Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka

U mnie tez ktg sie robi dopiero jak przyjade ze skurczami na porodówke. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
deutsch82

Jejku jak moja sroka mała teraz buszuje to szok,takie akrobacje odstawia że juz nie wiem jak lezeć :))))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
deutsch82

Jejku jak moja sroka mała teraz buszuje to szok,takie akrobacje odstawia że juz nie wiem jak lezeć :))))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniolekj

U mnie ktg zrobi za 2 tyg w szpitalu i gbs, później wizyty już co tydzień... poszłam zrobić pomiary przepływów u malucha i wszystko gra, maluch rzeczywiście tak jak mówicie od piątku podskoczył z waga , teraz ma 2181g i 33cm a jestem w 34 tyg 2 dniu, to chyba wszystko w normie :-):-) uspokoiłam się bo i ilość wód plodowych jest ok, a małym brzuszkiem mam się nie martwić ufffff....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gumisiowa

Ja byłam pod ktg tylko raz jak gdzieś koło 25-26 tyg nie czułam ruchów mojej bąbelkowej...a tak to nie i pewnie też dopiero mnie podłączą pod to jak ze skurczami porodowymi wpadnę do szpitala;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gumisiowa

Przywiozła mi szwagierka swoją córkę do popilnowania na kilka godzin i szczerze,mam dosc:P:P:P taka ta mała żywa,a apetyt ma taki że uuu...skakałam koło niej jak małpa:D a ona wszystko chciała jesc,gdzie ugryzła tylko i odkładała...nie chciałam by tak mieszała bo oddam dziecko a srakę przez tydzień by miała:P jej kilku godzinne menu to : piernik,pózniej sok,pózniej płatki z mlekiem,pózniej znowu sok,parówki oczywiscie ona mysli i nazywa je ''parówki z serem'' gdzie są to zwykłe drobiowe:D pózniej jabłko i jeszcze sobie zażyczyła jajko na twardo bez żółtka:Di do tego sok:P:P i jeszcze poszła z wujkiem Adrianem do sklepu to przydarła watę cukrową i ciastko,oczywiscie w sklepie nie zapomniała żeby wziąc też dla swojej siostry z którą sie bedzie widziała dopiero za dwa dni:D  tylko że wiem jak je w domu i tak nauczona,mała ma rewelacyjną przemiane:P no i jeszcze na początku kupę strzeliła zeby za wesoło nie było:P Najlepsze było na koncu,właczylismy jej bajkę sama wybrała ''ku ku Panda'' :D i zaczęła przysypiac i pyta: mogę smoka?? ja oczy skad jej wezmę ,mówie że nie ma a ta zeszła z łóżka i przyniosła 2 opakowania smoczków:P:P mega dziecko:P:P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
deutsch82
No to mialas gumisiowa wesolo hihi ;)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniolekj

Ale odjazd, mały slodziak nie ma co :-):-):-):-):-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anastazjat

Co ja mam zrobić z teściową ? Psuje nasz związek , wpierdziela się we wszystko ... że ja wydaje jego pieniądze , że jej nie pomagam . ja jestem na ostatnich nogach a robie jej wszystko co chce , a jej 15 letnia córka łazi i ma wszystko w dupie ... Gdy mnie u nich nie ma odrazu ciśnie na mojego i robi zadyme , ale mi w oczy nie powie ;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

anastazjat, mój teść jak się dowiedział o ślubie to wziął mojego na stronę na męską rozmowę i się zaczęło, po co ci ślub, pobzykasz a jak ci się znudzi to wymienisz, znajdź sobie młodszą  (jestem 5(lat starsza) znajdź sobie lepsza (tzn. bogatsza) bo mój G. pochodzi z po PGR-owskiego  gospodarstwa,. G się wyprowadził zaraz po szkole a u teściów bieda- brud i bez bieżącej wody  ale ja pochodziłam z miasta a ja już wtedy 11 lat mieszkałam w Warszawie, sama opłaciłam studia, wynajmowałam mieszkanie, miałam dobra pracę ale byłam bezrolna;-) Unikam ich jak ognia mimo ze wróciliśmy w rodzinne strony a jak już ich widzę to jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczam to co mówią i mój na szczęście też tak robi.

Nie wiem jak Twój reaguje na to gadanie teściowej ale mi się wydaje że najlepszym sposobem jest nie wdawać się w dyskusję bo wrednego charakteru i tak się nie zmieni a na puste gadanie szkoda nerwów