Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
Zuzia kurcze z czego by to mogło być ,ale już jakiś punkt zaczepienia mają. A te węzły dalej powiększone ?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
Ja byłam dziś z Wiki i Olą na szczepieniu. No jakiś kosmos. Starsza narobiła tyle hałasu przed szczepieniem ze strachu że chyba cała przychodnia słyszała. Potem zaprosiłam ją do łazienki i mówię że jak dalej tak będzie wrzeszczeć to żadnej nagrody za to że była dzielna nie dostanie. Wyszła z łazienki i ani razu nie zapłakała nawet przy szczepieniu. Olcia też dzielna. Troszkę tylko popłakała . Ale byłam tak przy nich spocona że szok.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
Zuzia strasznie dużo kosztuje pobyt rodzica w szpitalu. Ja przychodziłam o 6 a wychodzilam o 22 bo w nocy był mąż. Ja w 8 miesiącu byłam wtedy. W dzień byłam cały czas z mężem a w nocy mąż zostawał i on tak tam na okrągło. Zmęczony był tym szpitalem strasznie. Współczuję wam . I tyle mocno :-*
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

hej dziewczyny. Ostatnio malo mam czasu weekend ciezki byl bo duzo sprzatania potem pojechalismy do kuzynki mojego na domowke i tak sie rozwinelo ze pojechalismy na balety. Troche sie pobawilismy :) potem w niedziele sie nie moglam cos ogarnac a wczoraj i dzis prania i sprzatania i tak od piatku a jeszcze brat byl na weekend i tez musialam go oprac i uszykowac na niemcy znow. dzis tez troche jeszcze mialam sprzatania a to troche na dworze z synem bylam a corka z moja siostra byla na spacerku.

 

Zuzia wspolczuje ja jak bylam z piotrem w szpitalu na chirurgii jak polknal baterie to spalam na krzesle ale w sumie nic nie placilam za pobyt a obiadu dla dziecka dawali tyle ze moj syn nie przejadl wiec ja spokojnie sie najadalam. ale tez moj mi przywozil obiad i jedzenie. a jak cos to inne mamy zostawaly z synem jak spal a ja szlam do bufetu cos zjesc czy po cos do picia. Oby znalezli przyczyne. Zdrowka!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
. Jutro rano będzie miała pobierana krew na parametry trzustkowe i mocz pod kontem trzustki, bo wyszło w USG że jedna nerka też nie filtruje dobrze moczu. Jakieś zatrzymanie. A teraz znów na noc ma bóle brzuszka. Oby lekarze mieli mądrość jak pomóc.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
O jejku :-( Zuziu najlepsze i najbezpieczniejsze miejsce to jest w tej chwili szpital dla Dorotki. Wśród lekarzy którzy napewno robią wszystko żeby zdiagnozować te boleści. Zuzia mocno trzymam za was kciuki .
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Dzięki Agatka .Ja już sama nie wiem. Nawet jeśli parametry trzustkowe wyjdą dobrze, to i tak trzustka do obserwacji. Troszkę tego USG pokazało .  

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Miała takie USG 40 minutkowe porządne na dobrym sprzęcie. Tamto na chirurgię to w porównaniu do tego była katastrofa. Niestety Dora nie może wogole kupy zrobić... :/ 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

A co u ciebie Agatka? Jak się masz? Jak dzieci? Zdrowe? 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Ewelinka. Gdzie jesteś?

Dajanka jak się czujesz?