Mało czasu, mało... Ja dalej liczę na to że mała posiedzi jednak do końca, jutro idę do lekarza i liczę na same dobre wieści :)

Ja mialam nadzieję, że się obróci, a że tego nie uczynił, to czekam na koniec;D

A masz już ustalony termin cesarki?

Moja siostra jest w ciąży z czwartym dzieckim, planowo termin ma na 6 stycznia ale jeśli wszystko bedzie dobrze to 4 stycznia będzie miała CC, bo nie może rodzić naturalnie.

Lekarz powiedział, że póki co nie wystawimy terminu cesarki. Zrobimy to z początkiem sierpnia a w razie czego mam czekać na bóle. Pasuje mi to :)

Ja bym chciała urodzić w weekend... sierpniowy oczywiście a nie lipcowy ale weekend :) tak jakoś sobie ubzdurałam :)

Ja chciałabym zacząć rodzić nad ranem ;D to się nazywają wymagania!;D

A i tak urodzimy wtedy kiedy dziecko będzie chciało :D

 ja o tej kulturze pisałam juz wczesniej, chyba mam za mały brzuch żeby być uprzywilejowana

Ja to mam nadzieje ze jak bedziemy rodzic to nie bedzie tak gorąco :p byle do sierpnia a pozniej niech wyskakuja nasze bąbelki całe i zdrowe :) to ostatnie dni kiedy mozemy sie cieszyc cisza i spokojem :)

Ten upał daje się we znaki z utesknieniem czekam na pare kropel deszczu a tu u mnie w Gdańsku susza... Z domu wyszłam wczoraj dopiero wieczorem jak się ochłodziło:) jeść się nie chce... tylko pić:) hehe

Pakuję torbę bo coś mam przeczucie, że moja żabka to szybciej na świat przyjdzie niż mamy termin :)

Zastanawia mnie jedno mam nadzieję, że pomożecie:) Po przyjeździe do szpitala mam się kierować do izby przyjęć czy od razu na oddział ginekologiczno-położniczy, szukałam ale jakoś nie znalazłam konkretnej odpowiedzi:) Niewiem gdzie będę rodziła, bo nie mam zamiaru do końca ciąży siedzieć w domu i czekać a często wyjeżdżamy z mężem.:) Dziękuję:)