Karolina pociesze cie mam podobnie, doslowie. od jakiegos czasu gryze sie w jezyk zeby wiecznie nie wyzywac lub zwracac uwagi ale za to czesciej placze bo dobija mnie to ze tyle rzeczy mnie denerwuje i niemoge sobie tego poukladac w glowie.

LUKI ! DAWAJ ZNAĆ CO I JAK!

Karolina ja mam podobnie i mąż ma mnie dość :/ Szczerze to jakoś żadnych nie mam zachcianek ale na pewno więcej jem słodkiego i odrzuca mnie od kawy :(

A mi nerwy przeszły, ale na początku ciąży wyzywałam kogo mialam pod ręką. Okropne, bo człowiek nie moze nad tym zapanować.. A z zachcianek to kawa!! Nawet w nocy spac nie moge, bo mam ochote na kawę. I nie wiem co gorsze: wypić i nie spać, czy nie pić i tłuc sie po domu z powodu niezaspokojonej zachcianki ;)

Luki czekamy na wiesci !!

hej, wszystko ok, lekarz sie dziwi,ze nie czuje ruchow,bo mala rusza sie jak szalona;] wazy juz pol kilograma, az mial ciezko ja zmierzyc, no wiec jestem juz spokojniejsza, 3 raz potwierdzila sie dziewczynka;] naprawde ulga, od razu usmieszek na twarzy jest,a nie chodzenie od pokoju do pokoju i ciagle zamartwianie;/

No to super ze wszystko jest ok :)

Weronka, ja nie płacze ale za to wyrzywam się na wszystkich dookoła...

Patka nie tylko Ciebie.

Ja codziennie kładę się i myślę jaka jestem przez to beznadziejna i, że od nastepnego dnia już będę inna lepsza...

 

Widzisz Luki!:) Super, że przez to będziesz spokojniejsza.

Widzę swój okropny błąd, przepraszam za niego.* Wyżywam.

No to dobrze ze wszystko Oki u cb Luki :)