Najaktywniejsze:
Komentarze
2015-03-26 22:07
A no śmierdzi. I z kominów niestety też, takie uroki mieszkania na osiedlu domków jednorodzinnych;-) Ale i tak nie zamieniłabym na mieszkanie bo przynajmniej mam gdzie się opalać.
Jak mieszkałam w Wawie to wynajmowałam z koleżanką mieszkanie wlasnie i naszło nas na opalanie. A że Wawa do zbyt zielonych nie należy to znalazłysmy inne rozwiązanie problemu jakim był brak miejsca. Wzięłyśmy koce i połozyłysmy się za przystankiem tramwajowym na rondzie bo tylko tam była trawa;-)
Idę spać. Dobranoc
2015-03-27 09:04
Hej dzieczyny :) czytam o czym pisałyscie i hehe opalanie za przystankim tramwajowym dobre :D gossiak nie byłas w naszej stolicy ??? nie masz czego załowac :P jak dla mnie sam Haos :D
2015-03-27 10:18
hej ;)
nie byłam praktycznie nigdzie ;) trzymam się trójmiasta jak rzep psiego ogona.
Byłam rano z Nela u lekarza, niby jest czysta, mam jej dawac leki które jej daję, jak nie przejdzie za tydzień mam przyjechać znowu.
U nas znowu beznadziejna pogoda, pochmurno i pada deszcz, na domiar złego Nela jest strasznie newrowa i marudna, przez te czwórki.
2015-03-27 11:21
Mój ojciec pracował w PKP więc jako gówniara miałam darmowe przejazdy pociągami a też właściwie nigdzie nie jeździłam. Troche z tego względu, że sam przejazd był gratis ale na drogę czy nacleg trzeba już było płacic a nigdy sie u nas nie przelewało.Później wyprowadziłam się do Trójmiasta i jak już zaczęłam pracować to musiałam opłacić mieszkanie, życie i studia i nadal nie bylo kasy. A jak juz wreszcie skończyłam studia, wyjechałam do Warszawy, zmieniłam pracę i trochę sie odbiłam finansowo to mi zabrali legitymację kolejową;-)
Zanim poznałam mojego to też prawie nigdzie nie byłam, jedynie u siostry w Irlandii i w Niemczech bo tam pracowałam przez 2 miesiące. Dopiero później przez to, że G. tak kursował za robotą (a ja za nim) to przynajmniej miałam okazję zobaczyć kawałek Europy;-)
Dobrze, że Neli nic poważnego nie dolega. Teraz musisz ją porządnie wykurować i pewnie więcej już nie zachoruje. Do żłobka nie pójdzie, robi się coraz cieplej a grypa już tak nie szaleje więc jest szansza, że to ostatni raz na najbliższe kilka a może i kilkanaście miesięcy
2015-03-27 12:19
tak czy siak, nieco pozwiedzałas Jaemka ;) czy z chęci czy z obowiązku-też fajnie ;). no mam nadzieję, że juz nie zachoruje;) jak będzie zdrowa to zaszczepię ją 2 dawką na ospę póki jest w żłobku i jest za free.
Jaemka, widzę piękną 30 przy avatarze ;)