No Bożenko to po takim czasie dostać okres to będzie masakra, obyś dobrze to zniosła:)) tak będe ciocią:)) i jeśli wszystko się ułoży to będe także przybraną ciocią maluszka mojej przyjaciółki. Poroniła już 3 razy, oby tym razem jej się udało. Niestety mieszka baardzo daleko i fizycznie nie mogę z nią być i jej wspierać:(

Takie wyjazdy spontaniczne są najlepsze kochana:)) pogoda widze na urodzinach dopisała?:))) Weronka powiedz czy tort jest twego wykonania?? I sukienki z dziewczynkami macie takie same! Aż przyszło mi na myśl że je sama uszyłaś?:)) czyli już wszystkie mamy roczniaczki w domach:)) oby zdrowo się nam chowały!! Weronika wyglądacie pięknie:*

Biżenko a jaki Wituś duży!! Myślę, że podobnie jak moja Sabinka:) no może mniej waży:D wiecie że byłam dziś z Sabinką na szczepieniu i waży 11.400 i ma 80 cm wysokości:)) ale także z dzisiejszą wizytą u pediatry wiążą się mniej orzyjemne rzeczy. Porozmawiałam z lekarką o tym, że Sabinka nie chodzi i nawet nie rwie się na nóżki. Dodatku siada w duuużym rozkroku jak by szpagat miała robić. No i mamy skierowanie do poradni ortopedycznej na zbadanie bioderek i muszę uzyskać z poradni psychologiczno-pedagogicznej zaświadczenie o wczesnym wspomaganiu rozwoju aby dostać się na rehabilitacje. Załamało mnie to wszystko. Dzwoniłam na nfz umówić się do poradni ortopedycznej to wizyta na 24 sierpnia... Umówiłam się prywatnie na usg bioderek na piątek. No gdzież tyle czekać chyba bym ze strachu zawału dostała. Tak samo w poradni psychologicznej musiałam złożyć najpierw wniosek o te zaświadczenie i teraz mam czekać na telefon i rozpatrzenie. Jak rozpatrzą to wezwą na badanie i wtedy zadecydują czy wydać mi takie zaświadczenie. Bez zaświadczenia nie dostanę się z małą na rehabilitacje. Z rehabilitacją też historia. Bo kiedyś byłam z nią na rehabilitacji ale rehabilitantka stwierdziła że ona nie wymaga takiej typowej rehabilitacji i wystarczy że w domu będę odpowiednio nosić i podnosić ale musiałam podpisać papier że rezygnuje. I okazało się że przez to że go podpisałam teraz mam problemy z dostaniem się tam...

Karolina wspolczuje tej sytuacji z rehabilitacja bo ja podobne zamieszanie mialam z polozna po porodzie i zycze ci zebys szybko pozytywnie wszystko zalatwila. A co roczku to tak sukienki szylam sama osobiscie, jedzenie przygotowywalam z bratowa a placki i tort pieklam samodzielnie. A co do okresu to mi sie spoznia jutro bedzie tydzien dzis robilam test bo wiadomo roznie to bywa wyszedl negatywny a nawet nie czuje sie jak na okres ale to mozliwe zeby az tyle spoznial mi sie od lekkiego stresu?

Karolina moja Ulcia wazy 8,6 kg. A po urodzeniu byliscie na usg bioderek? Wyszlo wtedy prawidłowo? Dobrze nawet że lekarka teraz was kieruje to sprawdzic niz dopiero powiedzmy za pol roku bagatelizujac ten problem. A jak w pracy? Jak dziewczynki znosza ta zmiane?

Weronika możliwe że ze stesu Ci się okres przesunął. Ale nigdy nie wiadomo więc dobrze że robiłaś test, lepiej wiedzieć od razu. A sukienki super, masz talent kobieto! Jak sprawia Ci to frajdę to super :) a pytałaś ostatnio o noce, mój Wituś podobnie, budzi się około 6:00 i w nocy 2x się przebudza na mleczko. Dziś mieliśmy pierwszą noc bez cyca, na kaszy i mm. Zobaczę czy dziś nie nazbiera mi się pokarm, chciałabym już mieć karmienie z głowy. Karolina a co w najgorszym, że tak zapytam, wypadku mogą zdiagnozować u Sabinki? Przy tak małych dzieciach które rosną i szybko się rozwijają to dobrze mieć dobrego lekarza, który się zna na rzeczy. Zobaczysz co Ci powiedzą na USG, mam nadzieję że to nic poważnego i że Sabinka ma jeszcze czas na naukę chodzenia.

Weronika ja też strasznie ci gratuluje talentu:)) bosko ci to wyszło! Mi okres też ostatnio się spóźniał ok tygodnia i też już w zamiarach miałam test ale dostałam:)) teraz znów mi się spóźnia, wczoraj miałam mieć. Ale teraz w ogóle co miesiąc coś mi się spóźnia. Muszę do ginekologa się przejść.

Co do mojej pracy to dziewczyny mam bardzo dzielne:)) świetnie to znoszą. Teściowa też:D przeważnie mam zmiany na 5.30 od jutra mam popołudnie czyli na 13.15. Niedziela bez handlu czyli wolne:D ale wiecie jak idę na 5.30 to zanim wyjdę jest 14 albo i później zachodzę po Nikolke wracamy przebieramy się i idziemy po Sabinę przeważnie już po 15 jak ją odbieram od teściowej. Długo to wszystko schodzi.

Bożenko wystraszyłaś mnie. Szczerze? Nie myślałam że coś jej zdiagnozują... Jakieś ćwiczenia i tyle. Ale możesz mieć rację może powinnam się podpytać. Ale tak się wystraszyłam że pytałam tylko o te rzeczy o mówiła.. Kurcze... Zobacze co mi powiedzą w piątek na usg bioderek. Rozmawiałam dziś z koleżanką i ta zapoznała mnie ze znajomą która pracuje właśnie w ośrodku rehabilitacji. I powiedziała że postara się umówić mnie ze swoją koleżanką aby ta zerkneła na Sabinke i oceniła czy wczesne wspomaganie rozwoju jest potrzebne czy taka jej uroda że później pójdzie na nóżki.

Nie chciałam Cię zaniepokoić, w żadnym wypadku :* Dobrze że masz rehabilitantkę z która będziesz mogła skonsultować postawę Sabinki, taka osoba może wyłapać nieprawidłowości. Czasem u dzieci są niewielkie wady, ale najgorzej jak się je przeoczy to się pogłębiają. I wtedy dziecko wyrabia sobie złe nawyki i powiela je. Mój niunio np. siada tylko w literkę W, między piętkami. Zawsze mu muszę nogi wyciągać na prosto. I właśnie też tak pomyślałam że chyba go muszę pokazać komuś kto się zna, bo przy takim ułożeniu później mu stopki mogą rotować się do środka. Nie wiem, może ma za słabe mięśnie kręgosłupa, żeby utrzymać proste plecy siedząc na tyłku?