nie mam tych najmniejszych, bo jakis czas temu dałam ogłoszenie, że oddam i sie zgłosiła dziwczyna co wzięła wszystko, ale te większe od 3-4 miesiaca

Mamusia bedzie dobrZe byle babel zdrowy, a innych zdanie sie nie liczy ;-)

carollina no oczywiście :)

Jemka hehehhehe jak bedzie chłopiec :D

narazie nikt sie nie oferował z ubrankami bo jeszcze nikt nie wie i nie znam płci ale jesli tak to chetnie przygarnę :*

Jak tam dziewczyny po tłustym czwartku? Ile pączków zjedzonych ;)? Ja zjadlam trzy, we wtorek juz zrobiłam faworki ale nieduzo ;) Iza,lepiej juz sie czujesz?

Czuję się różnie . ja zjadłam jednego pączka w tłusty :)

a ja 3;-)...i dupka rosnie ;-)

Pierwszy raz od 19,10,2013 r jestem sama w domu. Moje dzieciaki spia u siostry. Ja muszę byc jutro w Gdańsku, więc siostra pilnuje chlopaków. Nie chce się jej wstawac rano, więc...

Jak mi dziwnie

No to ja znowu na co dzień nie mam pomocy za to na noc już kilka zdarzało się już nie raz :) Szymon już z 10 tagi był u babci a od kiedy jest Kuba byli oboje 2 razy :p wiem wiem wygodna matka że mnie, ale czasem też się należy taki urlop :D mało tego, jak Szymon był mały to strasznie to przeżywałam i płakałam nawet, a teraz.... Pełnia szczęścia :p paczka zjadłam jednego :)

Mój telefon jak zwykle wie lepiej co chce napisać :/

oooo jak ja bym chciała tak :)

eh nie prędko raczej 

Myślałam, że w nocy bedę musiała jechać po moich chłopaków, a się okazalo, że spokojnie przespali całą noc;-)

Olek jak to Olek, co godzinę płakał bo smoka wypluł, ale wystarczyło dac smoka i spal dalej, a Piotrek się nawet nie przebudził w nocy na nowym miejscu. Bardziej się o niego bałam, bo jak w sylwestra miał spać u babci, czyli w tym samym domu ale na dole, to w nocy musiałam Go do góry przenosić, bo byl ryk, a wczoraj nic. Może też już więcej rozumie, był u mnie w szpitalu i w Ch-cach i jak w Sopocie leżałam, jak jadę do Gdańska to tez mu tłumaczę, że jade do lekarza tylko na jeden dzień, że na krótko i, że po niego przyjadę i chyba to do niego dociera;-)

 

Dziś już mi się kompletnie nic nie chciało. Miałam 2 godziny do pociagu, więc poszlam do galerii...znowu. Jak byłam pierwszy, drugi czy trzeci raz to byłam "zafascynowana". Jak wypuszczona z klatki, bo u mnie w mieście nic nie ma, ale teraz jak juz kolejny raz miałam te same szmaty ogladać to już nie było tak fajnie;-)

Dobrze, że chociaż dziecięce ciuchy nigdy się nie nudzą, więc dla Aleksa kupiłam 2 bluzki. Ale to z konieczności tak trochę, nie z nudów, bo tak szybko mi ze wszystkiego wyrasta. Musze przeszukać skrzynie po Piotrusiu i wyjąć wieksze rozmiary.