Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Haha umnie jest to samo! Witek jak jest wieczorem zmęczony to marudzi, z jednej strony chce się jeszcze bawić z Dorianem ale przeważnie 5min się bawi a później płacz. Więc też się ratuję krzesełkiem do karmienia. Sadzam go, daję mu moją koszulkę do przytulania i moment zasypia.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
A krzesełko mam dość twarde, drewniane. Ale jemu to nie przeszkadza. I też tak jak Ula śpi po 2x w ciągu dnia. Kurczę obudziłam się dziś z bólem barku, ruszyć ręką nie mogłam. Poszłam na masaż do młodego masażysty i trochę mi ulżyło :D A tak serio to chyba z noszenia Witusia mam już skrzywiony kręgosłup. Nie mogę się doczekać aż młody wyrośnie z tego podnoszenia go i dźwigania..
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Hej dziewczyny:* strasznie zalatana jestem. Mam dwa dni wolne w tygodniu ale dla przykładu wolna środa na 8.30 rehabilitacja a później do Olsztyna do diabetologa. I nie ma dnia. Tak mi czas zapiernicza że szok. Co do spania. Tak Sabinka sama sobie w łóżeczku zasypia:) dostaje smoczka pieluszkę i już:) przy Nikoli nie miałam tak dobrze dlatego małą chciałam tak nauczyć. I to jest mój mały wielki sukces:)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Serio wam dzieci w krzesełkach zasypiają?:D jakoś ciężko mi to sobie wyobrazić:D
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
U mnie sabinka śpi raz czasem dwa:) Bożenko miałam tak samo! Ale ja podnieść się nie dałam radt bez bólu, położyć się to samo. Dźwigać to męczarnia była. Oh ból niesamowity był. Współczuję.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Jaaa Cie..ile bym dała żeby mój maluch zasypiał w łóżeczku. Śpi z nami ciągle. Lubię go mieć przy sobie, ale czasem to męczące. A i przy zasypianiu się wierci, kręci po łóżku. Muszę siedzieć przy nim i pilnować żeby nie upadł. A do diabetologa jeździsz ze sobą na konsultacje?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
U nas naszczescie spi w lozeczku tylko z zasypianiem jest problem. Bylyscie juz na szczepieniu tym po roczku bo my jeszcze nie wybieram sie i wybieram a teraz mloda znow ma katar bo kolejny zabek i ciagle cos.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Jeszcze się nie zapisywałam na to szczepienie, ale pewnie pod koniec lipca pójdziemy.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Tak ja mialam wizyte, ale wizyta 7 min... Strata czasu mozna powiedzieć, calego dnia. Ale mus to mus:) Sabinka miała już te szczepienie:) mamy je z głowy. Teraz kolejne w styczniu. A ile maluchy mają u was ząbków? Sabince przebił się 5:) zastanawiam się nad wstawieniem tu zdjęcia jak moje małe wielkie dziecko samo je:D dajecie łyżeczki i jedzą wasze maluchy same? U mnie jak coś sobie ubzdura to ode mnie nie zje tylko sama chce, a tak nieporadnie je że aż śmiać mi się chce:D musi jeszcze duużo ćwiczyć:D a ostatnio Nikola piła wodę z niekapka i wiecie co że ona chciała i Nikola jej dała. Normalnie piła, wychodziło jej to świetnie:D:D
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Wiem że dla was to nie nowość, ale my z Nikolą uczymy się podpisywać. Plan jest taki aby po wakacjach umiała już się podpisać:) baaardzo chętnie się uczy, pisze, rysuje:) już jest taką dużą dziewczynką...:) teściowa wytrzymuje z moją dwójką jak jestem w pracy i nie narzeka!:D