Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
To ze cie mdli to tylko sie cieszyc :) objawy jak na ciaze przystalo. No niestety tak bywa jedni maja wielkie rodziny nikt sie nie kloci wszyscy sie kochaja i dogaduja a inny sa sami bo maja beznadziejne rodziny. U mnie tez dziewczyna brata wszystkich ze soba sklocila. Ojciec ma nowa zone ktora tez nie chce z nami utrzymywac kontaktu i tak zostalismy sami. Ale mamy swoja mala rodzinke i jestesmy szczesliwi. Mam Was tutaj w naszym klubie i to mi wystarcza . martwie sie tylko ze 40 ktoregos dnia przestanie dzialac i strace kontakt z Wami wszystkimi
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

DAJA. Ja nie z Poznania ;) ja z WROXLAWIA :)  ale niedaleko akurat Poznań od Wrocławia a w tym roku byłam u przyjaciółki na 3 dni ;) 

 

EWELINKA, AGATKA. To nieźle wam dzieciaczki się rozkładają :( zdrówka dla nich j dla was!! Oby szybko minęło. A TY EWELINKA uważaj żebyś nic nie złapała , musisz teraz szczególnie dbać o siebie bo organizm osłabiony. 

 

Pamiętam jak w I ciąży przeklinałam mdłości , które od 3 tygodnia były nie do wytrzymania, nie byłam wstanie funkcjonować, a jeszcze brałam wtedy podjęzykowo 5 razy dziennie luteinę na podtrzymanie,  smak był tak paskudny, że nie dało się wytrzymać, rozpuszczalo się mi godzinę i wzmagało mdłości, i byłam tak drażliwa, ale kiedy później straciłam, to powiedziałam sobie że każde mdłości wytrzymam już byle dzidziuś był zdrowy i donosić. Od tej pory mdłości zawsze nie powiem żeby były radością itp, ale znosiłam je dzielnie ;) choć powiedzmy sobie szczerze, to nic przyjemnego :p EWELINKA. Przegryzasz migdały? Mi dużo pomagały no i ten nieszczęsny imbir jednak pomagał... 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

DAJA. no jeśli 40stka by przestała działać, to mega smutno, nawet sobie tego nie wyobrażam. Ale z drugiej strony jeśli to się nie stanie z dnia na dzień to wymyślimy plan ;) zrobimy strajk hehe ;) byle nie głodowy, ale jakis wymyślimy ;) 

 

Daja kochana. To prawda, smutno że nie raz w rodzinach tak trudne zawiłe relacje. To bardzk trudne i bolesne, i z doświadczenia widzę, że źle relacje z rodzicami, itp często przekładają się potem na nasze życie, męża, dzieci, więc dojrzałam do Tego, że lepiej nie raz trzymać dystans, i skupić się właśnie na najbliższych, mężu dzieciach... Choć serce boli, bo wiadomo że chce się aby wszystko było lepiej, inaczej :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88
Dajana dokładnie tworzycie rodzine szczęśliwa i to najważniejsze !reszta jak tak zadecydowała No trudno głupcy sa bo rodzina to największa siła ale po co komu w tyłek wchodzić jak tak chcą trudno !40stka ostatnio odzywa jakoś woec myśle ze nie zniknie tak szybko . Z tym poznaniem to ja namieszałem coś mi sie pomyliło ,z kim innym skojarzyło i dlatego tak . Zuza wiem dla mnie mdłości Ok męczące ale czego sie nie zrobi dla zdrowej ciąży ,tak samo ostatnio mówię co ma być wszystko zniosę tylko żeby było dobrze ,nawet byłam w stanie leżeć cała ciąże jakoś by sie zorganizowało to ale niestety tak sie stało a nie inaczej ,wiec teraz niech bolą cycki ,niech mnie mdli 24godz na dobę obojętnie byle było Ok . Narazie pije litrami herbatę miętowa to trochę pomaga a i sie nawadniam .mogdaly już na liście zakupowej
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88
Zuza dobrze piszesz czasem odbija sie złe relacje w późniejszym życiu ,mój maz jest z takiej rodziny i od 10lat mu pokazuje ze może być lepiej ,z miłością ,drobne gesty ,wspólne posiłki ,wyjazdy urodziny to wszystko scala rodzine i tego trzymam sie ,teściowa o nic nie dbała, ja byłam znow mocno za mama ,wspierałam pomagałam po śmierci taty i jej szczęście było dla mnie ważne .dopiero po wyjeździe do de zrozumiałam ile straciłam i jak to sie odbiło na naszych relacjach z mężem ,dobrze ze udało sie wszystko naprawić
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Ewelinka. Akurat u was wspaniale się stało, że pojechałaś, że jesteście razem. To bardzo ważne żebg być ze sobą... 

 

My z kolei mamy siebie, blisko, a jakoś ostatnio nie ma nic... Nawet nie mamy fizycznej bliskości :( nie umiem powiedzieć ci się dzieje... Mam wrażenie ze stalo się tak płytki i zmiennie, po seksie jest lepiej, a później znów wszystko klapie... A jeszcze Krystyna, która robi wszystko aby zwracać uwagę męża.   Ewelinka ja sobie z nią nie radze... :( Jest dla mnie bardzo miła, ale widzę jak wodzi wzrokiem bez przerwy za moim mężem.   :( Oczywiście wydaje mi się że on też na nią patrzy..  ale zdaje sobie sprawe, że to może sjedziec w mojej głowie... Że wcale tak nie musi być..  niestety zamykam się przed mężem, odsuwam się, on uważa że stroje fochy, a ja czuję się przy niej tak gorsza i brzydsza że masakra :( 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

Dziewczyny szkoda ze nie macie kontaktu z rodzina najbliższa takiego jak powinien byc. Szkoda ze tak czasem sie dzieje. 

 

Wiecie co nie wiem czy córce pępek dopada czy co bo nie pamietam jak to bylo z synem. Ale na pajacu w miejscu gdzie pępek dotyka sa ślady ropy albo krwi... No i troche sie przekręciło bo ten plastik jest z drugiej strony??? 

 

A druga sprawa to przestałam krwawić. Myślicie ze mozna juz spróbować sexu? Niby po cesarce mozna wczesniej. Z synem mi sie wcale nie chcialo bardzo dlugo nie wiem moze mialam depresje.. Ale teraz to tylko licze dni kiedy bedzie mozna. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

Ewelina jak synek? Szkoda go ze sie tak meczy ta goraczka oby szybko minelo. Moj syn jak juz dochodzi do 38 to juz jak placek  lezy. Poki co dawno nic nie mial. Chyba jakis katar. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

IZUNIA. ja po CC, dłużej nie wspolzylam niż inne dziewczyny po PN, bardzo uważaliśmy żeby nie szaleć, bo jednak tam w środku wszystko delikatne po operacji i się goi... A ile czasu już u ciebie minęło?? Byłaś już na kontroli u ginekologa? Izunia, to że przestalas krwawić tak szybko to normalne, po CC ja krwawilam kilka dni tylko i wszystko, ale jednak wg mnie tam jest wielka rana, ja bym odczekała... Będzie jeszcze większą przyjemność i satysfakcja jak jeszcze troszkę poczekasz ;) 

 

Z tym pępkiem córci, to może sobie podrażniła, jakoś zahaczyła podrapała? Ja pamiętam że nam szybciutko odpadł, i później już nie pamiętam żeby się coś sączyło... 

 

Wogole moja córka ma pępek jakiego jeszcze nie widzialyscie dziewczyny..  ja takie 2 sino popielate twarde kulki jak 2 guzki... I to jeszcze sine. Bardzo okropnie t9 wygląda. Byłam już kilka razy z tym u lekarza, ale mówi, że nic ani nie boli, ani nie twardnieje, ani nie dokucza, więc to musi być tak po prostu ... Kiedyś będzie z niego niezadowolona :( 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
Zuzia ja cię tu muszę do pionu zaraz ustawić !!! Co takiego ma ta małolata czego niemasz ty- cycki - ty tez masz, włosy, nogi i wymieniać by można w nieskończoność- ty tez masz. Dalas mężowi największy skarb po którym twoje ciało być może nie jest takie jak bys chciala- Dorotke :) i to was łączy. Przestań już męczyć głowę tą Krystynką. To młoda dupa co jeszcze ma pstro w głowie. Niema wyjścia musisz ograniczyć kontakt . Po co się tak męczyć. Ostre cięcie i po sprawie. A i pamietaj że itak na pewne sprawy niemasz wpływu, na zapas się nie zamartwiaj. I może porozmawiaj z mężem o tym co ? Widzę że się bardzo męczyć i smuci mnie to. Ja jestem zazdrościca, ale moje emocje sprawiają że się z tym nie kryje niestety . I jak co to odrazu rozmowa ( heh raczej wrzask przewaznie moj ) ale u mnie to pomagalo. Chodź teraz odpuscilam bo szkoda mi czasu na sprawy na ktore niemam wplywu. No bo jak będzie mnie mąż chciał walnąć w rogi to to zrobi . Mysle że nie , a przynajmniej nie czuję narazie zagrożenia. Zuzia Glowa do góry, cycki do przodu i jesteś piekną mamą i żoną.