Spakowalam juz torbe do szpitala. Lezy sobie w szafie i czeka. Mam nadzieje ze doczeka do czerwca ale spakowana musi byc...nie chcem byc tak nieprzygotowana jak kiedys... nie mialam.nic naszykowanaego do szpitala..nawet karty ciazy przy sobie nie mialam.... I w ciagu 3tyg musze poprac ubranaka lozeczko przygotowac i wogole... dzis 33tydzien z OM wiec za 3tyg bede w 36tyg a wtym tyg urodzilam syna.....

Cześć dziewczyny ... Mam już dość tej pogody :( Pada deszcz ze śniegiem :( Koniec kwietnia a tu takie coś :( I zimno :( Boli mnie dziś głowa a wczoraj tak mnie plecy bolały, że masakra :( I brzuch mnie bolał chwilę jak na okres ale byłam tak zmęczona, że nie miałam siły nawet wstać :( Ogólnie pogoda dobija :(

Anita, to chyba nie do końca spakowałaś tę torbę jak ciuszki będziesz prać dopiero? ;)

Anita ja bym bardzo chciała urodzić w 36tc. Dziecko urodzone w 36tc nawet nie zawsze jest kwalifikowany jako wcześniak. Juz 34tc jest całkiem ok. Wiadomo lepiej pózniej niż wcześniej. Spokojnie, nie panikuj. Jak będziesz tak non stop o tym myślała to naprawdę wcześniej urodzisz.

Dawno się nie odzywałam. Co u nas? Syn pozostaje synem... Także bez zmian... W święta byłam w szpitalu jedną noc z powodu niskiej glukozy,magnezu i potasu... Powoli kupujemy ubranka dla małego. Aktualnie pozbywam się z ciężkim sercem ciuszków po córce... Nie pozostaje mi nic innego jak zamienić sukienkii spódniczki na spodnie i ogrodniczki :P Kupiliśmy już wózek :) Wymarzonego quinny moodda na białej ramie :) Używany w okazyjnej cenie :) 

Mi podali sterydy, na wszelki wypadek... Ale mam nadzieję, że jeszcze trochę maleństwo posiedzi w brzuszku.

To super Michalina. U Was juz nie daleko. Dasz radę. A kiedy będą Ci szew ściągać?

Malenstwo. W szpitalu w ktorym bede robic przez kilka pierwszych dni sami ubieraja dzieci. Kapia samj wiec zadne kosmetyki i reczniki nie sa potrzebne. A jak juz wypiore ciuszki to przyszykuje tylko i ktos mi je dowiezie. Ja i tak przez 3doby napewno bede z maluchem osobno bo bede lezala na sali pooperacyjnej.

Acha to fajnie macie Anita. U nas to wszystko trzeba mieć swoje

U nas też trzeba mieć swoje.... No ale do szpitala mam 5min autem także nie ma problemu :)