« Powrót Następne pytanie »

2008-10-27 14:04

|

Dieta przyszłej mamy

papierosy-czy to naprawde takie straszne?

jestm w 30 tyg ciazy i nadal pale papierosy.próbowałam rzucic 1000 razy ale nie moge.staram sie zdrowo odrzywiac,nie pije w ogole alkoholu,jem witaminy,duzo owoców i soków.wmawiam sobie ze chociaz dieta poprawie to ze truje sie fajami.co o tym myslicie?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
swietlik

nie no!wez poczytaj w necie w jaki sposób szkodzisz dziecku!!!!!wiesz co-nie mam słów!@!@!

nigdy bym nie paiła w ciązy! dziecko jest najważniejsze!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosila6

mi na szczescie udalo sie rzucic jak dowiedzialam sie ze jestem w ciazy. Trzymam kciuki, moze i Tobie sie uda, chociaz i tak to juz koncowka ciazy :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
figa

Uczucie jakie sie rodzi w kobiecie powinno samo wyrzucić do kosza fajki. Szkoda maluszka-a to przecież twoje dziecko!!!ale znam matki które paliły w ciąży i urodziły zdrowe dziecko-ja nie wiem ja w każdym razie nie pale a nawet nie moge bo mnie odrzuca:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
megii24

Szkoda ze palisz- maluszek sie pewnie bardzo truje, ale ja rowniez znam sporo kobiet ktore pala w ciazy i jest wszystko ok!!! Ja popalalam przed ciaza ale dla mnie tez moja Malutka istotka jest wazniejsza!!! Szczerze mowiac dałabym sie pokroic na twoim miejscu aby tylko rzucic!!!!!!!!!!!!!!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kizimizia

hej... faktycznie paopierosy w ciąży to nic fajnego i szkodzą dziecku. JA równiez paliłam choć z dnia na dzień coraz mniej...ale czy tak czy tak podpalałam.Niestety przez papierochy miałąm strasznie brudne wody płodowe... takie brunatne. Moja dzidzia nałykała sie ich przy porodzie i trafiła na 2 godziny do inkubatora (była niedotleniona).NAszczęście jest wszystko wporządku i mam nadzieje, że  już tak zostanie .I w sumie ja po porodzie nie paliłam bo karmiłam malutką piersią, a przy takim karmieniu palenie jest kategorycznie zabronione....niestety dość szybko straciłam pokarm i wróciłam do palenia :( Więc jeśli masz zamiar karmić (a tego Ci życzę) rzuć palenie.MAm nadzieję, że mimo to , że palisz z Twoją dzidzią będzie wszystko OK i będzie rosłą duża i zdrowa. pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maggie256

ja palilam przez cala ciaze prawie ze....mialam tam 3 mieseczna przerwe ale nalog wygral.. a mam zdrowa i cudna dzwczynke... tak nprawde wszystko zalezy od twojego ciala... jednym szkodzi drugim nie.... tak samo jaki obojetnie co bys nie zjadl moze jakos zaszkodzic twojemu maluchowi...obojetnie co pisza w gazetach,,,, ty sama powinnas wiedziec co dla was jest najlepsze i nie sluchaj innych... bron boze nie sluchaj...kazdy ma wlasna opinie na ten temat ale nie powinno sie druga osobe osadzac...ja znam duzo kobiet co w ciazy üpalily a dziecko jest zdrowe...a takie co sterylnie zyly mialy czesto pecha....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mailko

Moja znajoma paliła papierosy, najpierw przy pierwszej ciąży później przy drugiej ciąży i oczywiście dzieci urodziły się zdrowe - miały niską masę urodzeniową !!! ok 2,5 kg w 40 tyg. to chyba malutko, prawda? ale... właściwie to czasami po latach mogą wyjść efekty takiego palenia... czy problemy krążenia u dziecka, albo częste choroby płuc. Ja paliłam przed ciążą i rzuciłam w 3 tyg. ciąży ale i tak dopóki nie urodził się mój synek to bałam się czy wszystko będzie ok. Tak czy siak matka paląca w ciąży świadomie truje swoje dziecko - a przecież powinnyśmy od początku troszczyć się o nasze skarbeczki. Nie rozumiem tłumaczenia, że nałóg silniejszy - ale od czego silniejszy? od miłości do naszego dziecka !!!

dziekuje bardzo za wszystkie komentarze.jestem wdzieczna

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pasikonik

Hmm, ja nie pale, choc palilam kiedys. Teraz bardzo mi przeszkadza dym i zapach. Ale... czytalam w ksiazce dla ciezarnych, ze kobieta, ktora pali sporo nie powinna rzucac palenia w chwili zajscia w ciaze, bo dziecko wtedy dostaje szoku. Powinna ograniczyc sie solidnie zas do moze jednego na jakis czas, moze 2 na tydzien. Stopniowo starajac sie nie palic wcale. Tak jak poprzedniczki moje znam kobiety, ktore palily jak smoki i organizm sam odrzucil palenie i znam takie, ktore nie baczac na zdrowie malucha zaciagaly sie swoimi "rarytasami" i nic! Zdrowe dzieci. Jak to wyjasnic? Zycze powodzenia i silnej woli!