Dzięki dziewczyny! Dzwoniłam i powiedział, że nie ma się co martwić, że to mogło być po badaniu wczorajszym. Na szczęście cały dzień nie było już ciemniejszej wydzieliny. Jak coś by się działo to mam dzwonić albo do szpitala. Coś mój maluszek jakoś dzisiaj mniej ruchliwy. Kilka razy go "szturchałam", żeby dał znać, że wszystko ok. Kopnął pare razy i znów spokój. Czy u Was jest podobnie? Audrey i Lila....czekam na wieści od Was o kruszynkach :)

Na mnie nie liczycz,moja maluda chyba nie chce sie urodzic..Madziu wazne ,ze reakcja jest i ,ze kopie..Ja ostatnio wogle juz nie spie i zauwazylam ,ze moje dziewcze w nocy najbardziej dokazuje..A mnie dzisiaj bola zeby i ucho mi sie zatkalo i szumi..Ciekawe co jutro mi dojdzie?!Mam dosc!Viola ucaluj jaszczurke w pazurke:)

Jaszczurek się po łapkach nie całuje, bo mają założone zaślepki, czyli niedrapki:)) Ale mogę go wycałować po stopach, bardzo długich zresztą:P Jaszczurki bywają czasem łaskawe dla swoich mam i budzą się w nocy co 4 godziny, dając mamie się wyspać mniej więcej. Madzia, ja pod koniec ledwo czułam ruchy młodego, do tego stopnia, że go non stop ugniatałam itp. żeby tylko odpowiedział cokolwiek.

ja już sama nie wiem, raz mi sie wydaje , że już a potem poziom podniecenia spada...idę na 12 na KTG a potem mam wizytę u gina, zobaczymy czy moje rozwarcie się powiększyło. Wczoraj sprawdzałam wszystkie USG i na pierszym z 12 tc mam 4.02 potem pojawiają się 11.02 5.02 i 3.02 - ale lekarz mówił żeby się sugerować tylko pierwszym.No nic zobaczymy. Madziu nie martw się moja szalona Tośka też już sie uspokoiła - tylko tak jak u Lili wieczorem i nocą świruje troszkę. Violka ten twój Jaszczurek jest taki słodki , ze gotowy do zjedzenia :-))

byłam na KTG i u lekarza - jeśli nie urodzę do czwartku mam sie zgłosić na kolejne ktg i zostawią mnie na patologii ciąży  - tam gdzie lezała Viola i będą mi wywoływać :/ trzymajcie kciuki żeby się udało do czwartku :-))) a co tu tak cicho???

Ja tez dzisiaj u lekarza bylam..Ja z kolei do 14 jak nie urodze to na wywolywanie;(Chciala mi zrobic masaz szyjki ale mnie to tak bolaalo ,ze jak zaczelam sie wic na tym fotelu to odpuscila..Maluda 3400 nawet do 3500kg ma niby juz niech nie rosnie ,bo jak ja urodze taka kluske?

Audrey, to polecam salę nr 6, łóżko po lewej stronie pod oknem, a jeszcze lepiej salę nr 5 łóżko pierwsze od wejścia, na nim zaczęłam rodzić:P A najlepiej żebyś sama zaczęła i nie miała wywoływanego, ani ty ani żadna inna lutówka:)

jutro zadzwonię do mojej położnej i zobaczymy co ona powie, nie będę tam szła jak owieczka na rzeź, w poniedziałek idę do mojego gina a nie szpitalnego i zobaczę co on powie - poczekam tyle żeby było dla Tosi bezpiecznie.A dziś zaprzęgam męża do roboty i wywołujemy razem!!

eeee mmaji cos nie widac?!

hejka jestem:) cały dzień przeleżałam nie mogę chodzić tak mnie boli miednica/chyba spojenie łonowe i wszystkie kości w okolicach krocza ehhh, a na dodatek łapią mnie skurcze w pachwinach i w udach :( jak wstaje to zanim dam kroka mija  wieczność... i nie mogę tego rozruszać, mały Cały dzień fikał  jak szalony a i jeszcze strasznie mnie ciągnie skora pod biustem-do pępka i coś czuje ze tam pojawią się poziome rozstępy :/ byle do poniedziałku zobaczymy co z moją szyjką...  dziewczyny  ciekawe, która pierwsza tzn. druga pochwali się maluszkiem :) ja mam nadzieje ze urodzę w terminie z USG nie chce być po terminie bo to jeszcze sporo czasu moje gnaty tego nie wytrzymają...;//