Nena ja mam taka masc pulmex baby pisze zeby stosowac od 6 msca ale mysle troszke moglabys malego posmarowac, ona jest rozgrewajaca i smaruje sie na kltace piersiowej i pleckach.

izaboo Moja Laura też była klusią i siedziała dopiero pod koniec 8miesiąca ;) spokojnie, do 10miesiąca ma czas;)

madlenkag Wezmę go pod uwagę :)

dziewczyny nie wiem co mam robić z tymi cholernymi obiadkami :( jak zaczęłam wprowadzać warzywa pojawił się problem z kupą, przestałam podawać, zostały tylko owoce i wszystko wróciło do normy, w środę zamiast butli o 16 dostała zupkę jarzynową, zjadła ze smakiem i wystarczyło, wczoraj tylko mały bobek, wczoraj dostała dynię z indykiem zjadła praktycznie cały słoiczek 190g (zostawiła tylko 2 łyżeczki) i obawiam się, że to ją zaklei całkowicie. Podałam jej wczoraj zamiast jabłka suszoną śliwkę i liczę na niespodziankę w pampersie :) i zastanawiam się czy może te obiadki na razie wprowadzać tak co 2-3 dni?

Mój też robił bobki to podawałam jabłko,możesz też podać śliwki z gerbera mojego przeczyściło konkretnie :)

Cześć dziewczyny, dawno się nie odzywałam,ale musiałam trochę dystansu nabrać do tego forum, uspokoić swoje napady paniki co z moim dzieckiem itp. My walczymy trochę z asymetrią,ale trafiłam na rehabilitantkę,która powoduje u mnie straszne doły psychiczne i chyba z niej zrezygnuję,bo neurolog kazała iść na 3 wizytyt,a ta rehabilitantka powiedziała,że minimum do pół roku, mój mąż twierdzi,że to wyciąganie kasy, bo jak tylko Hania zaczęła się na boki przewracać(zgodnie z kalendarzem w 4 miesiącu),to ona do mnie -no, ale na brzuch się jeszcze nie przewraca. teraz już zaczęła się na brzuch przewracać,a ma niewiele ponad 4 miesiące. po świętach idziemy do neurologa na kontrole i jak powie, ze jest ok. to będę dalej ćwiczyć w domu, a z rehabilitantki zrezygnuje. A co di słoiczków Hania wcinajak szalona, Asia ja daję narazie po pół mimo źe jest awantura o więcej i dopełniam mlekiem, wlaśnie, żeby nie było problemów z kupą, spróbuj może własnie mniejsze porcje.

no więc coś po śliwce ruszyło, ale nie była to papkowata tylko bardziej taka "dorosła" i w sumie zrobiona podczas zmieniania pampersa jak podkurczyłam jej nogi... Muszę nakupić śliwek i moreli :D

asia A może do popicia soczek z jabłek czy śliwek? 

odpada, nic jej nie smakuje nawet rozrobione z wodą :(

ja dalam kiedys Antkowi sloiczek suszonych sliwek....... co godzina byla sraka.... juz wiecej tego nie zrobie :P nam pomagaja tez soczki sliwkowe albo sprobuj samych jabluszek ze sloiczka.. 

 

z Antkiem juz lepiej, nos prawie ze odetkany, w nocy w ogole mial calkowicie drozny.. za to ja.. wstalam chora........... gardlo zaraz mi wypali i katar... ehh troche lamie mnie w kosciach.. ale nie coz nie moge sie polozyc i wylezec, jade na rutinoscorbinie i tabletkach na gardlo.. boje sie jutra

nena, są już syropki na kaszel i katar w aptece od 2 miesiąca, możesz podać.

u nas też dziś lekki kaszel, pewnie ja zaraziłam.

Co do pediatry - siadam ma sam około 8 miesiąca, chodzi o to, że posadzony nie utrzymuje pozycji tylko leci w tył lub do przodu i na to właśnie czas daje lekarz, bo już mieśnie powinny go utrzymać mimo słusznej wagi.

tusiak - eee, a mogę ci pozawracać głowę dalej pojemnikami na mleko?

asia - to dawaj obiadki co 2 dni, co w tym złego, albo dawaj pół słoika. Wojtek dopiero od 2 tyg zjada pełną porcje ;) U nas suszone śliwki nie skutkują niczym a je je często bo to jego ulubiony deser. A kupy baaaardzo często robi lepszej kondycji niż ja :D Tzn, twarde, zbite i takie "do rączki" :)))