Najaktywniejsze:
Komentarze
2017-11-05 18:23
2017-11-05 22:45
2017-11-06 07:05
2017-11-06 07:07
2017-11-06 07:09
2017-11-06 09:23
Hehe, dziewczyny, ale mi dni uciekaja. Właśnie siedzę z Dorotka u dentysty, więc mam chwilę żeby napisać...
Podrywaczka jakby spokorniala hehe... Już się tak nie zapuszcza :p a mężowi ostro dałam do wiwatu, ale widzę że z jego strony nic. No już tak mi manifestuje że kocha i pragnie mnie że wow...
Ja schudłam 4 kg, znów jestem szczypiorek jakaś talia się piękną zrobiła, i lepiej się ze sobą poczułam... I też konkretniej mówię do męża, muszę budować swoje poczucie pewności, mam dość własnych kompleksów.
Z siostrą super. Siostra 10 lat młodsza :) ma 19 lat ;) heh a w kwietniu wychodzi za mąż. Spotkala swojego księcia :) przyjechała tylko na 2 dni i musiała wracać. Ale moja Dorotka uwielbia ta ciocie akurat, i nie odpuszczała jej, do nocy musiała z nią szaleć... :P
Ja dziś II dzień wyjścia z diety... Co nowego dziś zjem nie wiem. Może ziemniak?
Dziewczyny tak mi dobrze teraz w tej wadze i figurze że boje się cokolwiek nowego wprowadzać żeby nie przytyć znów. Dawno tak nie wyglądałam jak teraz... Wyciągnęłam ciuchy z przed ciąży...
A muszę już jutro pojerrze wprowadzić bezglutenowe kaszę itp, pot3? Nabiał i dalej mięso...
2017-11-06 16:03
2017-11-06 16:45
2017-11-07 07:54
Hehe EWELINKA. harmonię piorun strzelił wczoraj :p ja stwierdzam dziewczyny że jakaś normalnie że mnie jest choleryczka ostatnio... O wszystko się czepiam, a najgorzej jak już mamy wychodzić i mąż stoi w drzwiach ubrany elegancko wypachniony bo przecież tylko koło siebie robi, a ja dorke szykuje, siebie. Rzeczy do zabrania... A on pogania, to normalnie taka ze mnie choleryczka wychodzi że masakra...
Już jestem nerwowa, bo zaczęłam nowe produkt6 do diety, i jednak żołądek mi muli , ciężko trawi, muszę to wszystko wolniej wdrażać niż był plan, ale waga leci w dół nadal hehe jest 53 kg. :)) Ale się cieszę z tego.
BOSZKA. jak przyjaciilka?? Masz z nią kontakt. Tez myślę cały czas jak się ma :(( napisz proszę jak będziesz coś wiedzieć...
IZUNIA. a co u ciebie?? Bidula zarobiona jesteś. Jak się czujesz?? Jak mama? Dobrze u was???
AGATKA. jak noc z malutka? Jakiś przełom u was? Co do diety, to co napisałaś notorycznie wychodziło mi z ust. Hehe nawet się śmiałam ze znajomych na diecie Dąbrowskiej, że oni mają dietę Dąbrowska a ja wedlowską i vezczelnie wciagalam przy nich 10 kostek czekolady ;p ale przyszedł taki moment że musiałam coś zrobić ze sobą bo naprawdę źle mi było z moim brakiem figury. Najważniejsze żeby czuć się samemu dobrze ze sobą. Jeśli ty się czujesz Agatka. To zbędna dieta... :*
2017-11-07 07:56
EWELINKA. jak u was noc? Mam nadzieję, że ciebie jelitowka nie złapała??
Współczuję wam tych jelitowek :(( EWELINKA. A SWOJA droga za 2 dni twoja wizyta!! Zobacz jak zleciało!! Obys jeszcze wytrzymała te 2 dni. Objawy masz piękne jeśli piszesz że cycki ci pekna tak są nabrzmiałe hehe to naprawde dobrze.... Oby tylko lekarz wszystko pięknie ci powiedział na wizycie, co i jak, to się uspokoisz troszkę napewno :* :* :* a zobaczysz że za kilka miesięcy będę cię klikać i będzie MYSZKA 7 MIESIAC.. a ja będę mówić jej ale to zleciało hehe