Najaktywniejsze:
Komentarze
2018-02-16 16:48
Hejka. Ja tez mam lenia. Dzis bylam na zakupach kupilam sobie fajne spodnie marmurkowe rurki w lumpie i mlodej w pepco rajstopki po 3 zl poprzeceniane i duzo innych rzeczy. Teraz mam luz bo siostra wziela syna i przywiezie go dopiero na pore spania a jaka cisza w domu.
Zuzia wspolczuje problemow ze zdrowkiem Dorki bo ja nie wiem co to chore dziecko. My poza katarem ktory mial z dwa lata temu nic nie lapiemy. Dzieci hartowane w mrozie na spacery chodzimy no i to ze na wsi tez swoje robi bo czystrze powietrze. Chociaz szwagierki corka w wieku mojego syna od urodzenia na antybiotykach teraz te od swiat praktycznie sie jej ciagnie i co chwila chora. Przedszkole tez swoje robi. Dlatego moje dziecko pojdzie dopiero jak bedzie musialo. Odpornosc ksztaltuje sie do 6 lat. Nam pediatra mowila ze jesli dziecko nie musi nie powinno od malutkiego chodzic bo wtedy odpornosc ktora sie ksztaltuje jest ciagle obnizona. Ja poza tym wierze ze jednak wit d i c dziala cuda. Zycze wam zdrowka
2018-02-16 16:59
Zuzia mozecie usunac normalnie a jesli faktycznie bedzie az tak zle mozecie zawsze pozniej zrobic poprawke. Pozatym podejrzewam ze beda musieli i tak jej zrekonstruowac ucho. Dowiedz sie dokladnie.
2018-02-17 13:11
Hej co tam laski? Ja znow mam troche luzu bo siostra zabrala syna na basen. Troche sie boje bo uwielbia wode a on ogolnie jest szalony wiec juz mam w mysli zeby sie nie poslizgnal albo nie zachlysnal woda masakra...
2018-02-17 16:00
2018-02-17 21:40
Agatka. Ty jesteś taka kochana. Ja myślę, że pewnie w realu byś ty mnie nie zniosła hehe ;p, ale ja bym cię lubiła jak nie wiem co!! Ty zawsze wiesz co mi napisać... Ja się śmieję, że wszyscy co blisko mnie to wiedza ze w trudnej chwili można mnie wgnieść w podłogę, a można nic dodać skrzydeł w sekundę. I ty potrafisz zawsze dodać mi skrzydeł. Dziękuję ;*
Co do domu. Od wczoraj wszystko się zmieniło. Napewno w tym roku działka postoi niestety a budowa domu odłożona w czasie... Nie wiadomo czy na przyszły rok czy 2 lata . Wszystkotkiefo się dziś dowiedziałam. Troszkę popłakałam, ale rozumiem mąż wszystko dokładnie mi wytłumaczył. Rozmawialiśmy wczoraj 3 godziny i dziś z 2. Mąż jest kochany, mądry, widzę że wszystko ma przemyślane. Ale niestety troszkę jest tych wydatków, i nie ma co brać sobie narazie kolejnych. Mamy swoje mieszkanko 30m2 i będzie ciasno jak pojawi się II dziecko, ale na Dorce nauczyłam się, że dla dziecka nie luksusy są najważniejsze a szczęśliwa , kochająca się rodzina...
2018-02-17 21:42
a ja tak z innej beczki, przed wczoraj myslalam ze zaczyna mi sie okres, takie brazowe uplawy wieczorem i troche mniej rano, dzis tez tylko troche rano. Ogolnie okres powinnam dostac za pare dni ale jeszcze tak nie mialam nie wiem czy mam sie martwic... nie wiem nawet jaka tego moze byc przyczyna...
2018-02-17 21:43
Wczoraj miałam totalny kryzys. Jakby mi wszystko pękło. Przelało się. Cały dzień ryczalam, dziś też, przyszły wspomnienia poronień też, tego jak wiele mi się w życiu nie udało rypnelo, lęki wzięły górę nad nadziejami... Czułam się paskudnie... Nie mogłam jeść, pić, spać, znaleźć sobie miejsca. Są rzeczy które mnie przerastają, paraliżują. Boje się, ale wiem tak jak piszesz AGATKA. takie jest życie, raz wzloty raz upadki, problemy a później ulga. I znów. Takie życie właśnie. Trzeba uczyć się zawsze mieć nadzieję, ufność że wszystko się ułoży...
Dorotka nadal gorączka 38.5 ale dzielnie sobie radzi. Organizm z czymś walczy jeszcze nie wiem z czym bo nic się nie objawia, ale mam nadzieję, że minie. Przyjdzie normalność , będzie lepiej. ;) Ps. Mam teraz dni PŁODNE... ;P CIEKAWE czy jakieś szanse są ;p