http://www.facebook.com/event.php?eid=198751390141472

Ciekawe czy ktoras urodzi w 14 lutego..he he Ja mam sie zglosic tego dnia moja gin jest po feriach pierwszy dzien w szpitalu  jak bedzie sie cos dzialo..

moj termin z OM jest na 14-stego ;) ale z USG na 11-stego :))

 

ja chce już dzis  urodzic... ehhh zapewne pochodze do 20-stego  ;P

No, powiem wam, że się nie dziwię, że chcecie juz urodzić i mieć to już za sobą. Wczoraj wieczorem leżałam sobie z jaszczurkiem w łóżku i tak myslałam, że kurde nie chciałabym już byc w ciąży, było tak ciężko, ten brzuch był taki duży, non stop coś bolało itp...  A i tak urodziłam 3 tygodnie przed terminem, to jak ja bym sie teraz czuła, jakbym była dalej w ciąży... lepiej nie myśleć. Jedyne czego mi żal, to to, że się opychałam wszystkim na co miałam ochotę, a teraz dieta:/ Nie bardzo mogę juz patrzeć na kurczaka i staram się coś wymysleć apetycznego, ale mi nie idzie:P Boję się, żeby czymś nie zaszkodzić młodemu. Poza tym jest cudny, w nocy budzi się co 4 godziny, więc daje mi spokojnie pospać, w dzień karmię go na żądanie, żeby nadrobił zaległości z nocy

Hej! Mi też już coraz ciężej, ale tak jak pisałam wcześniej dobrze byłoby jeszcze z tydzień wytrzymać. W piątek mam wizytę u gina i zobaczymy co mi powie. Dziś chyba odszedł mi kawałek czopa...taka biaława wydzielina było jej więcej niż zwykle i poczułam jak wylatuje jak wyszłam z wc. Myślicie, że to może być to? Ale jeszcze po odejściu czopa do 2 tygodni można chodzić podobno...No nic, ja już jestem przygotowana na wszystko :).

naczytałam się o wywoływaniu porodu i na własne życzenie jestem teraz przerażona - boje się że mam już zielone wody...że Tosia sie nimi zachłysnie, że poród będzie bardziej bolał etc etc zgłupieje zaraz od tego...://

No dlatego ja wole nie czytac tym bardziej,ze opowiesci lasek sa czesto przesadzone ,bo jestem pewna ,ze niektore koloryzuja..Nie ma sensu sie nakrecac...I tak musimy to przejsc ..Audrey nie boj sie o Toske ,teraz medycyna jest na takim poziomie ,ze  zawsze moga jej pomoc..Zrezta chodzisz na ktg i jest wszystko ok...A wody jak odejda to jeszcze pare godzin bez przezyje..Viola ja w 37/38 tygodniu to sie jeszcze dobrze czulam..:)U ciebie wszyatko dobrze sie skonczylo slodka jaszczurka donoszona 10 pkt.apgara no i ominelo Cie jakies super meczarnie wielogodzinne przy porodzie..A te twoje 10 kg do zrzucenia to pikus ..Niektore naprawde przybieraja sporo,wyobraz sobie ze masz 20 kg do zrzucenia..

Madziu no to moze byc ten czop..No dokladnie tydzien i mozesz rodzic..Ale zwyciezczynia pod wzgl. masy dziecka wiecie kto jest jak narazie...?!Co prawda te usg sie czesto myla wiec zweryfikujemy dopiero po porodzie,ale jak narazie ta najchudzsa he he ma najwieksze dziecko..Mmaju gratulacje...Usmiechu dziewczyny:)

lila mam nadzieje ze to moje Usg  sie wlasnie myli ;)kurcze ale te 18kg na plusie coś znaczy i jak dla mnie to wlaśnie wskazuje na 4kg synka ;) jeszcze troszkę i się przekonamy :) no i ten moj wielki brzuchol...

magda ja tez ostatnio mam jakoś wiecej bialej sluzowatej wydzieliny ale to chyba nie czop... gin luknie to Ci powiem w poniedzialek czy to czop :)

audrey  ten Twój suwaczek  nie nastraja mnie optymistycznie  ja nie chce by moj  pokazywal 41tydzien... ;( a na wywolywanie nie mam sil za bardzo mnie boli:((

Violka jak ten czas leci Kuba ma już 12 dni SZOOOOK my tak dzis z moim  męzem gdybalismy jak to bedzie... jeszcze tylko kilka dni i bedziemy w trojkę... dziwne! jak na razie to jakas abstrakcja dla nas... :)