Dziewczyny, ale się poryczałam przed chwilą :( normalnie żołądek tak mnie rozbolał. Mierze Dorotce Gorączkę a ona ma 39 stopni :( bo taka gorąca od rana była i mówiła że jej zimno. Normalnie się załamalam na chwilę . Znów się zaczyna ;( pewnie złapała coś w szpitalu. Narazie pokasłuje sucho i mierze co chwilę bo gorączka troszkę rośnie :/ 

Zuziu zarejestruj się jeszcze dziś do lekarza. Bo po co macie się męczyć przez noc. A zwłaszcza że praktycznie teraz to niewiadomo co jej podać przy tej trzustce no i nerce. Wszystkie leki najlepiej skonsultować z lekarzem teraz. Ja też myślę że może coś złapała bo jest osłabiony organizm.

Zawsze coś jak nie jedno to drugie. Przykrości często łażą parami :-(

Ja islam ogarnąć mieszkanie a zamiast tego siedzę , piję kawę i czekam aż się Oleńka obudzi. Tak mi się nic nie chce. Jakiś dziwny czas ostatnio mam.Lenia mam. Śnieg sypie u mnie fest. A u was ?

Miało być ja muszę ogarnąć - a tel zaś przekręcił jak chciał :O

Ja zrobiłam sernik... Spalił się. Nic dziś mi też nie idzie. 

 

Agatka .Nie ma sensu iść do lekarza. Bo narazie tylko wysoja gorączka i kaszelek lekki. Z takimi objawami to ja spokojnie sobie radzę tylko smutno mi że znów. Już bym chciała normalności. Ale wiem też że wszystkie tak mamy. U ciebie też ostatnio choroba. Człowiek po prostu zemczony, ale wiem że to mnie wkoncu. ;) 

Pewnie że mija . Wszystko mija bo czas płynie. Zmeczenie robi swoje Zuzia. Teraz jest taka pogoda sprzyjająca przeziębieniom. A wy to wogóle przez ten szpital jesteście obie narażone teraz bardziej . Zuzia jutro odbiór wyników ze szpitala ?

Sernik oszkrob że spalenizny i będzie dobry :-D

Idę po Wiki do przedszkola za chwilkę . Dziś na nogach z Olcią w wózku . Bo rano nie zaliczyłam spaceringu dietowania :-) Wiki zaś będzie marudzić że musi iść na nogach ;-) a co niech się poświęci dla mamusi :-D chociaż mi ostatnio powiedziała że jestem piękna :-) i chuuuda :-) hihi.

Dziewczyny jestem załamana. :( Kurcze mamy teraz tyle wydatków ;( szkoda gadać, auto się rozwaliło, zaraz budowa domu rusza, cały czas pełno kasy idzie, te moje badania genetyczne kosztowne mega. A  teraz dzwonila dermatolog Dorki. Ona ma bardzo dużą narośl na uchu . Ona ma cały czas stan zapalny. Musi mieć to wyciete bo rośnie i jest niebezpieczne przez ten stan zapalny.  Mamy skierowanie do szpitala na chirurgię do wycięcia. Niestety pod narkozą :( ale doktor mówi, że powinien to wyciąć chirurg plastyczny. Bo będzie trzeba kawałek uszka uciąć i może to oszpecić ucho .nie wiem co robić :( boje się to ruszać... Ale z drugiej storny chirurg plastyczny to znów pewnie masę kasy za operację weźmie, w szpitalu już usuwaliśmy na chirurgii torbiel jak miała 1.5 roku. Pod narkozą. Ma Blizne na policzku malutka. Co mam robić :( za dużo na teraz dla mnie :( nie wiem jak to wszystko ogarnąć ;( tyle spadło rzeczy spraw :/