Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
Karolina to ja tak mialam wlasnie z Ala doslownie tak jak piszesz tak sie balam ze nie potrafilam sie cieszyc dopiero w 34 tyg jak ostatni pobyt w szpitalh sie skonczyl to zaczela sie wielka radosc, a personel szpitala ktory dobrze mnie juz znal to po porodzie stwierdzil ze rzadki to widok zeby ktos z takim usmiechem rodzil sn.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89

Widzisz weronka, bo tak człowiek myśli czy aby wszystko z dzieckiem dobrze, czy na pewno się uda zdrowo donosić maluszka..to jest stres. Radość owszem, jest, ale przeplatana przerażeniem. Wystarczy, że coś mnie zakłuje, a już się boję. Chociaż z jednej strony przy drugiej ciąży czuję się pewniej, tzn wiem że sobie poradzę z obsługą maluszka, nie rozczulam się nad sobą i swoim samopoczuciem, to jednak mam większe wątpliwości, czy aby na pewno wszystko jest w porządku..chociażby dlatego, że przy dziecku nie mam czasu dobrze odpocząć, nie dbam o siebie tak w 100% jak przy pierwszej ciąży. 

Ach, zapomniałam napisać, czuję ruchy! W zasadzie od ponad tygodnia..a dziś to już moja mała rybka chyba zamienia się w foczkę, bo tak się wierci, że czuję, przepiękne uczucie!! :))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
Super boszka :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patka8520
Mam dość żywiołowego dwulatka który cały czas ode mnie ucieka i się mało co mnie słucha wiec trochę się boje czy donoszę i czy nic się nie wydarzy. Spacery są dla mnie udręka. A ja czuje bąbelki tez od jakiegoś tygodnia ;) chyba to ruchy prawda?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
Moja za dwa tygodnie i jeden dzien konczy 3lata i juz w miare sie slucha, ma jeszcze czasami przeblyski ale juz rzadko wiec nie jest zle :) nawet lubi pomagac przy sprzataniu i roznych czynnosciach.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
A skad jestescie z jakiej czesci polski? Ja z wielkoplski okolica Poznania.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patka8520
No nie powiem mój tez ma przebłyski dobroci i mi pomaga przy sprzątaniu :) Lubelskie Biała Podlaska
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89

Ja z podkarpacia, mam kilka km na Ukrainę dziewczyny :) Patka takie uciekanie mu przejdzie, to chwilowe, wyrośnie z tego. A mój 3,5 latek jest baardzo uczynny, uwielbia mi pomagać, ale ma też swoją "mroczną" stronę, nauczył się w przedszkolu kłamać i pluć. Czuję, że z wiekiem dzieci są łatwiejsze w takiej codziennej obsłudze, ale trudniejsze do wychowania.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Ja jestem z Podlasia ale mieszkamy w Warmińsko-Mazurskim. A ja bez mojej córki nie zmyje naczyń (od razu krzesełko i mamo ja też muszę myć naczynia), wyciągne odkurzacz to już ona ga łapie także mam nadzieję, że jak będzie starsza to nadal taka chętna będzie do sprzątania:D
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patka8520
Oj tera jest mąż wiec tez jest dużo lżej bo jak go nie ma to wszystko robię z Szymkiem przy nodze. Niby Ucieka ode mnie ale jak go zostawiam na zajęcia to jest ciężko a chodzi od wrześnie. Mąż Stara się pomagać przy nim ale i tak ja musze być nawet spać musze go kłaść. Czy druga ciąża u was z objawami jest cięższa niż pierwsza? Bo u mnie bardzo ;(