Agatko dzieci dobrze dzielnie truptaja fo przedszkola , w weekend śpiewają z dziećmi z przedszkola na jarmarku bożonarodzeniowym . Syn już coraz więcej łapie języka ,o dziwo ma z tego co słyszę samych kolegów Niemców wiec super bo od nich najwiecej sie nauczy gadać . A ja tęsknie za mama wiadomo została sama w domu , co drugi dzien gadamy z sobą po 2 godziny ,tęsknie za siostra i jej rodzina jak wcześniej pisałam jesteśmy bardzo zrzyci . Ciągnie wiadomo do polski ale rozum mowi ze tu nam lepiej , tu nasze życie wspólne wkoncu przypomina normalna rodzine nie tylko tata raz w miesiącu na weekend . Dotcieralismy sie teraz długo choć jesteśmy 11 lat z sobą ale tyle co przeszliśmy złego to Mogę stwierdzić spokojnie ze mogę liczyć na mojego męża w każdej sytuacji a on na mnie ,nie ma problemu co nie da sie wspólne rozwiązać . Wiem ze dzieci maja tu więcej mozliswosci do rozwinięcia sie , do zdobycia lepszego życia wiec bądź co bądź planujemy tu zostać ,tu może w przyszłości kupić dom.

Może nie pochłania mnie tak codzienność ,obowiązki bo zwykle rano zawiozę dzieci do przedszkolna , potem sprzątam mieszkanie , taz czy dwa razy w tygodniu muszę posprzątać klatkę i podwórko ( tak dorabiam sobie ) n,ogarniam obiad i jadę po dzieci ,często po południu mam godzinę dwie dla siebie to książka serial ,drzemka cokolwiek ale tylko dla siebie , potem maz wraca z pracy i razem spędzamy czas, powiem wam bardzo o to dbam i pielęgnuje żeby każda godzinę wspólnie wykorzystać bo tule lat co żyliśmy w rozjazdach w tęsknocie to chyba teraz chce nadrobić , maz ostatnio tez zrozumiał co robi złe i mocno sie stara jednak . Czekamy na wizytę niech mówią nam czy mam już wyniki w normie ,czy wszczynali Ok i kiedy możemy znow sie starać . Zuzanko a kiedy bedą wyniki ? Wizyta za miesiąc to u endokrynologa ? A lekarz rodzinny nie da rady coś na to pomoc ? Pytam bo zupełnie sie nie znam na tym

Dziewczyny ale tu cisza dziś :) ja piorę, gotuje, zakupy robiłam, kibelek wyszorowalam. I cały prawie dzień zleci, a chce zdążyć bo za godzinę mam Dorke w domu ;) a ostatnio taka znowu niegrzeczna, nadpobudliwa jest :) a co u was? 

Ja czekam mial przyjechac ktos do pralki miedzy 11-13 juz jest prawie 14 i nikogo nie ma. Za pol godziny mam autobus i jade po corke do szkoly. Ale jestem zla. Mialam nadzieje ze przyjedzie i naprawi mi ta pralke albo chociaz okresli jak dlugo potrwa naprawa. Pranie rosnie i rosnie juz nie mam w czym chodzic

Obiad juz dawno zrobiony sprzatac narazie nie mam co bo dalej rwmontujemy i jedynie podloge przetarlam zeby sie nie nosilo. Wieczorem dalej bedzie syf

No wreszcie mam dzialajaca pralke!!! Ciesze sie jak dziecko. Przyjechal pan wymienil pompe i wszystko dziala zajelo mu to 10 minut

Daja no wspaniale!! Taka mała wielka rzecz a tak cieszy ;)) bez pralki to ani rusz. Zwłaszcza przy małych brudaskach ;) co codziennie ich ciuszki trzeba prac ;)

 

Ja jakoś bardzo słabo się czuję. Kręci mi się w głowie nie dobrze mi, ale może to wina pogody. Paskudna h nas :( ciemno i pada deszcz. Mąż bidulek w pracy na powietrzu, jej jak mu współczuję. 

Hej u mnie koniec remontu prawie ja wstawilam drugi tv w sypialni i zrobilam generalny porzadek. Synek byl z wujkiem i teraz pojechali po tatusia. Moze sie wylatal tyle godzin na dworze i bedzie grzeczny :)

Ewelinka. Fajnie że tak spędziliście miło dzień wolny twojego męża :) rozumiem twoja tęsknota z mamą, za siostra. Kiedyś też myśleliśmy o wyjeździe ale do USA. Tam mąż ma ciocie 2 najbliższe. Ale uznaliśmy że nie, bo nie wyobrażałam sobie nie wiedzieć rodziców dawida i moich, i sióstr moich tak długo... Rozumiem twoja tęsknotę Ewelinko. A jak często przyjeżdżacie do Polski? 

Ja znów gotuje. Teraz mięso z pieczarkami i papryką smażone, takie moje danie ;) do kościoła robię. A potem znów te buły drożdżowe, bo tak wszystkim smakowały, że zrobię więcej dziś :) albo wszystko rzucę się położę, tak się słabo czuję ;// .