Najaktywniejsze:
Komentarze
2017-10-20 12:10
2017-10-20 12:28
Dziewczyny, a chodźcie zrobimy kiedyś taki wspólny spend hehe?! Co? Że się wszystkie się spotkamy gdzieś w pół drogi i przegadamy całą noc :p ty Ewelinka, Agatka, Izka, Boszka i ja??? Chyba nikogo nie pominęłam z naszego bliskiego grona?? No i Daja uczywiscie ;) ale by było fajnie się t#( spotkać, nagle pierwszy raz :) ciekawe jakie by były nasze wrażenia :)))) pewnie dobre :)
Ja właśnie odkurzyłem moje 30 m2, umyłam podłogi, zrobiłam ciasteczka dla moich bliskich, obrałam fasolkę , ugotowałam kaszę ;)
Zostało mi jeszcze porządki w szafie, prasowanie, umyć głowę. No i zrobić coś ze sobą. Nie za ładnie się czuję. Jakbym wypiła kawę to bym się napewno suepr poczuła hehe :p
2017-10-20 12:29
EWELINKA. Ty normalnie szalejesz!! Nie za dużo dziś zrobiłaś? Odpoczywaj kochana! Relaksuj się :) i pamiętaj, byle dzień do dnia i do wizyty :* i
2017-10-20 12:37
spokojnie dziennie godzinka, dwie pracuje , partiami sprzatam co trzeba. chyba juz tez robie cokolwiek żeby tten czas do wizyty zleciał, bo sie martwie że mnie zżera od srodka, czasem pojawiaja sie złe myśli, ach byle do czwartku
2017-10-20 13:01
Zuzia świetny pomysł :d ja tam jestem kiedyś za żebyśmy się spotkały :) poczekamy ,nawet jakby to miało być za kilka lat :D
Ewelinka ja te złe myśli miałam przez całą ciążę :/ niestety tak to jest że jak tak bardzo pragniemy tego maleństwa to ze strachu gdzieś te czarne myśli nam towarzyszą . Ale czasem jak widać niewarto myśleć ani się martwić sprawami na które itak niemamy wpływu. Będzie wszystko dobrze -bo dlaczego miało by nie być. I tak trzeba myśleć . Nosisz serduszko pod sercem- to niesamowity cud . Ciąża to coś wogóle niesamowitego. Moja głowa tego nie ogarnia. Czasem żałuję że nie jestem lekarzem ginekologiem :) mój lekarz na każdym etapie opowiadał mi o rozwoju - ja patrzyłam na niego z szeroko otwartymi oczami- z wizyty na wizytę moje dziecko się rozwijało coraz piękniej. Najpierw czekałam na serduszko , potem na to aby na usg zobaczyć ciałko z nóżkami i rączkami ,potem główka aby była proporcjonalna, brzuszek,zołądeczek itd.itd. Jeju aż łezka się oku kręci jak spoglądam na moją śpiącą niunię :) Pomyśl że ty za kilka miesięcy napiszesz to co ja, że teraz patrzysz na swoją niunie :)
2017-10-20 13:12
dzięki Agata piękne słowa, jak tylko bedzie mi smutno bede je czytac i czytac. mam nadzieje że zobacze w czwartek tego maleńkiego człowieczka z pięknie bijącym serduszkiem <3
2017-10-20 15:32
Ale serio AGATKA myślisz że za kilka miesięcy, za rok, za 2 będziemy tu nadal w tym klubie w takim składzie?? Już sobie nie wyobrażam bez was... Jak którejś z was nie na to brakuje... Ale jednak to wymaga samodyscypliny. Ja bardzo chce tu zawsze z wami być. Proszę was, nigdy już mnie nie zostawiajcie :) kocham to miejsce ;)
Choć już nie siedzę z wami przy kawce heh, a przy ogórku, i herbacie zielonej, to i tak jest najprzyjemniej :)
2017-10-20 16:05
zostaaniemy naewno. ja wierze w takie wirtualne przyjaźnie, ja mam kontakt stąd z klubu z 3 mamami juz 6rok, a z drugimi juz 4 rok. zawsze zakładaliśmy klub w którym miesiacu rodzilyłsmy i tak jeden dalej trwa na whatsapp a drugi na fb mamy prywatna grupe co urodziłyśmy naszych 3latków i tak teraz 3 pozachodziły w ciąze na bieżaco rodza i sie tez wspieramy
2017-10-20 16:39
dziewczyny a ile macie lat :) ? jakos tak naszło mnie takie pytanie....ja w tym roku świetowałam ostatnią 20stkę:) za pare miesiecy zmiana kodu na 3 z przodu :)
2017-10-20 16:44
No właśnie Ewelinka. Mi się uciął kontakt z Aśka stąd, rodzila kilka dni rpzede mną ;) teraz ma już drugie dziecko roczne... Miałyśmy bardzo długo kontakt, potem się urwał. Zauważyłam że przez portal te relacje dłużej się utrzymują... Jednak tak smsowo to coś potem już się nie chce pisać... Tu po drugim początku jestem z Boszka i Kajtusia... Byłyśmy tez wszystkie jak byłam w ciąży z Dorotka... A tak już prawie nikogo nie kojarzę...
EWELINKA. TEZ bardzo źle myśli mnie nachodzą w kazdej ciąży, ale wbrew pozorom w tej ostatniej choć byłam po 2 stratach i zagrożonej ciąży, to jednak umiałam najlepiej z 4 ciąż się uspokoić, tłumaczyć sobie że muszę żyć normalnie, myśleć pozytywnie... Naprawdę udało mi się opanować panikę... Ale niewątpliwie myśli zle są, i to trudna walka z nimi zwyciężać. Bo się martwisz, bo pragniesz aby wszystko było dobrze. Ale kochana, ja mam wielką nadzieję, że wszystko będzie dobrze!! Nie ma innej opcji!! Musi być dobrze. Jesteś dzielna, świetnie sobie radzisz... A oczekiwalabym że będziesz cały czas pisać o swoich emocjach o wszystkim, bo masz prawo do tego, do lęku, a ty taka jesteś dzielna i silna kobieta :* pamiętaj Ewelinka. My wszystkie tu jesteśmy, i pisz jak tylko nachodzi cię strach i lek. Jesteśmy tu i będziemy cię wspierać!! A tak jak Agatka pisała, napewno ciąża minie w mig i będziesz miała ręce pełne roboty z kolejnym maleństwem :* :* :*