My juz mamy druga nocke bez smoka za soba. Przez pierwszy dzien tlumaczulam jaka ona jest duza i juz nie potrzebuje smoka. Ma swoje dwa misie z ktorymi spi a smoka trzeba juz wyrzucic bo sa dla malych dzidziusiow. Zasnela bez upominania sie. Rano wstala i mowila ze smiesznie jej sie spalo bez smoczka. Chwalilismy ze spala bez mowilismy jacy jestesmy dumni. Druga noc tez bez smoka nie bylo pytan wolania. Dwie noce cale przespane. Czy to juz sukces? Nie wiem za kilka dni bede mogla powiedziec ze sie udalo

Dziś w nocy znów były bóle. Trwały wprawdzie tylko 40 minut, ale obudziła się i musiałam ją masować przez cały czas. Kupa bez lewatywy wcale nie idzie. Dziś poznaliśmy naszą panią Doktor, która będzie nas prowadzić. Zleciła jeszcze dodatkowe badania które zasugerowałam, i dodatkowe USG jutro pojutrze będziemy miały. Zobaczymy . Bardzo skeupulatba doktor zależy jej widać żeby dojść do tego co to jest. 

Po moich sugestiach zleciła też badanie na bakterie Helicobakter pylue. Musi być a nie musi, ale widać że chce znaleźć przyczynę. 

No to dobrze Zuzia że Pani Dr. Jest ok. Ty będziesz spokojniejsza bo świadomość że wreszcie będzie wiadomo co to napewno ci pomoże się uspokoić. Jesteś cały czas z Dorotką czy zamieniasz się z mężem ?

Cały czas jestem z Dorotka. Mąż przynosił mi na zmiany rzeczy ale muszę do niego wychodzić, bo zakaz odwiedzin. Dziś miałam mieć ostatnio badania genetyczne na krzepliwość na których wyniki czeka się 3 tygodnie, ale musiałam odmówić... :/ Jutro mam chirurga od ręki o 14.20 a o 13.45 Dorotka ma USG brzuszka. Więc chyba Dawidek zostanie z nią w szpitalu... A ja muszę jechać na tą wizytę, bo 2 miesiące czekałam,  a mam zdiagnozowanego guza w ręce do operacji... Lekarz musi podjąć decyzję... 

Zuziu szkoda że musiałaś odmówić wizytę . Ale jak już z Dorotką się wyjaśni to zaraz się zapisz znów. Moje kochane ciężki czas przed wami. Bo jak się tam w szpitalu leży to czas stoi w miejscu. Bynajmniej u mnie tak było. Patrzyłam na zegarek i ciągle ta są była godzina miałam wrażenie. Dobrze że jesteście pod opieką lekarzy .

Agatka. Wszystko zniosę byle mnie nie rozłożyło ;( a słabo się czuję ;( od 2 godzin mnie mdli, ciężki żołądek i parcie na kupę. Jej mam nadzieję, że nie załapałam jakiegoś wirusa... ;( 

Ewelinka. Jak ty się czujsz? Pogodzilas się z myślą, że w tym miesiącu się nie udało? To pierwszy miesiac. Zasnął się udaje tak szybko, ale zobaczysz ziw się uda. Będziesz miala radość wielką ;** 

Agatko. Co do spania  to masakra. Za noc spania i prąd wodę wychodzi 23 zł za dzień +11 zł za prąd i wodę... To lekka przesada, zwłaszcza że mam właśnie rozkładana kozetke ( kręgosłup mam połamany), i przy oknie leżę, a okno podklejone okładami dla dziecka, bo noeszczwlne i tak wieje że masakrd jak marznę :( niestety dziś już chorobowo się czuję. Możliwe że nas potrzymaja jesvzze kilka dni. Ale zobaczymy. Nic nie wiedzą... 

Co u was dziewczyny? Co tu taka cisza? Już nam klub wygasa?  Gdzie jesteście?