Karolina a Ali ju minęło te zmienne nastroje teraz jest ok jak Ula zaczyna marudzic to mowi mama Ulcia ma kupe i chce mleczka. Wpomaganie sie nie angazuje np przynoszenie i wynoszenie pieluch itp ale tez zazdrosna nie jest, czasmi sie zainteresuje da jej buziaka w czolko, pogada pokazuje zabawki ale tak to normalnie.

Nie martwmy się brzuchami, to mały pikuś, z czasem będzie coraz lepiej ;) Mamy fajne dzieci do kochania, a jakby co brzuch zawsze można w jakiejś klinice tam podciąć tu odessać tłuszczyk i będzie jak u nastolatki :D Weronka mój Dorianek zaczął na poważnie okazywać braterskie uczucia. Początkowo mówił że kocha brata, ale mało się nim interesował. Raczej cieszył się moim powrotem do domu i na tym się skupiał. A teraz zaczyna sam podchodzić do kołyski, głaskać maluszka, podawać smoczek, śpiewać piosenki z przedszkola :) Miły to widok :) Nawet jak Wit płacze w niebogłosy, to Dorian się nie złości tylko okazuje zatroskanie, woła mnie "mamuś wyciągaj te swoje cycie bo nie mogę mu pomóc". Cieszę się, że zawsze będą razem, będą mieli siebie jak rodziców zabraknie.

Karolina współczuję tych przebojów z mlekiem.. Ja w razie czego mam kupione gotowe hipp w malych buteleczkach. Nigdy nie wiadomo, kiedy się przyda. A właśnie miałam się pytać jak z ssaniem, czy malutka nie może złapać piersi? Szkoda, żebyście się obie męczyły, jak jest taka potrzeba to karm modyfikowanym, najważniejsze żeby dziecko było najedzone :)

A skierowanie na usg bioderek dostaliśmy od pediatry jak była u nas w domu na patronażu z położną. A w czwartek jedziemy na usg nerek. Martwię się jak zniesiemy tę podróż, auto mamy komfortowe, ale dla mnie przebywanie długo w pozycji siedzącej to trochę bolesna sprawa, a maluszek też jeszcze nigdy nie jechał dalej niż kilka km w aucie. A tu mamy 100km.

B pszka z tym wolaniem mamo daj mleka ze swojego cycka bo jest glodna to i u nas jest :) Dacie rade Boszka zobaczysz nie bedzie tak zle zapewne przespi wam droge. Daj znac po badaniach co z tymi nerkami.

Karolina i tez mysle ze lepiej bez zadreczania sie dac malej mm niz obie macie sie meczyc i denerwowac, najwazniejsze aby Sabinka byla zadowolona. A jak z twoim cukrem wrocil do normy czy przy karmieniu tez ci skacze?

Weronka w sumie dobrze tak nezeli Ala mialaby byc zazdrosna i balabys sie ze cos zrobi Uli. U mnie Nikola ciagle najchetniej by dawala buziaki:) pampersow nie lubi wynosic a jak juz ulegnie mojej prosbie to bierze w dwa paluszki i najpierw pyta czy na pewbo nie ma tam kupki;) jak mala piszczy lub placze to mowi "mamo pila dzidzia mleczko? Bo ona jeszcze chce mleczka" lubi obok niej lezec patrzec na nia i nawet czyta jej bajki;)) wiafomo to jest tylko 3letnie dziecko ale nie boje sie idac na chwilke do kuchni ze Nikolka zrobi cos malej.

Boszka rozwalilo mnie zdanie Dorianka, serio usmiech od ucha do ucha:D Sabinka lapie piers nawet bez kapturka jej sie to udaje ale co z tego jak tam pustki. Juz sie z tym pogodzilam i mm daje ciagle. Bebilon sie sprawdzil wiec i zostal. Boszka nie martw sie podroza. My na dlugi weekend pojechalismy do moich rodzicow 250 km mala spala cala droge jak zostalo nam moze jakies 15-20 km zaczela troszke sie wiercic i popiskiwac ale nie ma sie co dziwic to nie 2 km. A u ciebie Boszka ze wzgledu na cesarke ciezko wysiedziec w takiej pozycji?

Szczerze Weronka? Nie mam czasu na regulowanie cukrow. Musze sie za to wziac porzadnie i poswiecic chwile na ulozenie sobie normalnego jadlospisu. I nie podjadac. Bo po tym 9miesiecznym poscie to koszmar jakis.

Dziewczyny miałyście rację, maluszek przespał podróż :) Usg wyszlo dobrze :) Karolina przy dwójce dzieci ciężko zorganizować sobie czas tak, żeby zadbać o swoje posiłki..Przeważnie wszystko w biegu, przynajmniej u mnie. Ale musisz sobie narzucić zdrowy tryb. Jak będziesz zdrowo jeść to i samopoczucie będziesz miała lepsze :) Fajnie, że mamy dzieci w tym samym wieku, cieszę się podwójnie i z moich dzieci i z Waszych :) Luki, daj znak życia! BUZIAKI :)