Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
A co sie stalo miedzy Wami? Brak wspolzycia rozmow ? O co chodzi? Pisz smialo moze cos poradzimy
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

Stokrotko prosze o Twoje imię , bedzie łatwiej nam pisac,

to co opisałaś naprawde brak słó, zatkało mnie , nie wiem co napisac, to są rzeczy niepojęte jak tak można, taki człowiek chodzi po ziemi, mama co powinna ciebie bronic nie go... strasznie mi przykro że takie coś Cię spotkało, że teraz niestety przez te doświadczenia cierpisz ,takie cos nigdy nie powinno sie wydarzyc nigdzie!!! musisz poszukac pomocy, pogadac z psychologiem, isc na terapie bo tak sie nie da życ :(

 a co do problemów z mężem jak tylko chcesz pisz , jak bedziemy umiały pomożemy, nie ma co trzymac w sobie tego!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka1992
Zaczelo sie cos wypalac. Szczerze procz pociagu fizycznego juz chyba nic miedzy nami innego nie ma. No procz Nikosia. Tez duzo robi jego popijanie chociaz yeraz duzo mniej pije niz kiedys. Niewiem poprostu wszystko zgaslo.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

a masz siły i ochote walczyc jeszcze o wasz zwiazek?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
Tak jak pisze Ewelinka czy masz siłę walczyć o was. Bo warto dla Nikosia. Czasem w ciąży i po ( bo niedawno urodziłaś ) żądza nami hormony- bo ja bym mojego chłopa zatłukła. Tak mi ta na nerwach. Ale ja wiem że to hormony mną targają. Się ciesz że pociąg fizyczny jest :-) bo mnie to się nic nie chce. Ale wiem że to minie. A co do mamy,hm... Czy można wybaczyć jej twoją krzywdę? Ja jej nie wybaczam,nic jej nie usprawiedliwia. Matka ma obowiązek bronić przed całym światem swoje dziecko.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Oby ten czas do wyprowadzki twego brata zleciał jak najszybciej. Oby się od nich uwolnił. Co do twego związku. Ja po ciąży jakiś czas chyba ok 3 miesięcy to mego męża chciałam zabić poćwiartować i zakopać dwa metry po ziemią, serio tak mnie wkurzał irytował. To byly hormony już się wszystko ułożyło. Może i u ciebie tak jak pisze Agatka to hormony jeszcze buzują? Ohh. Te pipijanie. Pewnie są gorsze rzeczy od popijania ale dla mnie to najgorsze co moze być ze względu na moje dzieciństwo.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
Mi też pewnieto popijanie by też przeszkadzało. Ja wogole nie lubię jak ktoś podchmielony się do mnie oddzywa. Zatukłabym najchętniej.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka1992
Mamie nie wybacze napewno ale gdy byla jeszze przed rozwodem byla mi naprawde bliska. Pozniej tamten ja okrecil wokol palca a ona wszystkie problemy zaczela topic w alkoholu. Co do ogolnego popijania wiem ze jest uzalezniony juz przed tym jak sie poznalismy. Ciezko go przekonac do leczenia zwlaszcza ze jednak dookola wszyscy pijacy. Ja sama kawalek czasu przed ciaza wpadlam w cug... ale znalazlam w sobie sama sile zeby sie ogarnac on jest dluzej uzalezniony. Co do ratowania hmm jeszcze jakas ksztyna jest zeby probowac. Najgorsze jest to ze mieszkamy z tesciamy czyli nawet nie ma jak sie poklocic jak jest potrzeba. A jak sie rozejdziemy poruszy niebo i ziemie zeby mi malego odebrac.. przygnebia mnie to wszystko coraz bardziej ostatnio. I jestem Daria. Chyba w naszym zwiazku brakuje ogolnie gry wstepnej juz teraz i rozmow ale powaznie z njm rozmawiac sie nie da. A ze wzgledu na bardzo zniszczone zeby wstydzi sie nawet glupiego calowania. Kiedys bylo wiecej tej namietnosci w dotyku czy gestach teraz zaczelo sie to wypalac.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
Daria ile masz lat ? Przeraża mnie że twój mąż tak dużo pije. Najgorsze w tym wszystkim to to że on sam się przed sobą nie przyzna że ma problem- tak to działa niestety. Kochana ty jesteś świadoma że zasługujesz na spokojny pełen miłości dom ? Ty i twoje dziecko na to zasługujecie. Nie dom z alkoholem. Bo tam gdzie jest alkohol jest zawsze prędzej czy później źle :'( jakich masz teściow ? Spokojnych ? Pomocnych? Czy na odwrót ?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Jestem dziewczyny. Nadrobiłam i już pisze :)