Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Dziewczyny, właśnie zanim zaszłam w pierwszą ciążę, to miałam infekcje non-stop.. żyłam kefirami, anrybiotykami i probiotykami. Dopiero chyba 6ty lekarz mnie wyleczył.. I dopiero wtedy spokojnie zaszłam w ciążę bez infekcji i praktycznie do tej pory przez te lata nic mi nie było. Teraz mam nadzieję, że to tylko tak w ciąży organizm się wygłupia. LUKI,słyszałam, że yorki potrafią być zaborcze :) Ale bądź dobrej myśli, wszystko można opanować ;) My w bloku nie mamy zwierząt. Moja mama ma kota, nie jestem przeciwnikiem zwierząt, ale ten skurczysyn jest najbardziej wrednym sierściuchem jakiego znałam. Kiedyś aż się z mamą pokłóciłam, bo podsikiwał jej dom, a ona go broniła. Miała go wykastrować i tego nie zrobiła, a straszny samiec alfa z niego. Szlaja się i przychodzi tylko zjeść i podsikać.. A propos, może znacie sposób, żeby go otruć? Wiem, jestem okropna, ale rozjechanie go wiele razy mi się nie udało...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Juz nie moge sie doczekac jak u nas zaczna sie porody i tylko bedziemy zagladaly tu i patrzyly czy moze ktoras nie urodzila:D moj brat ma yorka tez go mieli zanim na swiecie pojawila im sie coreczka. Wlasnie byla zazdrosna Luśka, non stop szczekala przez co budzila mala. Ja nie zdecyduje sie na zwierzaka. Kiedys mielismy z mezem pieska owczarka podhalanskiego i jak to na wiosce (byl szczeniaczkiem) wybiegl za ogrodzenie... zostal rozjechany... Powiem szczerze kotow nie lubie, u kogos moze byc nie przeszkadza mi to o ile do mnie nie idzie. Chociaz za malego non stop mielismy jakies kotki (male byly fajne:)). Nie chcialabym miec teraz ani psa ani kota tym bardziej. Nie to ze robota przy dzieciach to jeszcze przy zwierzakach. A w bloku mieszkamy to tym bardziej. Denerwuje mnie takze jak ide z mala a tu nagle jakis pies wyskakuje i szczeka (Nikola boi sie psow jak do niej podbiegaja). Denerwuja mnie kupy zwierzakow wszedzie. Kiedys sprzatalam dom i jakos drzwi otworzylam na klatke i pies sasiadow wlecial do nas, nie to ze nie chcial w ogole wyjsc to jeszcze jego zapach byl okropny.. Inny sadiad tez ma pieska ale w ogole jest inaczej zadbany. Takze zwierzaki pozostawiam ich prawdziwym milosnikom:)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Boszka kot jest sprytnym zwierzeciem. My jak jedziemy na wioske do meza babci to tam koty na sam jego widok uciekaja. On nienawidzi tych zwierzat. One to chyba w jakis magiczny sposob wyczuwaja i ma z nimi spokoj:)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Moze byc ze te twoje infekcje sa tylko w tym okresie ciazy, bo znacznie latwiej jest cos zlapac teraz. Nawet spotkalam sie ze stwierdzeniem ze w ciazy lapie sie cos czesciej przez czestsza higiene. Dziwne.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
37 tydzien czyli po 22 maja moge juz spokojnie sie rozdwoic;) hehe:) jakos zerknalam ze Daria z maja juz urodzila i jakos mi sie tak cieplo na sercu zrobilo. Tez juz bym chciala miec to za soba. Wiem ze czas leci i wkrotce pora na nas ale teraz to juz zaczyna sie to wszystko strasznie ciagnac:) jutro mam usg. Zobacze moja kruszynke i ile juz wazy (mam nadzieje ze to kruszynka:))
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luki1307
Fajnie,ze masz usg Karolina, może to dziwne,ale ja się kotów boję i mnie atakuja,nienawidze tych stworzeń
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luki1307
Jak byłam mała to mnie drapnal i koniec tak się cholernie boję i one to czują,takze kota nigdy
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
Karolina to daj znać jak bedziesz po usg
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Tak, Daria już urodziła. Niesamowite są te przeżycia związane z porodem. Ja z jednej strony chciałbym już mieć dziecko przy sobie, a z drugiej przeraża mnie myśl, że to już za niedługo..
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luki1307

tez sie boje , i ja moze mam inaczej niz tu,ale dla mnie porod to zadna przyjemnosc, przyjemnosc to dla mnie jak juz malenstwo jest przy mnie a sama akcja porodowa jak dla mnie to dramat, i boje sie cholernie, po corce mowilam,ze juz nie bede w ciazy,bo nie chcialabym tego przechodzic jeszcze raz,a teraz .... nie ma co ukrywac boje sie