O jej, a o której godzinie masz ustaloną tą rehabilitację? Właśnie najlepiej jakbyś sama była, rehabilitantka pokaże Ci też pewnie jak możesz w domu ćwiczyć z Sabinką. Wspaniale, że udało się Wam zapisać od razu, bo z tymi zaświadczeniami o niepełnosprawności itd to jakaś paranoja, miałabyś tylko dodatkowe dokumenty i mnóstwo czasu to by pewnie zajęło. A jeśli masz taką możliwość, to może pomyśl żeby raz na jakiś czas tez skorzystać prywatnie z rehabilitacji, poszukaj kogoś kto prowadzi taki gabinet. Pomyślałam o tym bo moja przyjaciółka rehabilituje swoją córkę i chodzi i na fundusz i prywatnie. U tak małych dzieci postępy szybko widać. Wiem, że to wiąże się z kosztami i czasem, ale spróbuj zasięgnąć porady nie tylko o jednej osoby. Takie jest moje zdanie, oczywiście sama wiesz czy to organizacyjnie dasz radę ogarnąć :* mam nadzieję że będziecie pod dobrą opieką.

Mój Dorian dziś poszedł do kolegów pierwszy raz beze mnie, moja koleżanka go wzięła po przedszkolu do siebie na parę godzin. Ja siedzę i przeżywam że już taki duży chłopak z niego :) A z ręką już dobrze, smaruję maścią i schodzi mi opuchlizna. Niestety zaczął się sezon na robale i karaluchy..

Weronika a Uli dajesz coś na dziąsła przy ząbkowaniu?

Sbozenko to naprawde duzy i dzielny chlopak. Karolina super ze szybko udalo sie zalatwic z ta rehabilitacją chociaz wiem ze takie nagle zmiany grafiku nie sa najłatwiejsze do załatwienia i oby Ci sie wszystko udalo. U nas ulka bardzo łagodnie odziwo przechodzi te gorne zabki wlasbie przebila jej sie druga dwójka gorna teraz czekamy za jedynkami hehe a wyglada śmiesznie. W ogole jest taka pocieszna a taki łobuz że nie mozna na chwile spuścić z oczu bo cos broi.

Środa 8.30. Udało mi się zamienić z koleżanką choć zadowolona nie była. A jak na złość zamiana wchodziła w gre tylko z dwoma dziewczynami. W tym jedna musiałaby z urlopu zjechać wio odpada. Dobrze, że tak się nami zajeli ale przeraża chyba mnie to wszystko. Zastanawiam się co mogę zrobić dla swego dziecka aby jej pomóc i nie wiem.

Bożenko chyba u każdej przyjdzie taki przełomowy czas, że będziemy przeżywać jakie to nasze dzieciaki już duże, samodzielne i nie trzymają się kurczowo spódnicy:D ciesz się, że Dorianek chciał i nie robił problemów, masz chwile dłużej dla Witusia:)

U nas Weronka też właśnie przebija się górna jedynka. To będzie czwarty ząbek. Ale już pisałam, że moje dziecko źle znosi ząbkowanie. Marudzi, nic jej nie pomaga, oooo wiem! Jak ją puszcze na pogłoge i dotrze do szafek z których może ubrania wywalać to chyba zapomina o bólu dziąseł:D wczoraj porządki w mojej szafce zrobiła skubana:D

Moje kochane a jak u was z chodzeniem do przedszkola w wakacje? I co kupujecie paniom (ile ich macie?) na zakończenie? U nas jest przedszkolanka, pani do pomocy, i jeszcze w dwa dni przychodza dwie inne panie czyli teoretycznie czwórka ich jest. Ale jeszcze mieliśmy pania którą jakoś od marca czy kwietnia przenieśli do innej grupy czyli jej też by wypadało coś zanieść? Kurcze widzica sama nie wiem. Jak wy to fziewczyny robicie?

I pytanie z innej beczki w czym śpią wasze maluchy? Te małe i większe?

Piszę tak szybko bo już padam na twarz: starszy cały rok śpi w koszulce bez rękawów i majtkach, a młodszy od pół roku śpi tylko w pampersie (ewentualnie coś bez rękawów, body lub koszulka). Jak ich ubiorę grubiej albo usną w ubraniu to pocą się jak szczury. Witusia tylko na początku ubierałam w piżamki bo byłam przestraszona żeby nerek nie zaziębić. Ale pozniej mi przeszło.