Kolo gorzowa wlkp? To w koich rejonach

Tak :) Dokładniej Drezdenko Gościm 

Boszka z pod która granica mieszkasz ? Dajana zuza jest tez z poznania ! Agata ja w Polsce jestem z opolskiego okolice olesno/Opole a mój maz wiocha kolo pyskowic /gliwic.wiec do rybnika rzut beretem

My dziś na nogach od 6 syn ma gorączkę :( Wczoraj zjechał z zjeżdżalni w przedszkolu tak niefortunnie ze pod okiem ma spuchnięte i czerwone ,walnął o kant zjeżdżalni ,głowa w dol ;( ale to było o 13 wiec gorączka to pewnie wirus jakiś ;( ja dziś zmęczona jakbym pół pola przekopała a tylko z mężem na zakupach byłam na obiad na jutro coś kupić ,jogurty i czekolady ;) Bo w de sklepy w niedziele zamknięte ;) noe wiem cZy w każdym landzie czy u nas

Dziś maz w pracy ,pojechał o 13 wróci Ok 22 ,damy radę . Dziś gadałam z mama przez telefon i mi gada ze a to sąsiadka ma już ma duży brzuch ciążowy a to kuzynka moja okazało sie w ciąży (my nic nie mówiliśmy ,wiemy z mężem tylko i postanowiliśmy powiedzieć w czwartek po usg żeby było pewnie ,chcemy wysłać nasze zdjęcie z obraziłem darii co rysowała do bociana ;) ) ale tu mama gada o tych ciążach tu gadała ze komin byli czyścić i pną wózek nasz z piwnicy zaniosła na górę i wyczyściła żeby pd sadzy sie nie zabrudził . Wiec nie wytrzymałam i jej mówię "mama tez będziesz babcia ,7raz;)" cisza i dopiero potem płakała z szczęścia ,mowi ze sie martwi żeby było Ok ,ze przyjedzie pomoc i co ma posłać do jedzenia ,na co mam smak ;) uspokoiłam ja ze skonnsultowane to z kardiologiem ,ze do ginekologa mam już wizytę ustalona itp ,mówię ze wszystko planowane o niech sobie gadają co chcą ze będzie 3 (mała wiocha co żyje samymi plotkami,jakbyście słyszały ile było gadania ze wzięłam dzieci i wykechalm do męża do de) .powiem w ze teraz po wyjeździe mam z moja mama zupełnie inny kontakt ,jest otwarta (kiedyś ja byłam ,ona znow skryta ,wiele tematów tabu) i chętnie słucha i pociesza

Myszą u nas to samo jak mieszkałam z mama to malo co zadaliśmy a pozniej ciagle pisaliśmy i wiedzialam wiecej niz siostra ktora z nią mieszkała.

Zuzia jestes z Poznania??

Juz sie nie moge doczekac twojego wpisu po czwartkowej wizycie u ginekologa. No i super ze macie taki dobry kontakt z mamami. Troche wam zazdroszcze b oja po za moim Sebastianem i dziecmi nie mam nikogo. Oby twoj synek szybko wyzdrowial i sie nie meczyl z goraczka.

Mi została tylko mama i siostra do szczerego pogadania, teściowa ma nas gdzieś ,ona każde z swoich dzieci tak traktuje ,jedynie siostrę mojego Rafała to by zaklaskała i ich dziecko , a tak to tylko wymaga żeby każdy jej coś kupował ,najlepiej dał kasę bo jej sie należy ,. Całe szczęście mój R nie z tych co sie dają manipulować . Z nami mu bardzo dobrze ,tworzymy rodzine i dbamy o siebie . A ja zawsze z pjcem miałam piękny kontakt ale tata zmarł ,z bratem tez ale teraz ta jego ona tak namieszała ze z wszystkimi go skłóciła . Siostra ma mało czasu bo pracuje i ma dwie nastolatki .wied teraz z mama mogę śmiało pogadać az zdziwiłam sie ze jak jej otwarcie mówiłam ze to nie wpadka ,ze to planowane tak nigdy szczerze nie rozmawiałyśmy .

Coś chyba panuje bo mama z przedszkola mi pisze ze synek koleżanki tez tak ma ;( mój bidulek leży jak placek ,nie ma sił sie bawić tylko leży ,gorączka mu wraca co 5godzin . Całe szczęście maz zaraz wraca bo już dwa razy przysnelam na kanapie od 17 ,i tak mnie mdli dziś mocno