystarczy że pochodze za dłuo i poprostu jakaś tragedia juz nie wspominając o bolącym kroczu i kręosłupie. Ja mam większe oparcie w mężu jeszcze nie uslyszalam od nieo że przesadzam albo coś ... Gorzej z moją mam nie mogę powiedzieć że mi coś dolega bo ja wtedy o samo boli co mnie .... ;/ 

Dziś z moim mysleliśmy o porodzie jak to bedzie i kiedy złapie... pewnie w naj mniej w oczekiwanym momencie .. ja też do szpitala mam ponad 30km... ale damy rade. Tylko niech już za oknem zniknie zima i niech przyjdzie już na długo wyczekiwana wiosna .

Natka daj znać jak tam po wizycie ja mam 3kwienia lub 4kwietnia jutro będę dzwonić do ginka i się umawiać.

Dodam może jakieś zdjecia :jutro :) Buziaczaki kochane i kolorowych snów!! :*

Dobrze, że już kwiecień bo ten miesiąc należy do nas. Dotrwałyśmy prawie wszystkie teraz tylko czas się rozpakowywać. Ciekawe, która będzie pierwsza w kwietniu. Ja też jestem zmęczona tymi świętami i cieszę się, że już po nich. Cały dzień bolało mnie po lewej stronie brzucha, takie dziwne kłucie. Nie mam pojęcia od czego to. Plecy ciągle mnie bolą i chyba po mału przyzwyczajam się do niego. Od jutra zaczynam pić herbatkę z liści malin. Podobno wspomaga poród. Ja mam blisko do szpitala bo ok 10 km więc nawet jak by ostro zasypało drogi to chyba zdażę na czas. Pogoda u mnie taka jak u was, śniegu co nie miara i ciągle coś z nieba pada, albo deszcz albo šnieg. Generalnie lipa straszna

Asiu słyszałam o tej herbatce :))ja narazie niczym sie nie wspomagam... ale może jak będzie się przeciągać (oby nie ) to będę korzystać z tych bezpiecznych domowych sposobów...

 

Mnie dziś złapało strasznie na lody z czekoladą. i zjadłam 2 mniam mniam

 

Dziewczyny wy mówicie, że przytyłyście 10, 14, 16 kg i to dużo?? ja mam już 22 kg więcej... nie wiem jak to się stało, że tyle przybrałam... najwięcej mam w brzuchu, piersiach, i nogi zrobiły mi się masywne, ale ogólnie nie widać tego... ale czuć... 

Ale fajnie dziewczyny, że juz mamy kwiecień. Wczoraj miałam tragiczny dzień....sprawdzaliśmy, czy uda się nam wreszcie przyspieszyć poród, metodą jedną z przyjemniejszych. Było cudnie do czasu, gdy nie złapały mnie skurcze! (Cholera, to działa, ale widać jeszcze za wcześnie na rodzenie :) Zwijałam się z bólu do wieczora, co moment twardniał mi brzuszek, do tego bolało mnie podbrzusze tak cholernie, że już siedziałam na spakowanych torbach i liczyłam skurcze...Nie pomogła kąpiel, no-spa..no myślałam, że urodzę. A później skurcze się wyciszyły.. I widać nie jest mi dane już rodzić. A chwilami mam serdecznie dość tego przeciążenia..boli wszystko..Chcę już mieć maluszka przy sobie..

Zuza, a ja się przestałam ważyć, bo waga mi siadła. I cieszę się z tego bardzo, bo już mi wszystko jedno, czy przytyję jeszcze kg czy 2. Już niedługo zrzucimy nasze słodkie ciężary! :) Gwiazdeczko dodaj zdjęcia, bo lada moment tylko one nam zostaną z ciąży :)