Pani doktor stwierdziła u Dorotki nieżyt żołądka dostałyśmy lek na skręty jelit i mamy obserwować co się będzie działo. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Narazie trudno oceniać .Ale po specjalnym leku na jelita jest o niebo lepiej :) śpi spokojnie ;) 

Bożenko niestety u nas ze sponecznymi dniami przyszedł paskudny wiatr i też nie ma radości, bo jak tak wieje to się nic nie chce :/ 

Ja też mam różne chwilę, ale ogolnieboetatnio bardzo stawiam się do pionu .Staram się skupiać na pozytywnych rzeczach, choć bywa wiele chwil gdzie trzasne sobie w milczeniu drzwiami albo szafką, bo emocje są 10/10, hehe :p  ale ogolnoe tak ostatnio myślę, że jestem tak wdzięczna Bogu że mam córcie męża, że mnie tak kochają, że choć mam okrutne humorki staram się wszystko u siebie samej obracać w żart na tyle na ile umiem. 

 

 

Co do ogródka, oj dziewczynki ja też się dusze. Mieszkam w starej zdegenerowanej kamienicy, na 4 piętrze bez windy, bez komórki lokatorskiej, bez strychu, bez piwnicy, bez garażu , mam 30 m2. I są chwile kiedy mam dość . Teraz jest lekko bo już nie potrzebuje wózka, nosidełka itp. ale kiedy Dorotka była malutka to było strasznie. Wszystko trzymałam w aucie, na nic nie było miejsca. 

 Ale to jednak moje 30m2 ;) a nie czyjeś, więc o tle dobrze. pod kamienica mam wszystko, aptekę, żabkę, aldi, mięsny sklep, piekarnia, warzywniak. Więc wszystko ma plusy i minusy. Marzy mi się ogromniascie ogródek lub chociaż balkon zwłaszcza latem. Ale dzięki Bogu że jest to mieszkanko, bo wiem że ludzie młodzi nie raz nie mają swojego, na kredyt nie mają co liczyć i wyrzucają w mieszkanie 2500 tys miesięcznie..  to masakra :/

Zuza co za ulga ze lepiej po lekach i prawdopodobnie to nic powaznego. Oby juz bylo dobrze :) 

 

U nas wszyscy zdrowi syn od dwoch lat nawet kataru nie mial chociaz raz mial goraczke przez pol dnia pyrosal mu dalam dwa razy i przeszlo. 

 

Ja nie wyobrazam sobie mieszkac w zatloczonym miescie. My mamy dom na uboczu z dala od ludzi. Jest wielki sad i duze pole i choc czasem nie chce mi sie bo za duzo roboty to jestem zadowolona ze zawsze na zupke mam swoje chociaz latem no i swoje ogorki :) mnostwo rzedow ogorkow. Na wiosne chce robic altanke grilowa moze mi sie uda ;) 

 

Dobranoc i milych spokojnych snow

Zazdroszczę ci Iza :-*tak pozytywnie oczywiście. Ja chyba też już dorosłam do domku, ogródka ciszy od tego miasta. No ale my kupiliśmy niedawno bo w kwietniu mieszkanie ,ładne , duże.Ale ciągle myślami jestem przy jakimś domku. Może kiedyś jednak będzie dom :-) marzenia się spełniają :-*

Zuzia z Dorotką lepiej ? Jak moje dzieci coś boli to mnie zawsze tak w gardle ściska . Wolałabym żeby mnie bolało. Od kad moja Wiki trafiła w tak ciężkim stanie do szpitala po zatruciu salmonellą to ja na każdy jej jęk że boli ją brzuch reaguję wręcz paniką jakąś. Może mi to minie. Jadę na rehabilitację zaraz. Buziolki kochane i miłego dnia :-*

No właśnie znów ma bóle brzuszka :( niestety było lepiej, a teraz znów wróciły bóle. Leży bidulka w łóżku i próbuje mi nawet zasnąć, ale ja tak boli :( dałam lek i zobacze. Sama się już martwię tym bólem :(

Biedna Dorotka usciskaj ja mocno. Oby szybko przeszlo

O rany moze faktycznie potrzebne dokladniejsze badania...

Zuzia a gorączkę przy tym ma ?