Jej Izulek. Ciężka sytuacja, kiepsko że lekarze wogole nie mają za grosz rozsądku :( to ile osób jest w domu aby jakoś rozłożyć pracę przy mamie oprócz ciebie? Bo Izulek ty powinnaś już tylko odpoczywać :(

No siostra ma opieke na mame i bedzie non stop. Moj jest dopiero po 15 a tesciowa kolo 17 albo o 20 jak ma druga zmiane.

To najważniejsze że nie będziesz z mamą sama Izulek. Oby naprawdę doszła szybko do siebie. Miejmy nadzieję, że jak się rozłoży ta pomoc na 3 osoby to nie będzie tak bardzo aż źle. Izulek. To mamę dziś wypisują czy jufro?

Agatko a jak ty się masz? Jak zdrowie? Głowa już nie boli?

Mama juz jest w domu u mnie. 

Najgorsze ze chce wstawac z lozka. Teraz siedze z nia bo siostra pojechala po swoj samochod a moj do sklepu. Druga babcia zabrala synka a ja czekam az moj wroci i zrobie mamie kolacje.

Zuzia nie boli. Chyba cisnienie w tym dniu bylo niedobre. Kurcze mam problem z moją starszą córką, zazdrosna o maleństwo. Dziś zapytala czy teraz się z nią pobawie- mała na cycu wisiała. Ja nawet śniadania nie zdążyłam zjeść i mówię że tak ale troche później. To przyszła że boli ją głowa, brzuszek. To dalam lekarstwa. A za 5 min przytulania przeszlo i się przyznała że tylko troszke ją bolala glowa bo byla smutna. już niewiem, staramy się ale fizycznie nie jestem w stanie bawić sie tyle z nią co wczesniej bo musze tez duzo czasu poświęcić malutkiej. Zmęczona juz jestem chyba . Zaczynam miec wyrzuty. Ale tłumaczą mi wszyscy ze odczekac, ze sie przyzwyczai ze ma siostre. Och, trudna nowa sytuacja . Iza, oby mama szybko wyzdrowiala. Tyle masz stresow.

Oj mam. Powiem ci ze tez sie boje tej zazdrosci. W sumie teraz to wiem ze nie dam rady z dwojka dzieci i mama karmic piersia. Od razu zaopatrze sie w mleko. We wtorek mam wizyte to zrobie zakupy przy okazji. Juz chyba ostatnie mam nadzieje

No ogolnie to mam nadzieje ze przed cesarka mama trafi na oddzial szpitalny rehabilitacyjny po znajomosci bo u nas w szpitalu kolejki bo ludzie z poza wojewodztwa sie bija o miejsca bo dobra rehabilitacja i caly dziennon stop. Duzo zabiegow. Jutro moze podjedzie szwagierki brat ogarnie jak to z ta mama i moze szybciej ja wcisnie.

Izulek. Bylo by dobrze, gdyby mama właśnie się dostała na taką rehabilitację. Rozumiem że musisz jej pilnować :( nasza babcia Też probowala wszelkimi sposobami wyjsc z łóżku, miała łóżko rehabilitacyjne, to próbowała skakać przez barierkę... Trzeba było jej pilnować. Jej straszne to bylo. Iza. Ciężka masz sytuację, jeszcze przed samym porodem, ale właśnie takie życie :( bardzo ci współczuję, bo z pewnością to dla ciebie duży stres i wysiłek. Trzymaj się kochana, sciskam cię mocno!