No moj facet nie uznaje innej choinki tylko zywa

12 grudnia ide do fryzjera. Ciesze sie jak dziecko bo nie bylam juz ponad pol roku. Mam zniszczone wlosy i mega odrost. Nie chce skracac wlosow bo zapuszczam. Rozmawialam z fryzjerka maja mi je odzywic bedzie mnie to kosztowac 280 zl myslicie ze to duzo?

A co dokładie będzie ci robić i na jakich o kosmetykach ?

No wlasnie nie wiem bo pierwszy raz tam ide. Wczesniej chodzilam do kogos innego ale nie bylam zadowolona bo nie potrafila dojsc do koloru jaki ja chcialam. A ja chxe jasny blond albo platyne a caly czas mam zolte

Ale to pasemka czy całe chcesz rozjaśnić ?

hey dziewczyny jestem. czytam codziennie ale wiecie jak jest, jak zostaje sama mysle i myśle i tak smutno, ale to normalne przecież musze to przejsc , bede z wami czesciej zobaczycie. mój mąż sroda wolna wiec sprzyatlismy na podwórku potem wizyta i przeleciał dzien, jak dzieci o 15 do domu wracaja to wiadomo obiad, zabawa, kapiel i do łóżek to do 20 jest intensywnie. wczoraj byłam u znajomej, wyciagneła mnie na kawke , potem musiałam sprzatc klatke schodowa u nas w budynku i tez dizen zleciał, mamy tez problemy ale narazie nie chce o tym gadac , musismy sie jakos z tym uporac, no życie ...raz dobrze a jak sie sypie to wszystko naraz,  dziś mąż w domu do 16 był jechał potem do pracy i musza robic do północy jak nie dłużej. syn został w domu bo podziebiony, posikał sie w przedszkolu dwa razy wiec go dzis wygrzewaliśmy w domu.  dostałam od lekarza tabletke na wywołanie krwawienia, niby leci ale jednak słabo, przy miesiaczce wiecej jednak ze mnie leci, ale mam czas do za tydzien jeszcze .  biore rano leki mąż dzisiaj widział ile tego jest za głowe sie złapal, ale gadam czego sie nie zdrobi zeby naprawic organizm i wzmocnic -wszystko dla moze nastepnej ciaży.

 

co do chorób, przeziebień, kurujcie sie dziewczyny herbatka ,cytryna miód i pod koc, jedyna pozycja wieczorowa jesienna :( zdrówka dla chorowitków!

 

co do świąt my juz sie szykujemy , co roku mam bardzo wystrojone mieszkanko :) lubie wszystkie dekoraje, swiatelka w oknach , lampki na drzewkach na podwórku, dekoracje drzwi i półek, wianki na drzwi wejsciowe mam cały rok (oczywiście odpowiednie do pó roku) no i moja choinka , przystrojona na biało, z moimi szydełkowanymi ozdobami, uwielbiam! tu w de bardzo szybko świeca, bo juz pod koniec listopada widac duzo światełek pozapalanych, na miescie juz wieszaja dekoracje, lampki, prawie każdy dom tu wystrojony, bardzo klimatycznie tu mamy, uwielbiam w takiej scenerii sie włuczyc wieczorami.  juz z poczatkiem grudnia mamy jarmark świąteczny na rynku 3 dni , moje dzieciaki beda spiewac na nim z przedszkola. potem co weekend w wioskach koło nas takie jarmarki wiec cały grudzien jezdzimy i zwiedzamy .

 

do fryzjera oj Dajana zazdroszcze , ja póde w grudniu jak bedziemy w polsce, a ostatnio byłam 15 czerwca, oj jak ja tesknie za natalią i jej rękoma co robią cuda z moich teraz kłaków

oj Dajana ja tez lata chodziłam do jednej fryzjerki i niby fajnie robiła, bo co chwila troche inaczej to mi sie podobało, z poczatku świetne kolory robiła potem juz pod siebie robiła, jak jej sie podobało, tez w jednym momencie chciałam platyne to mówi nie bo nie bedzie mi pasowac i żółtki wychodziły, teraz zmieniłam na natalie -kuzyna żona pracująca w zakładzie ale mi w domu przy kawce zawsze robi włosy i o co nie poprosze to robi, potrafi mi tak pofarbowac włosy że to niby pasemka ale tak ładnie zlewajace sie że piekne barwy wychodzą i cos dodatkowo robi ze kolor nie zmienia sie i trzyma długo a i odrostów mocno nie widac,.

Cale

Ewelina ciesze sie ze jakos sie trzymasz bo wiadomo kazdy przezywa na swoj sposob. No i mam nadzieje ze tym razem bede zadowolona z fryzury bo juz dawno nie bylam. Zawsze sobie mowie ze pojde pojde ale kasa przeleci na cos innego bo na fryzjera szkoda. No i zazdroszcze takiego klimatu na swieta w Polsce juz malo kto zdobi dom. Kiedysc wszystkie domy myly oswietlone mimo malego wyboru a teraz mnóstwo jest tego w sklepach ale ludzia chyba sie juz nie chce.

A wiecie jak mnie wkurzyła ostatnio taka smarkula bez doświadczenia życiowego, gadam z koleżanka o mojej sytuacji, ona ciąże wspierała mnie, po stracie wspiera, duzo gada, wciaga na kawy żeby tylko zająć czas no i weszła jej szwagierka i słyszac o czym gadała zaczeła sie wymadrzac że ja juz po "takim czymś" napewno nie bede miała dzieci, nigdy nie zajde w ciąże bo to przecież dwa poronienia pod rząd... mówi to dziewczyna co ma troche ponad 20 lat, rok po ślubie, ma wielkie problemy z zajsciem w ciąze bo ma za dużo hormonów męskich  (nie wiem jak to sie nazywa) ale ma miesiaczki tylko jak bierze tabletki anty bo bez nich okres występuje u niej raz na pół roku, bardzo przytyła to jak niestety wiecie wszystko wpływa niekorzystnie na przyszłe ciąże, wyniki ma złe, próbowali juz raz przez dwa miesiace sie starac, spożniła jej sie miesiaczka i bez testów móiwła że jest w ciaży a lekarz jej mówi że wogóle owulacja nie wystapiła i ciązy nie ma. ona jednak juz chce rezygnowac z pracy bo jest pewna że teraz wyniki krwi beda dobre i w miesiac zajdzie w ciąże. nie życze nikomu źle ale za mądra jest  nie zna sie na zyciu, nie zdaje sobie sprawy  z jakim problemem sie boryka,,najbardziej wkurza  mnie jednak to że nie zna mnie , mojego zdrowia a juz wszsytko wie i w takim momencie jak jestem to takie cos mówi... odpowiedziałam jej szybko i sie zamkneła.. powiedziałam jej że ja urodziłam juz dwójke zdrowych dzieci, jestem pokierowana tabletkami na wzmocnienie wiec niech nie bawi sie w wróźkę i nie przepowiada przyszłości dla mnie